W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nie chce mi sie uczyc

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kafufu
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 26

    #16
    Napisał kuba303
    granie na guitar nijak ma sie do nauki, bo jest mi do tego nie potrzebna, no ale rodzice mi truja dupsko ciagle zebym sie uczyl
    ciekawe w jakim języku napisałbyś własną piosenkę, ale jeśli w ojczystym, to radziłbym nad nim trochę popracować ; /

    w 2 klasie gimnazjum, nie trzeba być zdolnym żeby bez uczenia się zdać na 2 czy 3

    Skomentuj

    • kuba303
      Ocieracz
      • Mar 2009
      • 107

      #17
      nie chce pisac tekstow tylko grac na gitarze
      moze i nie trzeba, ale wez pod uwage to, ze w ogole nie uwazam na lekcjach

      Skomentuj

      • MaaN
        Świntuszek
        • Aug 2007
        • 94

        #18
        rozwalil mnie ten temat. Jeszcze niech ktos zalozy kolejny ze nie chce mu sie sprzatac, chodzic na zakupy i w odatku chodzi z obesranym tylkiem bo podetrzec tez mu sie nie chce...

        Skomentuj

        • atakmarchewki
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 13

          #19
          Stary nie jestem (20 lat), ale mnie do nauki zawsze mobilizowała perspektywa, ze jak ojciec wróci z wywiadówki, a tam beda same 2 i 3, to bedzie sie mozna pozegnac z kieszonkowym, telefonem itp itd to chyba najlepiej dziala

          Skomentuj

          • ryuk
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 148

            #20
            zeby w polsce sie wybic i utrzymywac sie z grania to musialbys byc niezlym przec***** w tworzeniu muzyki ;P samo granie jest nic nie gwarantuje ;P na pewno w naszym kraju jest od zakichania szybkich, technicznych gitarzystow ale co z tego... polska to nie francja elegancja dude znam wiele zespolow (oczywiscie nie polskich) co np; w ich utworach nie ma solowek i wcale nie graja wirtuozerii a ich muzyka powala klimatem i trescia ;P

            ja tez mialem takie marzenia a skonczylo sie na graniu w domu ;P

            jak zaistniejesz to napisz na BT (o ile bedzie istniec) ;D
            amen [']

            Skomentuj

            • Tajger
              Erotoman
              • Jun 2007
              • 403

              #21
              Napisał kuba303
              Witam
              Gdzies od 2 lat nie ucze sie w ogole,



              ja ostatnio liczylem ile czasu spedzilem tylko na nauce ( koncze technikum i zdaje fizyke [ proboje zdac ]) ... wyszlo niecale 3 dni

              nie ucze sie od gimnazjum
              I Dont Really Knows What "sorry" means

              Skomentuj

              • no_body
                Ocieracz
                • Mar 2006
                • 116

                #22
                Napisał kuba303
                no ale co, ta nauka pomogla im w graniu? A slyszales o Sex Pistols, Ramones, The Clash etc...? Nauka ma sie nijak do gitary
                Masz poniekąd rację. Nie zamierzam Cię przekonywać, że nauka jest pomocna w graniu (bo nie jest, może tylko stanowić alternatywę jako inne przyszłe źródło uzyskiwania dochodu). Mogę jedynie przedstawić swój, a właściwie nie swój punkt widzenia (choć się z nim zgadzam). Znam dwie osoby, które tym się zajmują, obie skończyły studia, obie pracują w dziedzinie związanej ze skończonymi studiami, graniem w chwili obecnej zajmują się po pracy (mają własne zespoły, grają koncerty), traktują to jako swoją pasję. Dlaczego jednak nie zajmują się tym na codzień, nie utrzymują się tylko z samej muzyki? Bo warto zauważyć, że żeby móc zarabiać wystarczające do utrzymania się pieniądze(zwłaszcza, jeśli ma się rodzinę) , trzeba nie tylko być dobrym, ale mieć szczęście, bądź odpowiednie kontakty. Problem z tego typu sposobem na zarabianie kasy, jest jeden, nie ma się stałego i pewnego źródła utrzymania, pieniądze raz przychodzą w większych kwotach, a raz po prostu nie dostaje się żadnej propozycji. Dlatego te osoby poświęciły większą część swojego czasu, by skończyć dobre szkoły i uczelnie, zdobyć doświadczenie zawodowe - by w razie czego za kilka, czy kilkadziesiąt lat mieć co włożyć do garnka i mieć dach nad głową.
                0statnio edytowany przez no_body; 06-04-09, 05:29.

                Skomentuj

                • ogamista

                  #23
                  Im lepsza praca tym wiencej czasu na granie ( sił terz )a żeby ci sie zachciało uczyć proponuje w wakacie nająć się do kopania rowów od tego ci sie napewno zachce

                  2,3, a nawet 4 toniesą stopnie zdolnego ktury sie nie uczy to som stopnie głupiemu na ucieche
                  0statnio edytowany przez Gość; 06-04-09, 06:36.

                  Skomentuj

                  • Figurant
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 13

                    #24
                    To przypadłość nieuleczalna. Przykro mi. Strzel se w łeb.

