W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem z sobą (czy z głową...?)

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mario19
    Świętoszek
    • Dec 2011
    • 3

    Problem z sobą (czy z głową...?)

    Witajcie forumowicze,
    Zawsze byłem nieśmiały, miałem i mam do tego powody - jestem chudy (tak konkretnie...) a na ryju jeszcze trądzik. Jakby tego było mało również te całe krosty na fiucie [tak, czytałem temat podwieszony, jest tego sporo. Nie wiem moze mam taką skórę...O rozmiarze sprzetu już wspominał nie bede]. Nie wiem, czy może ja poźniej dorastam [chyba wciąż, bo męskiej sylwetki to raczej u mnie nie widać...] czy co jest ze mną nie tak

    Mam 19 lat, studiuję na uczelni technicznej, na kierunku, na którym dziewczyn praktycznie nie ma - więc kontakt z płcią przeciwną bardzo znikomy. Nie wiem co się stało, ale ostatnim czasem zacząłem czuc taki konkretny pociąg do dziewczyn. No ale jak ja mam się zbliżyć do jakiejkolwiek, jak nawet z koleżankami marnie ? Do tego dochodzi moja nieśmiałość, więc na ulicy raczej nie zagadam [lol, jak to zrobic w ogole].

    Może doradzicie jakąś siłownie, czy coś. Ale jak, kiedy czasu nie ma ? (studiuję elektronike). Jak ktoś na zaocznych jest czy na jakimś lzejszym kierunku to pochulać tu i tam sobie mozna, no ale u mnie to ciężko.

    Tak. musiałem to gdzies powiedziec/napisać.

    PS. Jestem meska pipa, wiem.

    pozdrawiam
  • unter
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 1884

    #2
    Napisał mario19
    PS. Jestem meska pipa, wiem
    Amen.
    Za nierozgarniętego studenta, podwójny amen.

    Skomentuj

    • ja1-20
      Świętoszek
      • Feb 2012
      • 38

      #3
      mario na wszystko przyjdzie pora. na polibudzie też można z kumpolami na miasto w sobotę wyjść albo na disco, tam pełno dziewczynek.
      0statnio edytowany przez ja1-20; 12-04-12, 14:26.

      Skomentuj

      • DrDusz
        Banned
        • Mar 2012
        • 136

        #4
        o jezusie kochany ...

        Skomentuj

        • MsMisska
          Perwers
          • Jan 2012
          • 1409

          #5
          Napisał mario19
          [lol, jak to zrobic w ogole].
          Tylko nie zaczynaj od lol, bo spalisz na starcie. Studiujesz a to słowo pasuje mi do 15-letniego chłopaka.

          Skomentuj

          • brkt
            Erotoman
            • Dec 2011
            • 714

            #6
            No dobrze, to wiemy już że być może nie jesteś idealnym kandydatem na przygodę jednej nocy. Paradoksalnie nie jest to z powodu aparycji tylko raczej braku świadomości własnej wartości. Na zasadzie, ojej nie wiem kim jestem co robię, umoczyłbym ale jak będę musiał coś powiedzieć to się wyda że jestem z wydziału elektroniki

            Po pierwsze. Jeśli uważasz, że jesteś nakrapiany jak makowiec, proponuję dermatologa, jeśli będzie twierdził że to normalne, poszukaj takiego, który ci pomoże. Skóra twarzy nie musi być idealna niemniej powinna być zadbana. Nie możesz tego ignorować bo wbrew podaniom ludowym trądzik nie mija z ukończeniem 25 roku życia. A skóra i tak będzie wyglądała średnio. Poprawa skóry podnosi samoocenę. Rozumiem to niemniej podejmij kroki, szukaj, walcz o swoje lico zamiast wypisywać jaka z ciebie jest taka owaka

            Po drugie. Statystycznie każdy z nas ma zaniżoną samoocenę. Korzystają z tego tak zwani pick-up artists, którzy kręcą kobietami wykorzystując ich poczucie własnej wartości a potem naturalny czar, wdzięk i umiejętność kłamania w żywe oczy, zamieniają na podręcznik do podrywu i kurs za 800pln za 2 dni wyrywania lasek "na żywo". Do czego zmierzam. Jeśli uważasz że masz wolną gotówkę, możesz ją stracić w tak spektakularny sposób.

            Ja zachęcam jednak do zastanowienia się, kim jesteś, co chcesz osiągnąć i jaką reprezentujesz sobą wartość. Kobiety nie lubią mężczyzn, którzy już na początku znajomości nie potrafią nic o sobie powiedzieć a już szczególnie o planach na przyszłość. Elektronika, burzenie murów, kompulsywne zakupy pinezek...wszystko ok jeśli robisz to z PASJĄ. Pasja czyni nas ludźmi zaangażowanymi, wartościowymi i pozwala wierzyć potencjalnej samicy twojego życia, że potrafisz dążyć do celu wbrew wszystkim nieprzychylnościom. Oczywiście po czasie może mieć pretensje do stosunku poświęcanego jej czasu i aktywnościom związanym z pasjami. Jeśli pasji nie masz, trudno, nadejdzie czas odnajdziesz się.

            Po trzecie. Szczerość. Zgaduję, że nie jesteś zawodowym kłamcą więc proponuję nie podążać tą drogą(pamiętaj tego uczą na kursach podrywania). Poza tym jeśli nie potrafisz oszukać siebie, choć robisz to wmawiając sobie że nic nie jesteś wart, to nie szarżuj w rozmowach z płcią piękną. Koledzy mogą bajerować, i niech bajerują, ty jeśli tego nie umiesz...nie rób Inna sprawa, że ułatwi ci to bycie konsekwentnym w swoich poczynaniach a to zaleta, której oczekuje większość Pań

            Po czwarte. Czas dla siebie. Optymalny czas to 8h snu 8h pracy i 8h czasu dla siebie. Jeśli uważasz, że nie masz czasu na siłkę to po prostu to nie jest dla ciebie. Poszukiwania swojej drogi i pasji zajmują niektórym całe życie, niemniej doświadczenia jakie zdobędziesz podczas poszukiwań będą klasą samą w sobie....O pasji jako takiej wspominałem

            Po piąte. Musisz wiedzieć czego oczekujesz od partnerki. Co cenisz w ludziach? Dlaczego lubisz tego a nie lubisz tamtego? Te z pozoru proste pytania pozwolą ci znaleźć kanały do wymiany poglądów z koleżankami. Jeśli jesteś wstydliwy proponuję internet choć wydaje ci się, że problemem jest dojrzewanie i podejście do każdej kobiety, z którą rozmawiasz jak do obiektu seksualnego zaspokojenia. Uświadamiając sobie, że kobiety poza niewątpliwie widocznymi zmianami w budowie, są partnerkami do rozmowy, zyskasz dystans a i może gdy poziom testosteronu nieco się ustabilizuje, wymienisz poglądy na poziomie a taka wiedza kolego, jest bezcenna...
            generator losowych mądrości

            Skomentuj

            • Anuszka
              Banned
              • Sep 2011
              • 401

              #7
              W tym miejscu przypomniał mi się serdeczny kolega. Stanął kiedyś przy biurku na którym siedziałam (mógł mi wtedy spojrzeć w oczy bez zadzierania głowy), uśmiechnął się zza tych swoich okrągłych okularków i powiedział (pamiętam jak dzisiaj): Wiesz An... W czasach szkolnych strasznie to przeżywałem, że jestem taki niski, taki brzydki, koledzy rwą laski a na mnie żadna nie patrzy. Pomyślałem, że muszę zrobić coś zgodnego z moimi predyspozycjami co spowoduje, że kobiety nie będą zwracały uwagi na moje mankamenty tylko docenią moje atuty więc zacząłem zgłębiać tajniki... astronomii.

              Uwierz mi... Na tę astronomię wyrwał sporo dziewczyn, później żonę, potem kochankę a pewnie nie o wszystkim wiem.

              Skomentuj

              • ja1-20
                Świętoszek
                • Feb 2012
                • 38

                #8
                Ann.. odnośnie tej astronomii.. nie mogę się powstzrymać. Miałem kiedyś koleżankę która na wypracowaniu w szkole (było o tym, kim bardzo chciałbyś byćw przyszłości) - ona chciała być kosmonautką...

                jednak coś jej się pomyliło i napisała "kosmitką" ..

                tyle wiem o astronomii :-P

                A co do problemu autora wątku.. wydaje mi się że właśnie wiele rzeczy siedzi (a raczej blokuje) mózg. Znam wielu którzy urodą nie grzeszą, a swoim stylem bycia, zachowaniem, umiejętnością odnalezienia się w niemal każdej sytuacji - i potrafią przez to że tak powiem.. laski rwać na prawo i lewo.

