W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Po kim odziedziczyliście tę "beztabowość"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sexy_man
    Perwers
    • Feb 2007
    • 1163

    Po kim odziedziczyliście tę "beztabowość"

    Zastanawialiście się kiedyś nad tym po kim odziedziczyliście tę "zboczoność"? Czy zastanawialiście się czy któryś (jeśli tak to który) z Waszych rodzicieli bądź dziadków też jest taki zboczony jak Wy?
    Bo wiadomo, cechy charakteru się nabywa. Tak więc z tą perwersją jest pewnie podobnie.
    A czy zastanawialiście się czy Wasze rodzeństwo też jest takim zboczuchem jak Wy?
    Nie nachodziły Was kiedyś takie myśli?
    0statnio edytowany przez Sexy_man; 15-06-10, 22:30. Powód: Poprawiony ;)
    Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.
  • Sajana
    Perwers
    • Mar 2009
    • 852

    #2
    ja nie jestem zboczuchem, tak jak Wy , więc ja niczego nie dziedziczyłam.
    Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

    Skomentuj

    • Zagubiona
      Ocieracz
      • Jun 2010
      • 183

      #3
      Jak dla mnie temat całkiem w porządku, ciekawy.
      Moja mama jest b. pruderyjna i nie wyobrażam sobie żeby ona się kiedyś dowiedziała jaki to z Inusi diabełek czasem wychodzi Za to mój tato jest człowiekiem, ze tak powiem wyzwolonym... często sypie żartami o seksie, czy śmiesznymi anegdotkami gdzieś zasłyszanymi... mama mi opowiadała, że ona "trzymała wiano do ślubu", a on to panienek miał przed nią ładnych kilka... No i jak już w noc poślubną dostał czego chciał, to mamę wiadomo bolało itp... a on chciał więcej i więcej... To chyba opo nim mam
      Moi bracia są chyba równie zboczeni co ja, w sumie cieszy mnie to. Przecież to nic złego
      Un sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...

      Skomentuj

      • DSD
        Perwers
        • Jan 2010
        • 1275

        #4
        Nie wiem czy jestem zboczony. Jeśli jestem, to na pewno nie mam tego po rodzicach. Samouk.
        'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

        Skomentuj

        • smok43
          Świntuszek
          • Feb 2006
          • 77

          #5
          A ja chyba nie odziedziczalem Ja tak sam z siebie Zawsze interesowaly mnie tematy zwiazane z seksem i jako nieliczny ze swojego srodowiska zawsze bylem otwarty na takie tematy Poza tym zawsze interesowalem sie kobietami i ich cialem. Sa dla mnie jak sztuka - delikatne, wspaniale i wciaz mozna je odkrywac na nowo A ze w sprawach lozkowych jestem tworczy to az sam sie sobie dziwie ze czasem wpadam na tyle pomyslow
          smok43 All rights reserved.
          GG: 7819465

          Skomentuj

          • kukuka
            Świętoszek
            • Mar 2010
            • 48

            #6
            hehe, fajny temat, nie martw sie

            skad mi sie to wzielo? kurna, ciekawe... moi rodzice są religijni, tata zawsze powtarzal, że seks nie traktuje się jak sport. gdy sobie myślę o tym tekście, to mi troche glupio, ale ostatecznie stwierdzilam, że dla mnie to nie sport tylko jedna z piękniejszych i za****ściejszych spraw w życiu i trzeba brac lapami
            siora uwaza, ze to obrzydliwe, a brat, że sie puszczam.
            mysle jednak, ze moze i od rodzicow sie to wzielo, tyle ze ja mam zupelnie inny kodeks moralny, co mi pozwala na wieksza swobode seksualna