                    Skomentuj

                    • Ćwierćnuta
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Feb 2009
                      • 1870

                      #25
                      Napisał kuba303
                      Witam
                      Gdzies od 2 lat nie ucze sie w ogole, z racji tego, ze jestem w miare zdolny to zawsze na ta 2, 3 albo 4 wyciaglem.
                      To ja zakładałam, że wyciąganie na 5 jest spowodowane byciem zdolną...

                      Sposobem na nauczenie się jest uczenie się. I nierozmyślanie o dupie Maryni. Odcięcie neta w pierwszej kolejności powinno pomóc.

                      Napisał kuba303
                      ja i tak siebie nie widze w roli np. jakiegos tam magistra^.^
                      @2x up
                      no ale co, ta nauka pomogla im w graniu? A slyszales o Sex Pistols, Ramones, The Clash etc...? Nauka ma sie nijak do gitary
                      A na jakiej podstawie twierdzisz, że Ty się z tego utrzymasz? Hallo, tu ziemia, w Polsce jesteś... I z Twoją niesamowitą erudycją mogą Cię do żadnego zespołu nie przyjąć, bo się z resztą członków nie dogadasz.

                      Jak wymierne masz sukcesy w grze na gitarze, że już w gimnazjum rezygnujesz z edukacji na rzecz grania? Masz podpisany wstępny kontrakt płytowy? Czas zejść na ziemię. Jak sobie już teraz nie dajesz rady (bo na dwa w gimnazjum to każdy debil wyjdzie, bez nauki i uważania na lekcjach), to czas odłożyć snucie planów o karierze i podciągnąć się, bo jak kariera nie wypali (99% przypadków), to tylko kopanie rowów Ci zostanie.
                      0statnio edytowany przez Ćwierćnuta; 06-04-09, 06:44.
                      Ssanie na czekanie.

                      Skomentuj

                      • kuba303
                        Ocieracz
                        • Mar 2009
                        • 107

                        #26
                        temat jest o tym jak tu zrobic zeby mi sie zachcialo uczyc, a nie co bede robil w przyszlosci...a ze z tego ciezko jest sie utrzymac, szczegolnie w PL, to wiem bo gadalem o ty z Cormaciem z InDespair ( profile.myspace/ndspr

                        Skomentuj

                        • Ćwierćnuta
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 1870

                          #27
                          Zmienić podejście. Nie "nie chce mi się i nie robię", tylko "robię i ch...". Bo jak będziesz marudzącym chłopczykiem, który - biedny! - musi się uczyć, to daleko nie zajedziesz. Szkoła to nie przymus. To szansa, żebyś nie ośmieszał się przez całe życie podstawowymi lukami w wykształceniu. Zwłaszcza na etapie gimnazjum, gdzie połowa wiedzy to powtórka z podstawówki, więc trzeba minimum czasu i chęci, żeby mieć świetne wyniki, a nie mierne.
                          Może pogadaj z jakimś studentem, jakie oni mają nawały nauki, a się uczą. Bo ja na jeden dzień muszę mieć przygotowane więcej, niż zawiera w sobie kilka gimnazjalnych podręczników, nikt mi tego nie tłumaczy, tylko mnie z tego odpytuje. I co? Żyję jakoś. A w gimnazjum wystarczy uważać na lekcjach, żeby wiedzieć prawie wszystko. No ale jak komuś się nawet tego nie chce, to nic dziwnego, że potem rady szuka na forum o cyckach...
                          Ssanie na czekanie.

                          Skomentuj

                          • glizdziarz
                            Banned
                            • Sep 2005
                            • 1981

                            #28
                            Odwalcie się od chłopaka. Nie chce się uczyć to niech się nie uczy
                            Kuba odpuśc sobie te bzdury. Ja ci tylko zacytuję refren utworu Zbyszka Gniewaszewskiego "Istny cyrk"

                            "Gram i gram, no i co z tego mam ludzie mijają mnie
                            Kieszeń pusta wciąż nie wpadł ani grosz, z ognia dym - yee, yee
                            Ćwiczę przez całe dni, palce drętwieją mi a tu ciągle nic
                            Brat mówi mi to na wodę pic lepiej do pracy idź - nie nie"


                            Istny cyrk

                            Skomentuj

                            • lewy
                              Banned
                              • Jul 2007
                              • 168

                              #29
                              Cwiercfunta...hahaha nie przesadzaj. Niektórzy siedzą codziennie po kilka godzin ,a fizyka to nadal czarna magia...tak było ze mną...wszystko na 5...a matma i fizyka....

                              Skomentuj

                              • Yoyogi
                                Świętoszek
                                • Apr 2009
                                • 4

                                #30
                                Wystarczy się skupić na lekcjach i słuchać i to już jest połowa sukcesu. Ale powiem że wg. mnie przyswajalność danego materiału zależy od tego czy lubisz dany przedmiot. Bo ja lubię historię i nauka tego mi idzie łatwo i przyjemnie.


                                ps. Pamiętam jak w podstawówce miałem same 4,5 (parę 3) a i tak miałem po wywiadówkach "Co to ma być? Opuszczasz się!"

                                Skomentuj

                                Working...