Cześć
Chciałem dowiedzieć się od kobiecej części tego forum, jak wy drogie Panie reagujecie na podteksty seksualne w pracy? Oczywiście kierowane od facetów, bo muszę stwierdzić, że rzadkością jest sytuacja w której to kobiety wychodzą z taką "inicjatywą"
Zaznaczam, że mówimy tu o sytuacjach czysto koleżeńskich znajomościach w pracy.
U siebie w pracy zauważyłem, że dość często występują takie pogadanki, czy to w formie żartu czy to już niekiedy przeradzającej się nachalności. Większość z nas lubi się pośmiać, także większość takich podtekstów uważa się za żart, a co kiedy męska część brnie dalej i jednorazowy żart przechodzi w ciąg, brnięcie w ten temat coraz głębiej?
Czy wy Panie, lubicie takowe rozmówki? Czy zawsze odbieracie taki podtekst jako żart czy czasami potrafi to podkręcić atmosferę?
Hej !
Chciałem dowiedzieć się od kobiecej części tego forum, jak wy drogie Panie reagujecie na podteksty seksualne w pracy? Oczywiście kierowane od facetów, bo muszę stwierdzić, że rzadkością jest sytuacja w której to kobiety wychodzą z taką "inicjatywą"
Zaznaczam, że mówimy tu o sytuacjach czysto koleżeńskich znajomościach w pracy.
U siebie w pracy zauważyłem, że dość często występują takie pogadanki, czy to w formie żartu czy to już niekiedy przeradzającej się nachalności. Większość z nas lubi się pośmiać, także większość takich podtekstów uważa się za żart, a co kiedy męska część brnie dalej i jednorazowy żart przechodzi w ciąg, brnięcie w ten temat coraz głębiej?
Czy wy Panie, lubicie takowe rozmówki? Czy zawsze odbieracie taki podtekst jako żart czy czasami potrafi to podkręcić atmosferę?
Hej !
Skomentuj