patykiem posmyraj go po jajkach i okolicach, ale zachowaj ostroznosc zeby czasem Cie nie ugryzl!
Instrukcja...jak podniecić chlopaka
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Mam pytanie, sorrki jezeli juz bylo zadane.
mianowicie.
Mam chlopaka od 4miesiecy. Jestesmy dosc blisko ze soba. On piesci moje piersi itp. Ale jeszcze nie doszlo do tego ze on dotknol moich narzadow (ani ja jego). I jakos daleko mi do tego zebym wsadzila mu reke w spodnie
Jak moge go podniecic wlasnie bez dotykania jego czlonka...? Ale tak podniecic juz na max'a
jeszczeraz sorry jezeli pytanie juz bylo
Glupie komentarze zachowajcie dla siebie
BTW - wyślij mu sms-a o treści "Pieszczę Cie przez spodnie"Skomentuj
-
czysta głupota!
jeśli nie chcesz uprawiać seksu, to go do tego nie nakręcaj, proste.Chwalę niewinną, lecz wolę inną.Skomentuj
-
Zaraz, zaraz, wygląda na to, że większość z Was odpowiada na post napisany przez autorkę 3 lata temu, a temat został przecież odświeżony i to już jest inna sprawa.
Żeby była jasność, zacytuję:
co robić?
hej,ja też mam problem. możecie mi doradzić? Kiedy jestem blisko z moim chłopakiem,pieścimy się całujemy itd, jest przyjemnie,mój chłopak się podnieca,ale kiedy nagle biorę jego penisa do ręki i poruszam po nim dłonią to ON nagle pada
Chłopak mowi,ze to nie moja wina,ze podniecam go,ale on za dlugo byl bez dziewczyny i jest nauczony robic to sam. co mam robic?Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
hej,ja też mam problem. możecie mi doradzić? Kiedy jestem blisko z moim chłopakiem,pieścimy się całujemy itd, jest przyjemnie,mój chłopak się podnieca,ale kiedy nagle biorę jego penisa do ręki i poruszam po nim dłonią to ON nagle pada
Chłopak mowi,ze to nie moja wina,ze podniecam go,ale on za dlugo byl bez dziewczyny i jest nauczony robic to sam. co mam robic?
po drugie, wez penisa do ust a nie do reki LOLSkomentuj
-
smsem to możesz się tylko ośmieszyć koleżanko.To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, k*rwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.~tak, lubię świntuszyćSkomentuj
-
OMYgod, odkopujesz stare tematy, do których Autorzy już najpewniej nie zaglądają, w dodatku dając, delikatnie mówiąc, niezbyt pomocne rady.Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj