Kącik dla ludzi po rozstaniu...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lance90
    Gwiazdka Porno
    • Sep 2010
    • 1675

    I tak muszę się ciebie trzymać bo już nic innego mi nie zostało
    Główny Znawca Plastiku

    Skomentuj

    • Kationek
      Erotoman
      • Feb 2009
      • 749

      Ojojoj co się dzieje... Yas sama, mamba sama...
      Laski zjeżdżać się do Wrocławia to dla was i ja zmienię swój status
      Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

      Skomentuj

      • Dis4st3r
        Ocieracz
        • May 2007
        • 118

        Chyba mam naukę na przyszłość, żeby nie brać ślubu. Wszyscy wokoło się rozwodzą. Jak dobrze być młodym, wolnym, niezobowiązanym do niczego...

        Skomentuj

        • diablo1990
          Ocieracz
          • Feb 2009
          • 88

          @RedJane kolejny "szczesliwiec" ?

          Skomentuj

          • długie_nogi
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2011
            • 218

            Nie rozumiem, czemu syndrom kobiety małpki jest tak popularny. W każdym razie, pomyślności.
            To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

            Skomentuj

            • długie_nogi
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2011
              • 218

              Samodzielność nie wyklucza małpkowania imo
              To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

              Skomentuj

              • diablo1990
                Ocieracz
                • Feb 2009
                • 88

                Ja teraz jestem 4 miesiace od rozstania,mimo ze moja byla nie poradzila sobie finansowo we wro i musiala wrocic w rodzinne strony to dalej strasznie za nia tesknie i mysle dzien w dzien ,ostatnio to nawet zaczelo sie nasilac . Myslalem by napsiac ,ze tesknie itp ale wiem ze ona mi nie napisze bo obojetnosc boli najbardziej,a jak juz mi kiedys napisala,cieszy sie ze ma juz ze mna spokoj i nie ma mi nic wiecej do powiedzenia-to jej ostatnia wiadomosc do mnie Najgorszy jest fakt,ze widze ja co 2tyg na zjazdach.Idzie wiosna ,wiec czuje ze jak sobie nie znajde nowej kobiety to moja deprecha ebdzie sie poglebiac :p

                Skomentuj

                • fragile
                  Świętoszek
                  • Mar 2015
                  • 5

                  Hej wszystkim, dołączam się do kolekcji singli.

                  Skomentuj

                  • Nolaan_2.0
                    Erotoman
                    • Aug 2014
                    • 492

                    No siema. Podbijam do załogi.
                    Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                    Marek Hłasko

                    Skomentuj

                    • Kechu
                      Świętoszek
                      • Apr 2015
                      • 13

                      Minęły 2 tygodnie od rozstania, tydzień od ostatniego spotkania (z jej inicjatywy), myślę o niej w prawie każdej wolnej chwili, kontakt dalej utrzymujemy praktycznie codziennie... Ach to przyzwyczajenie do kogoś...

                      Chciałbym się z nią zobaczyć, ale postanowiłem, że poczekam z tym do powrotu z majówki, może mi przejdzie ta ochota

                      Istnieje szansa, że ona zmieni zdanie. Na krótką metę bardzo bym się ucieszył.
                      Ale na dłuższą, to sam nie wiem, czy bym tego chciał. Nawet jeśli byłoby jak kiedyś, to całe uczucie już by nie wróciło... i moja wierność też nie byłaby już na takim poziomie jak kiedyś. Tym razem to ja mógłbym się okazać 'tym złym' i ją zostawić w momencie poznania jakiejś ciekawej dziewczyny.
                      (Taka obrona przed potencjalnym ponownym odrzuceniem i chęć bycia w związku, w którym mogę komuś bezwarunkowo zaufać)
                      Last edited by Kechu; 15-04-15, 17:38.

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        To po jaka cholere zamiast zamknac drzwi za soba rozdrapujesz rany?
                        Rzeka znienacka nie zacznie plynac w druga strone.

                        Skomentuj

                        • Nolaan_2.0
                          Erotoman
                          • Aug 2014
                          • 492

                          Jak czemu? Bo jest mientki. Standardowe podejście mięczaków - siedzieć, myśleć, rozkminiać, łudzić się. Nie ma jaj, żeby przyznać się przed sobą, że jest po temacie i po prostu żyć normalnie dalej.

                          Nie mówię, mnie też bolało, choć to w sumie nie był nawet związek, bo co to są dwa miesiące na odległość? Gówno.
                          Zapiłem, poszedłem spać a na drugi dzień rano do roboty, jak co dnia. I tyle. Da się, kwestia podejścia.
                          Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                          Marek Hłasko

                          Skomentuj

                          • Kechu
                            Świętoszek
                            • Apr 2015
                            • 13

                            Oboje macie rację.

                            Widzę już, że pójście do pracy to najlepszy i najszybszy sposób na powrót do codziennego życia (może gdyby nie święta i tydzień wolnego szybciej bym do tego doszedł).

                            A zablokowanie wszelkich powiadomień i ustawienie czatów w taki sposób, by jej nie wyświetlały też bardzo pomogło (wcześniej była zawsze "na górze", bo elektronika się nauczyła, że z nią często rozmawiam).

                            I z życia nadzieją przeszedłem znowu do wymyślania gdzie, z kim pojechać, w jaki sposób ciekawie spędzić czas.

                            ...a mogłem wcześniej was posłuchać

                            Skomentuj

                            • joedoe
                              Perwers
                              • Aug 2014
                              • 1272

                              Napisał Homo_ergaster.
                              Zapiłem, poszedłem spać a na drugi dzień rano do roboty, jak co dnia. I tyle. Da się, kwestia podejścia.
                              Dwa miesiace na odleglosc powiadasz. Jeszcze moze bez bzykania...
                              Pogadamy jak ci sie rozleci cos po 15 latach.

                              Skomentuj

                              • Nolaan_2.0
                                Erotoman
                                • Aug 2014
                                • 492

                                Napisał joedoe
                                Dwa miesiace na odleglosc powiadasz. Jeszcze moze bez bzykania...
                                Pogadamy jak ci sie rozleci cos po 15 latach.
                                Rozleciało się po pięciu. I tak samo zareagowałem. Życie nie zaczeka, idzie dalej. Miałem prosty wybór - jęczeć i użalać się, łudzić i sypać sól na rany albo się pozbierać i żyć dalej. wybrałem to drugie. Z perspektywy czasu bardziej opłacalne.
                                Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                                Marek Hłasko

                                Skomentuj

                                Working...