To pytanie kieruje glownie do kobiet, mianowicie moje panie czy przeszkadza wam gdy wasz mezczyzna piesci was w czasie okresu? Nie chodzi mi o muszelke ale o wszystkie czesci ciala, jezeli nie to co najbardziej lubicie?
U mnie to zależy od samopoczucia. Jeśli wszystko mnie boli i nie mam siły iść do kuchni po herbatę, to chcę się przytulić i poumierać w spokoju. A jeśli wszystko jest w porządku, nerwy związane z bólem przeszły, to jak najbardziej jestem za pieszczotami piersi czy brzucha.
Podczas okresu jestem bardziej drażliwa na pieszczoty piersi i tylko facet, który robi to naprawdę umiejętnie zostanie do nich dopuszczony.
Bzykać też się lubię, ale raczej w ostatnich dniach - nie z braku ochoty, po prostu w pierwszych krwawię tak obficie, że już kilkakrotnie zdarzyło mi się odkleić od partnera i odkryć, że jest jak w scenerii Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną.