Czy taka jest dobra na pierwszy raz??

[Falanga JONS]

Nie wiem po co szukasz rady. Każdy ma inne podejście.

Przykładowo, mnie się zdarzyło odmówić atrakcyjnej, modelkowatej blondynce. I nie żałuję, choć z kolei ktoś inny rozpamiętywał by to do dziś.

Każdy jest inny, rób po swojemu.

[elKoj69]

Czy mnie nikt nie czyta? Ja tylko pytam, czy to mi nie wypaczy pozniejszego seksu, czy nie bede podchodził do niego już tylko przedmiotowo.. A wybór jest mój

[watch.out]

Jednego wypaczy innego nie.. Z natury jestes pewnie zwolennikiem stalych zwiazkow wiec nie powinno.
Predzej zepsuje Cie toksyczny zwiazek lub burzliwe zakonczenie zwiazku nizeli przygodny seks. Pomysl nad tym. Ja mialem przygodny seks, tez zdarzylo sie odpulic kobiete ale nie zapsulo mnie to w zaden sposob. Wrecz dalo do myslenia i wiem ze bede umial docenic wartosciowa kobiete i stwierdzic, ze pasujemy do siebie. Wychodzi wiec na to, ze nawet mnie polepszylo.

[Falanga JONS]

Wypaczyć, to na pewno nie wypaczy. Chyba, że masz kobiecą psychikę, gdzie jedno delikatne pstryknięcie wystarczy, by wywróciło cały mózg do góry nogami.

[elKoj69]

O tym nie pomyślałem.. Masz całkowitą rację... Dzięki

Falanga- kiedyś taką miałem, ale wszystkiego się idzie nauczyć

[MsMisska]

Jak masz okazję to działaj, zawsze to jakieś nowe doświadczenia.

[Away]

ja bym brała , ale może po 1 razie przejdzie Ci takie podejście.

[Fenris]

Ja mam w sumie podobne podejście do sprawy jak Ty, kojack...że potrzeba jednak czegoś więcej niż sam fizyczny pociąg. I pewnie jeszcze tydzień temu poradziłbym Ci - "poczekaj". W międzyczasie jednak zmaltretowało mnie lekko pierwsze nieodwzajemnione zauroczenie w życiu...i już taki pewien odpowiedzi bym nie był Jak już ktoś wyżej napisał, jakiej decyzji nie podejmiesz, możesz kiedyś i tak żałować, w jedną lub druga stronę. A co do wypaczonego podejścia...mnie by takie coś chyba nie ruszyło, a że masz podobne do mnie podejście do związków, więc podejrzewam, że też Ci to nie grozi Decyzja i tak należy wyłącznie do Ciebie.

[Corleone2]

mega bzdecisz kolego ! kreca sie siksy to mega dobra opcja ... a Ty sie czaisz na szczanie jak kot na pustyni

"chlopcy" mnie czasem rozwalacie ...

jak panna sie kroic chce, nawet przedmiotowo, to na co Ty czekasz ? zeby z first time czekac ? pfffffffffff ....... wez jeszcze dwa razy łoocza przeczytaj

[elKoj69]

A Ty wez mnie dwa razy przeczytaj,mi nie chodzi czy czekac z first time.. Tylko czy first time w takich okolicznosciach nie wypaczy mi seksu... Z reszta co ja bede po raz kolejny tlumaczyl i tak decyzja zapadla

[Arkhan]

Kojack to pochwal się, jaka ta decyzja

Powiedz bo też się zastanawiam nad tym samym, z tym że do mnie kobiety nie walą drzwiami i oknami

[elKoj69]

Taka,ze Łocz ma racje i warto sprobowac teraz niz pozniej sie zastanawiac :jakby to bylo tylko nie wiem czy to bedzie akurat ta dziewczyna,bo do polowy stycznia jest nieosiagalna,a do tego czasu wiele sie moze wydarzyc w kazdym razie opowiem jak bede juz "po"

[Gogol]

Kojak, dlaczego niby by Ci taki seks miał coś wypaczyć?
Pisałem już gdzieś na BT jak było ze mną: ja 21 letni prawiczek zakochany jak głupi, ona też prawiczka, ale zdecydowana na utratę dziewictwa ze mną. Piękna, atrakcyjna dziewczyna. I totalna klapa, raz, drugi, trzeci. Nie chciał stać na tyle by dokonać dzieła rozprawiczenia. I z każdym podejściem było tylko gorzej. Stres zabijał erekcję! Zostawiła mnie z ciężko poturbowanym ego.
Po jakimś czasie zajęła się mną taka jedna, już doświadczona. Uroda taka sobie, intelekt podobnie. Nic albo prawie nic do niej nie czułem. I pięknie mnie rozprawiczyła, okazując dużo ciepła, co było nieocenionym balsamem na moje sponiewierane ego. I co z pewnością przełożyło się na to, że stał mi jak dyszel u wozu.
I co ważne, dalsze moje życie seksualne uważam za bardzo udane zarówno jeśli chodzi o ilość jak i o jakość.
Konkluzja: uraz po nieudanym pierwszym razie z osobą w której byłem śmiertelnie zakochany z pewnością wypaczyłby mi na długo moją osobowość seksualną, gdyby nie udany first time seks z osobą do której nic specjalnego nie czułem. O żadnym wypaczeniu nie może tu być mowy, bo było wprost przeciwnie.

[elKoj69]

RedJane- jeśli chodzi o wyśmianie- to całkiem inna para kaloszy.. Zdaję sobie sprawę, że może to nastąpić z każdej strony.Mam do tego wg mnie dobre podejście, na pewno się nie załamie.. Aczkolwiek nie dopuszczam myśli, że coś pójdzie nie tak
Gogol- Dlaczego? Nie wiem.. Po prostu zawsze właśnie tak to sobie wyobrażałem- ta jedyna, bla bla bla.. Aż w końcu sobie uświadomiłem ile tracę.. Ale mimo wszystko nie chciałbym tego zrobić kosztem przyszłości, kiedy to zacząłbym traktować kobiety przedmiotowo, tak jak z pewnością ta kobieta potraktuje mnie.. Owszem, wiem że to się da rozgraniczyć.. Po prostu nie byłem pewien czy początkujący jest w stanie to zrobić.. To tyle..

[Corleone2]

toz to mialem na mysli

ale zrobisz jak Tobie wygodniej