W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Chodzenie w ubraniach swojego faceta

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bender
    Administrator
    • Feb 2005
    • 3026

    Chodzenie w ubraniach swojego faceta

    Zauwazylem taka tendencje, ktora nawet jest regula: Dziewczyny bardzo lubia chodzic w ubraniach swojego faceta (kochanka )

    Jestem ciekaw ile z was to potwierdzi i co lubi ubierac

    (nie mam tu na mysli takiego chodzenia na codzien, tylko raczej o poranku etc)
    Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
    Billy Crystal
  • Enea
    Perwers
    • Dec 2005
    • 1010

    #2
    hmm ja juz dawno stwierdzilam ze jego koszule i bluzy lepiej wygladaja na mnie uwielbiam tez podkoszulki wogole tak jakos wychodzi aleoczywiscie zakladam te ubrania albo kiedy kochalismy sie na tyle namietnie ze nie moge znalezc swoich, albo kiedy mi zimno, albo kiedy u niego pomieszkuje i trzeba posprzatac czy gotowac a ja nie chce sie cala upackac... hehe chociarz kiedys zrobilam taki myk ze strasznie niepodobala mi sie jedna koszula w ktorej on chodzil nalogowo... zabralam ja podstepem przed wyjazdem bo powiedzialam ze chce w niej spac zeby czuc jego zapach no i oczwiscie spalam w niej przez caly wyjazd ale po powrocie nie oddalam lezy gdzies w szafie... heh na szczescie w mojej a nie jego

    Skomentuj

    • Belleteyn
      Emerytowany PornoGraf
      • Oct 2005
      • 2737

      #3
      Czasem jak musze odebrac telefon itp. gdy wlasnie lezymy golutcy wskakuje w jego t-shirt, lubie jego ubrania tak jak Asiulek bo pachna nim.

      No pain, no gain.

      Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

      Skomentuj

      • likaon
        Świętoszek
        • Apr 2006
        • 24

        #4
        Ja też to zauwazyłem. A nawet niekiedy to śmiesznie wygląda, bo ja mam taki jeden sweter w którym moja dziewczyna lubi chodzić..a jest sporo szczuplejsza i jak sie wbije w niego to tak jak by sie miała utopić..rękawy zadługie, sięga jej po kolana...naprawde bsko a zarazem śmiesznie to wygląda...a ona na to co. "Lubie go, bo jest taki ciepły i milutki jak ty"

        Skomentuj

        • MyszkaZ
          Erotoman
          • Dec 2005
          • 535

          #5
          Czasami lubie nosic jego podkoszulki, zdarza sie tez ze narzucam jego pizame. I tyle. Nie jestem fascynatka jego ciuchow, a wahac moge codziennie jego cialo-nie potrzebuje zamiennikow.
          Even though she seems so high
          He knows that she can't fly
          and when she falls out of the sky
          He'll be standing by

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #6
            Zawsze tak robiłam, że podbierałam ciuchy moim facetom. Różne ciuchy.
            Teraz jestem w tej fajnej sytuacji, że mamy względnie podobne gabaryty. Tak, że możemy zamienic się spokojnie spodniami czy koszulą.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • BlackPussy
              Erotoman
              • Jul 2005
              • 640

              #7
              Nie zwracam uwagi zcy za duze, czy powyciagane...po prostu ubieram, a kreci mnie to niemozliwie...i nie tylko mnie. Uwielbia dawac mi np swoj podkoszulek gdzie dekolt odslania mi biust...albo za duza koszulke tylko wtedy zabrania ubierac majtek

              Kobieta jest jak lilia
              subtelny nie ośmieli się jej dotknąć

              ale przyjdzie osioł i ją zeżre.

              Skomentuj

              • Belleteyn
                Emerytowany PornoGraf
                • Oct 2005
                • 2737

                #8
                tiaaa, skąd ja to znam.Raz wyszłam z pokoju swojego kochania tylko w jego koszulce siusiu. Lazienka jest b.blisko jego pokoju, wiec nie przejmujac se ze t-shirt zasłania mi niezupełnie pupe mknęłam do niej. Było b.rano, więc myślałam że nikt jeszcze nie wstał.

                Wpadłam na jakiegoś faceta i nie wiedzielam co mam robić z rękoma, przykrywac pupę koszulką czy otwierać drzwi od wc.
                I tak poznałam starszego brata swojego kochanego.
                0statnio edytowany przez Belleteyn; 05-04-06, 15:01.

                No pain, no gain.

                Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                Skomentuj

                • OMFG
                  Erotoman
                  • Mar 2006
                  • 613

                  #9
                  hehehe a jak on zareagowal na Twoj widok?

                  Skomentuj

                  • Belleteyn
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Oct 2005
                    • 2737

                    #10
                    Dzień dobry??? <rumieniec>
                    To był pierwszy raż jak nocowałam u swojego chłopaka(zreszta przez przypadek, bo sie pospalismy), i nie znalam osoiście całej jego rodziny.

                    No pain, no gain.

                    Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                    Skomentuj

                    • OMFG
                      Erotoman
                      • Mar 2006
                      • 613

                      #11
                      Ja to chcial bym zobaczyc swoja dziewczyne ubrana tylko w moje luzne bokserki, jestem pewny ze wygladala by baaaaardzo sexi. Ale czy ona miala by ochote przebierac sie w moje zeczy tego nie wiem - nie pytalem, a ona jeszcze sama z siebie czegos takiego nie zrobila Moze jej to zaproponowac?...

                      Skomentuj

                      • Gumka
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Jan 2005
                        • 1493

                        #12
                        jeszcze jakiś czas temu, kiedy weekendy spedzaliśmy w jego rodzinnym mieszkaniu na całodniowym sexie i pieszczotach, to kiedy wychodziłam do toalety ubierałam jego biały t-shirt:] Uwielbiałam to:] A tak na codzień, to bardzo podobają mi się jego bluzy i na obozach w górach często pozyczałam jego polar, sfeter lub golf. Nie przeszkadzało mi, że wszystko na mnie wisi, bo jestem zdecydowanie mniejsza od mojego wybranka, ale sam fakt, że mogę to nosić sprawiał, że się uśmiechałam. A poza tym uwielbiam zapach jego perfum :]
                        "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                        Casanova



                        akcja pornograf(iczna)

                        Skomentuj

                        • OMFG
                          Erotoman
                          • Mar 2006
                          • 613

                          #13
                          Z tym porzyczaniem bluz to jest jeszcze jeden fenomen o ktorym nie napisalas. No ale skad moglas o tym wiedziec Po tym jak nosicie nasze ubranka to chcac nie chca przedza one tez waszym zapachem Uwilbiam zapach mojej ukochanej i chyba nie jestem tutaj zadnym wybrykiem

                          Skomentuj

                          • blood_17
                            Ocieracz
                            • Jan 2006
                            • 96

                            #14
                            moja Kobieta to ma już moje bokserki , koszulkę hemmmm i chodzi w tym po domu ;-) cieszy mnie to ;-)
                            huh ;-)

                            Moja Maleńka Asienkaaa ;****

                            Skomentuj

                            • Łukasz85
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Feb 2006
                              • 374

                              #15
                              A moich ciuchow dziewczyna nie nosila

                              Skomentuj

                              Working...