W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Żonaci masturbatorzy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • camma2
    Seksualnie Niewyżyty
    • Dec 2012
    • 231

    #61
    Napisał itakpowiem
    Odechciewa się*żenić jak się*to wszystko czyta Po co znosić*humory i zachcianki kobiety, jeśli w tym co najbardziej lubimy ona się*nie sprawdza a sama wymaga wiele ? Wychodzi że lepiej być w luźniejszych związkach.
    obiad sam się nie ugotuje :p hehe

    współczuję facetom których żony zmieniły się po ślubie a właściwie ich libido.
    Kobieta nie goni za mężczyzną, bo kto widział,żeby pułapka goniła mysz

    Skomentuj

    • itakpowiem
      Seksualnie Niewyżyty
      • Feb 2009
      • 215

      #62
      camma2: współczucie to chyba ostatnia rzecz jakiej im potrzeba

      Skomentuj

      • flexit
        Świętoszek
        • May 2009
        • 5

        #63
        Napisał camma2
        obiad sam się nie ugotuje :p hehe

        współczuję facetom których żony zmieniły się po ślubie a właściwie ich libido.

        dziękuje camma2 za współczucie, goiano - łącze się w bólu brak seksu to wręcz tragedia życiowa - dramat !!

        A co myślicie o czymś na boku zamiast masturbacji?? jak jest czegoś za dużo to może się znudzić, co nie?

        Skomentuj

        • (nie)przecietny
          Świntuszek
          • May 2009
          • 50

          #64
          Napisał flexit


          A co myślicie o czymś na boku zamiast masturbacji?? jak jest czegoś za dużo to może się znudzić, co nie?
          Szczerze mówiąc, ja coraz częściej o tym myślę. Nigdy nie zdradziłem żadnej partnerki, ale w obecnej sytuacji pokusa jest duża . Z drugiej strony pojawia się pytanie, czy dla chwili przyjemności warto oszukiwać siebie i osobę z którą jest się związanym ?
          Aby być wielkim mistrzem, musisz uwierzyć, że jesteś najlepszy. Jeżeli nie jesteś, udawaj że jesteś.

          Skomentuj

          • goiano
            Seksualnie Niewyżyty
            • Oct 2010
            • 230

            #65
            Napisał flexit
            A co myślicie o czymś na boku zamiast masturbacji??
            Ja w pewnym momencie mocno o tym myslałem, ale ponieważ w zasadzie jestem monogamistą i bardzo cenię sobie wierność, to w czyn te moje pomysły wprowadziłem dopiero wtedy, kiedy już całkowicie przekreśliłem moje małżeństwo.
            Życie nie pieści, pieśćmy się sami.

            Skomentuj

            • NuckyThompson
              Świntuszek
              • May 2013
              • 70

              #66
              A co złego w masturbacji będąc jednocześnie w związku ? Przecież to tylko i wyłącznie Twoja sprawa co robisz. Oczywiście, nie może być tak że przez masturbację zaniedbujesz partnera / partnerkę. Trzeba znaleźć złoty środek.

              Tak jak masturbacja nie da Ci tego co seks, tak seks ni da tego co masturbacja

              Skomentuj

              • Henri
                Świntuszek
                • Jun 2011
                • 76

                #67
                Pomijąjąc jakieś dramatyczne różnice w potrzebach itd. - sprawa wygląda z technicznego punktu prosto. Przeprowadziem eksperyment - przez jakiś czas nie kochałem się z żoną z powodów niezależnych od nas. Małego nie drażniłem. Seks po tym czasie był fajny, ale krótki - nie byłem w stanie wytrzymać długo. Drugim razem w czasie rozłąki pofolgowałem sobie, trochę suściłem z krzyża, żeby mały nie zapomniał jak to jest. Okazało się, że seks po tym okresie był fantastyczny - zdecydowanie dłużej mogłem sprawiać ukochanej rozkosz. Z tej perksektywy wydaje się, że masturbacja ma swoje zalety.

                Skomentuj

                • GajdzinSan
                  Świntuszek
                  • Sep 2012
                  • 52

                  #68
                  Jestem z żoną 4 lata po ślubie i seks jest nie regularny i rzadki. Rozładowuję podniecenie masturbacją lub jakiś stres kilka razy w tygodniu.

                  Skomentuj

                  • Loca
                    Ocieracz
                    • Jan 2010
                    • 187

                    #69
                    Ostatnio kumpel mi powiedział, że potrafi półdnia spędzić oglądając porno, choć ma dziewczynę. I to dzień w dzień.
                    Stwierdził, bo lubi oglądać, technicznie podpatruje, ale nie fantazjuje?
                    To możliwe nie fantazjować tylko co w takim razie go podnieca?