                Skomentuj

                • spirit_of_orb
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Aug 2007
                  • 397

                  #9
                  brkt właściwie wyczerpał temat, ja dodam tylko na pocieszenie, że się jakieś koleżanki niewątpliwie nawiną - sądząc po wieku kilka lat studiowania przed Tobą. Jeszcze się zdążysz zintegrować z mieszanym towarzystwem
                  przez pryzmat dialektyki sado maso

                  Skomentuj

                  • Anuszka
                    Banned
                    • Sep 2011
                    • 401

                    #10
                    Właśnie, skoro kolega mi się przypomniał, na szybko wystukałam jego dane w matce google i z rozrzewnieniem oglądam go w "telewizorze". Nie widać, że jest taki niski... okulary zastąpił szkłami, zmienił fryzurę, zmężniał i jest absolutnym ekspertem wcale nie z zakresu astronomii. Facet jak się patrzy. Aż chyba do Niego napiszę. Się stęskniłam normalnie za człowiekiem.

                    Skomentuj

                    • znowuzapilem
                      SeksMistrz
                      • Nov 2010
                      • 3555

                      #11
                      Napisał mario19
                      Może doradzicie jakąś siłownie, czy coś. Ale jak, kiedy czasu nie ma ?
                      Na siłownie wcale tak dużo czasu nie trzeba poświęcać. Nie masz żony i dziecka. Nie masz pracy. Czyli czasu masz w sam raz, jedynie trzeba go mądrze rozplanować.
                      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                      Skomentuj

                      • Away
                        Gwiazdka Porno
                        • Oct 2009
                        • 1887

                        #12
                        Właśnie, wszystko leży w organizacji czasu. Spróbuj zrobić coś z sobą, zmień fryzurę, idź z kolegami na imprezę. Jak będziesz siedział w domu , przed komputerem to niczego to nie zmieni. Raz na jakiś czas, na pewno masz chwilę czasu.
                        Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

                        Skomentuj

                        • zenek 22
                          Świętoszek
                          • Apr 2012
                          • 3

                          #13
                          hej no koniecznie chłopie bo najlepsze lata młodośći Ci miną bardziej wyluzuj z trądzikiem przejdz sie do jakiegoś specjalisty powodzenia.

                          Skomentuj

                          • nimfomanka_21
                            Ocieracz
                            • Jan 2012
                            • 129

                            #14
                            Najlepszym komentarzem bedzie to ze pozostawie to bez komentarza. Wez sie czlowieku w garsc, bo brakuje tylko tego zebys usiadl i zaczol plakac nad swoim nedznym losem! Zacznij dbac o siebie. Idz do dermatologa wyleczy Ci te syfy na twarzy i gdzie je tam masz, zacznij zyc towarzysko idz do baru zabaw sie i glowa i lep do gory. Facet jestes czy baba!
                            Nie odkładam marzeń,
                            odkładam na marzenia ㄟ(ツ)ㄏ

                            Skomentuj

                            • Junona
                              Erotoman
                              • Aug 2007
                              • 468

                              #15
                              A to nie jest przypadkiem tak, ze Ty nie wiesz jak wyrwac sobowtor Angeliny Joli i dlatego tak pekasz? Bolejesz, bo nie mozesz poznac zadnej dziewczyny czy dlatego, ze rozumiesz jak nikle masz szanse na wyrwanie kogos na czyj widok od razu mialbys namiot w spodniach? Bo na milosc boska, pelno jest dziewczyn, ktore tak samo mysla o sobie jak Ty teraz i tez sie boja podejsc i zagadac i pewnie nie stanowilyby az takiego wyzwania, cieszylyby sie w Twojego zainteresowania, obecnosci, wsparcia. Jesli ograniczysz swoje zycie do uczelni bez bab, to z pustego i Salomon nie naleje. Trzeba miec w zyciu jakas pasje, hobby - wtedy biegasz na zloty, konwencje, na zorganizowane obozy i poznajesz ludzi. Takie to trudne to obczajenia czy po prostu chciales sie pouzalac?
                              Pain is an unavoidable side-effect of life.

                              Skomentuj

                              Working...