W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Największy melanż życia...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • cijen
    Świętoszek
    • Nov 2005
    • 43

    Największy melanż życia...

    Mój - Viva Beach Party 2005 - dwudniowy sparing wsród ok 50000 foczek... ojoj
    Życie, od tego nikt się nie wymiga...
  • manus dei
    Erotoman
    • Feb 2005
    • 420

    #2
    Nie liczy się ile było wokół tylko ile zaliczyłeś. W pierwszym wypadku nie uważam żeby chwalenie się lizaniem cukierka przez papierek było dla faceta jakimś zaszczytem.
    "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

    Skomentuj

    • DajMiTęNoc
      Perwers
      • May 2005
      • 1153

      #3
      Napisał cijen
      Mój - Viva Beach Party 2005 - dwudniowy sparing wsród ok 50000 foczek... ojoj
      hehe chyba nie wiesz co znaczy dobry melanż.

      Napisał manus dei
      Nie liczy się ile było wokół tylko ile zaliczyłeś. W pierwszym wypadku nie uważam żeby chwalenie się lizaniem cukierka przez papierek było dla faceta jakimś zaszczytem.
      Zgadzam się z tobą, nawet miałem coś podobnego napisać rano ale nie chciało mi się udzielać na tym forum wcześniej.
      Ale myślę, że jak bym miał być na takiej imprezie jak on 50000 dziewczyn i nie być z żadną wolałbym to obejrzeć w tv po mniejszych kosztach
      Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

      Skomentuj

      • cijen
        Świętoszek
        • Nov 2005
        • 43

        #4
        rzecz w tym że wtedy wystarczała mi ta z którą tam byłem... więc musiałem lizać cukierek przez papierek,
        Życie, od tego nikt się nie wymiga...

        Skomentuj

        • manus dei
          Erotoman
          • Feb 2005
          • 420

          #5
          Cijen to czym Ty się chwalisz w takim raze bo nie rozumiem

          DajMiTęNoc oj pamiętam kilka dobrych melanży.... striptiz znajomej na balkonie na blokowisku, na dole 4 radiole i policjanci czekają aż skończy się rozbierać, bo po co się spieszyć z wkroczeniem i uciszeniem imprezowiczów, pamiętam bobsleje w wannie po schodach w bloku, ślizg na desce surfingowej, którą imitowały drzwi od pokoju (również po schodach klatki schodowej)... oj działo się, działo... i upicie interweniujących policjantów
          "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

          Skomentuj

          • DajMiTęNoc
            Perwers
            • May 2005
            • 1153

            #6
            Też bym sie mógł pochwalić melanżami na jakich byłem. Ale nie będe pisał tego dla ogółu bo po co mam się przechwalać. Ale napewno dobry melanż nie polega na tym co napisał cijen
            Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

            Skomentuj

            • cijen
              Świętoszek
              • Nov 2005
              • 43

              #7
              no tak... nie dorastam wam do pięt... przepraszam... he
              Życie, od tego nikt się nie wymiga...

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Melanż to w waszym języku, o ile rozumiem, impreza.
                A największa osobowo, czy wrażeniowo ma być?
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • DajMiTęNoc
                  Perwers
                  • May 2005
                  • 1153

                  #9
                  Napisał cijen
                  no tak... nie dorastam wam do pięt... przepraszam... he
                  Głupcy plotą głupstwa, rozsądni je popełniają.

                  Ps dobrze, że dostrzegasz, że wyrwałeś się z tym tematem.
                  Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

                  Skomentuj

                  • deadORalive
                    Ocieracz
                    • Jul 2005
                    • 74

                    #10
                    a ja z kolei mam inne pytanie. Co zrobiliscie podczas imprez czego pozniej bardzo załowaliście i czy mowicie o tych sprawach obecnym badz bylym partnerom/kom.
                    Ja osobiscie musze sie przyzac ze kiedys tak se wypiłem ze zaprosilem dziewczyne ktora mi sie bardzo podobała na wesele mojego kuzyna ktore miało byc niedługo, lecz gdy sie rano obudziłem oczywiscie o niczym nie pamietałem. Pozniej bylo glupio gdy okazało sie ze ona była gotowa a ja zapomniałem przyjechac po niaale mlody bylem
                    SPAWACZ PODWODNY KONSTRUKCJI DREWNIANYCH WYNAJMIE SIĘ DO ROBÓT WYSOKOŚCIOWYCH

                    Skomentuj

                    Working...