                    Skomentuj

                    • Sollat
                      Erotoman
                      • Feb 2010
                      • 629

                      #70
                      To możliwe nie fantazjować tylko co w takim razie go podnieca?
                      Przecież przy oglądaniu porno nie podniecają nas fantazje tylko wrażenia wzrokowo-słuchowe.
                      https://archiveofourown.org/users/DarkSollat

                      Skomentuj

                      • Loca
                        Ocieracz
                        • Jan 2010
                        • 187

                        #71
                        A jak obierać, jak facet lubi filmy tylko z blondynkami i to starszymi

                        Skomentuj

                        • DrDusz
                          Banned
                          • Mar 2012
                          • 136

                          #72
                          Witam podepnę się i ja jestem po ślubie krótko bo ponad 2 latka, ale znamy i mieszkamy ze sobą od 6lat. na początku był dziki sex dzień w dzień minety lody w plenerze w domu w aucie. nawet potrafiliśmy się zdzwonić w ciągu dnia będąc w pracy i spotkać się w domu za 20minut tylko na szybki numerek. podczas zabaw były robione fotki erotyczne, kręcenie filmików. Ale wiadomo co dobre szybko się kończy.
                          Onanizowałem się od zawsze jak to się mówi raz częściej raz mniej. Dziś aktualnie robię to codziennie po kilka razy. Sex z żona mam jak ją dosłownie zaciągnę do wyra i wybzykam jak kiedyś jaskiniowcy swoje kobiety ciągnęli za włosy do jaskiń w tym samym celu. na to by sama zainicjowała zbliżenie mogę czekać lata świetlne, a kutasa bym sobie urwał od trzepania chyba. loda lub kiedy wzięła go do ręki nie pamiętam kiedy to było dawno i nie prawda raczej. o tak wygląda życie żonatego onanisty

                          Skomentuj

                          • Loca
                            Ocieracz
                            • Jan 2010
                            • 187

                            #73
                            Ale ja nie mówię o ekstremalnych sytuacjach...

                            Skomentuj

                            • Hank_Moody
                              Świętoszek
                              • Nov 2013
                              • 8

                              #74
                              Napisał DrDusz
                              Witam podepnę się i ja jestem po ślubie krótko bo ponad 2 latka, ale znamy i mieszkamy ze sobą od 6lat. na początku był dziki sex dzień w dzień minety lody w plenerze w domu w aucie. nawet potrafiliśmy się zdzwonić w ciągu dnia będąc w pracy i spotkać się w domu za 20minut tylko na szybki numerek. podczas zabaw były robione fotki erotyczne, kręcenie filmików. Ale wiadomo co dobre szybko się kończy.
                              Onanizowałem się od zawsze jak to się mówi raz częściej raz mniej. Dziś aktualnie robię to codziennie po kilka razy. Sex z żona mam jak ją dosłownie zaciągnę do wyra i wybzykam jak kiedyś jaskiniowcy swoje kobiety ciągnęli za włosy do jaskiń w tym samym celu. na to by sama zainicjowała zbliżenie mogę czekać lata świetlne, a kutasa bym sobie urwał od trzepania chyba. loda lub kiedy wzięła go do ręki nie pamiętam kiedy to było dawno i nie prawda raczej. o tak wygląda życie żonatego onanisty



                              Tez tak mam jak kolega może to siostry czy jak hahahaha

                              Skomentuj

                              • pablo1982r
                                Świętoszek
                                • Jan 2007
                                • 1

                                #75
                                Napisał Hank_Moody


                                Tez tak mam jak kolega może to siostry czy jak hahahaha
                                hmmm....to musiały być trzy siostry u mnie to samo

                                Napisał Tom_Bombadil
                                Hmmm... myślę, że uogólniacie i to w dodatku niesprawiedliwie.
                                Problem w tym, że po ślubie pojawiają się sprawy, którymi wcześniej nikt nie zaprzątał sobie głowy:
                                1. Spotykaliście się tylko wtedy gdy oboje byliście wypoczęci, świeży, uśmiechnięci itd.
                                2. Teraz widzicie się codziennie - a każdy przecież ma prawo do kiepskiego humoru lub złego samopoczucia.
                                Tyle, że przed ślubem tego nie widzieliście.

                                A może dodatkowo problem tkwi w Was, Panowie?
                                Może nagle się okazało, że ta dziewczyna o którą tak się staraliście została przez Was zagoniona do garów? Może o kwiatku, prezencie, romantyzmie, słowach zachwytu musiała zapomnieć?
                                Może pojawiły się dzieci... którymi Wy się nie zajmujecie bo idziecie na piwo?
                                Może siedzicie przed telewizorem w kapciach i podartej koszulce zamiast wziąć się za siebie i pomóc swojej żonie?

                                Hę?

                                (gdyby nie tacy mężowie to kochankowie nie mieliby nic do roboty...)
                                jasne że ma prawo ale nie 30 dni w miesiącu
                                0statnio edytowany przez Astraja; 12-11-13, 11:08.

                                Skomentuj

                                Working...