            Skomentuj

            • daj_mi
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 4452

              #7
              Oooo, ja to wiem doskonale, że u nas idzie to wszystko od strony matki
              Moja Mama już mówiła, że ona to lubiła seks w naszym wieku i czego to ona nie robiła (to było dość słodkie, bo mimo wszystko nie miała wielu facetów, więc czułam, że szła w jakość, nie ilość).
              Jej ojciec, a mój dziadek - to babcia się skarżyła, że też szalał i ona to tak niezbyt mu dawała radę.
              A jej dziadek, mój prapradziadek - ten to najbogatszy chłop we wsi, więc mu wybaczano, że baby w polu przewracał

              A moi bracia... ja to małe piwo przy nich. Jakiś czas temu usłyszałam od starszego, że lepiej nie wpuszczać bitej śmietany do cipki, bo się ścina
              A młodszy ma mnie za cnotliwą panienkę, więc naprawdę boję się pytać o jego dokonania...
              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • kukuka
                Świętoszek
                • Mar 2010
                • 48

                #8
                daj_mi, masz uroczą rodzinę, serio

                Skomentuj

                • swawolna_n
                  Erotoman
                  • Nov 2009
                  • 503

                  #9
                  To nie jest zboczoność, tylko za******ość.

                  Ja nie wiem po kim. Moi rodzice pruderyjni nie są, ale i za bardzo seksualni też nie. Rodzeństwa nie mam, a inni nie wchodzą w grę. Może się wyrodziłam. Tkwiło to we mnie od małego, we wczesnej podstawówce już się masturbowałam i interesowałam seksem, z wiekiem coraz bardziej. Mojego chłopaka, który pochodzi z dość religijnej rodziny z pewnymi zasadami (np. nie możemy spać w jednym pokoju, kiedy przyjeżdżam do niego), rozkręciłam bardzo mocno, robi ze mną i chce robić rzeczy, o których wcześniej myślał, że się nie powinno. Mwahahaha! Ale on zawsze miał potencjał. Przy czym biorąc pod uwagę mój brak fizycznego doświadczenia, by się człowiek nie domyślił, jakie mi rzeczy chodzą po głowie.
                  "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                  a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                  Skomentuj

                  • Dromader
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Sep 2006
                    • 523

                    #10
                    W każdej rodzinie trafia się czarna owca

                    Skomentuj

                    • Duke

                      #11
                      Ja niestety po ojcu(choć bo ja wiem czy on był wyzwolony... nie obchodzi mnie to), który miał masę panienek(naraz), co mnie obrzydza, kawał świni pod tym względem, może dzięki temu ja taki nie jestem, tylko dlaczego ja muszę dostawać po dupie. Jeszcze śnił mi się dzisiaj. grrr
                      0statnio edytowany przez Gość; 15-06-10, 22:54.

                      Skomentuj

                      • Nolaan

                        #12
                        Talent łóżkowy mam pewnie po tacie. Kozak z niego był, mama czasem potwierdzała. No i ona sama też nie gorsza. Czase, jak mi i bratu opowiadała pikantne detale to głowa puchła, zwłaszcza że język cięty ma U mnie to raczej mix jest obojga rodziców - temperament z czułością. Fajnie mi z tym

                        Skomentuj

                        • Xenon
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1112

                          #13
                          Po kim?
                          Po nikim.
                          A może po prostu będę... lamusę!

                          Skomentuj

                          • Zwyczajnie
                            Erotoman
                            • Jun 2009
                            • 412

                            #14
                            Nigdy o tym nie myślałam. Z Rodzicami takich rozmów nie przeprowadzałam,więc nie mam pojęcia jak to z nimi było/jest. Ba, nawet sobie nie chcę wyobrażać. Ale wiem, że z siostry niezłe ziółko jest. Nie raz to mnie aż zaskakuje podczas rozmów. : )
                            Forever young.

                            Złe języki obgadują,
                            dobre dają orgazmy.

                            Skomentuj

                            • Mestiv
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Feb 2010
                              • 317

                              #15
                              Mi się wydaje że z charakteru to mi najbliżej do mojej babci jest z tego co opowiadała to nieźle rozrabiała w dzieciństwie, to może i w tych tematach była aktywna

                              Skomentuj

                              Working...