W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czemu związek z nami jest trudny?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    Czemu związek z nami jest trudny?

    Zapraszam do zabawy
    Patrzymy na siebie nieco z zewnątrz - i zastanawiamy się, czemu życie z nami może zamienić się w koszmar

    Ja jestem pedantką. Sprzątam i wkurzam się, jak ktoś nie potrafi utrzymać tego porządku.
    Poza tym jestem przemądrzała... chociaż mi samej wydaje się, że mądra Większość ludzi w moim towarzystwie nie potrafi znieść tego, że zapamiętuję tyle informacji i przytaczam encyklopedyczne definicje tonem swobodnej konwersacji.

    Poza tym nie potrafię zrozumieć tego, że ludzi nie ciekawi wszystko. Uwielbiam się dzielić poznanymi informacjami, taki ze mnie newsowy spamer... i między innymi przez to mój potencjalny partner często czuje się napastowany nie wysyłam cmoków, buziaczków czy innych misiaczków, ale np. informuję o świetnej kampanii reklamowej, jaką aktualnie śledzę, dzielę się pomysłami, podsyłam artykuły - no koszmar ;]
    A z drugiej strony - jak coś mnie wciągnie, to potrafię wyłączyć się z życia na kilka dni - maks zdarzyło mi się na dwa tygodnie. W toku planowania kampanii, kolejny dzień wytężonej pracy, dzwoni partner, którego nie widziałam już kilka dni, a ja go oględnie spławiam, bo mam coś ważnego na głowie...


    Jakie Wy macie potworki w sobie?
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    #2
    PMSy też mam, chociaż z miejsca mówię mężczyźnie, że będę jojczeć, a on niech potakuje. Lub na przemian mówi "tak" i "nie", w sumie wszystko mi jedno

    I też nie mam pamięci słuchowej. No i nie słyszę jak czytam - a czytam prawie cały czas
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • Anuszka
      Banned
      • Sep 2011
      • 401

      #3
      Żyję w swoim świecie. W kółko się nad czymś zamyślam. Potrafię się wyłączyć podczas rozmowy bez uprzedzenia. Najgorsze jest to, że przełączam się na drugi kanał ale cały czas wiem co się do mnie mówi i na pytanie: Czy ty mnie w ogóle słuchasz? powtarzam zdania bez zająknięcia.

      Rozwalam po domu skarpetki.

      Rzadko gotuję.

      Ciągle zapominam, że rachunki to coś co trzeba zapłacić od czasu do czasu.

      Podobno jestem nie do ujarzmienia jako kobieta, chociaż trochę się ostatnio pod tym względem zmieniło.

      Podobno strasznie kokietuję - tak twierdzą kobiety. Partnerów to w****ia ale każdy z nich reaguje inaczej. (Ja tam nie wiem o co w ogóle chodzi i o co to całe halo? Zwyczajnie lubię mężczyzn i lubię z nimi rozmawiać na absolutnym luzie.. a że nie cierpię tematów tabu... )

      Nie wiem czy jestem łatwa we współżyciu. Chyba nie... Krzyż Pański ze mną... tak coś mi się widzi ale to już nie mnie oceniać

      EDIT: Acha! Jak mi na czymś zależy staję się okrutnie upierdliwa.

      No i jak już mam PMS-a (nigdy nie wiem kiedy bo na Mirenie jadę) to jestem w stanie tchawice poprzegryzać jak mnie kto wkurzy.
      0statnio edytowany przez Anuszka; 10-10-11, 14:07.

      Skomentuj

      • Nolaan

        #4
        Jestem narwany. Czasem jak mi co odwali, czy to w stronę zwała głębokiego niczym gardło autorki tematu, czy to w stronę iście małpiej furii i chęci niszczenia wszystkiego co mi w łapy wpadnie jestem nie do opanowania i wtedy najlepiej omijać mnie niczym zarażonego trądem.

        Poza tym nie cierpię załatwiać spraw urzędowo-publicznych. Mam do tego organiczny wręcz wstręt i nie znoszę kiedy na mnie tego typu zadania spadają.

        Mam sklerozę i często zapominam że miałem coś zrobić, trzeba mi o tym trąbić do upadłego.

        Nie lubię sprzątać

        Skomentuj

        • dolarxyz
          Erotoman
          • Mar 2010
          • 578

          #5
          Mam wieczny bałagan, sprzątam tylko jak muszę
          Rozrzucam ubrania po mieszkaniu
          Wszystko odkładam na ostatnią chwilę
          Lubię się czepiać i wymuszać swoje zdanie
          Olewam to, co się do mnie mówi trybem rozkazującymi robię na przekór
          Czasem poważne rozmowy zamieniam w żart
          Zaszywam się w swoim świecie nie dając znaku życia
          Nie rozmawiam o pierdołach
          Często jestem jakby nieobecny
          Mam dobrą pamięć słuchową i wypominam wszelką niekonsekwencję

          edit: i wszystko to, co no Nolaan
          Kto pod kim dołki kopie......

          Skomentuj

          • Malinka_a
            Perwers
            • Feb 2011
            • 1219

            #6
            wydaje mi się, że denerwujące może być, że lubię kontrolować sytuację, właściwie działam według planu i chciałabym, żeby wszyscy robili to, co zaplanowałam. sporo krytykuję, zawsze wydawało mi się, że to jest konstruktywna krytyka, która powinna motywować do poprawy, ale mój mi mówi, że nie daje mu nic zrobić tak, jak sam by chciał. trochę za bardzo się wtrącam w cudze sprawy. do tej pory byłam przyzwyczajona, że mogę powiedzieć, co myślę na każdy temat i nikogo to nie oburzało, ale on ma inaczej.
            a! i jak się mnie zdenerwuje, urazi itd, to zwykle mam problemy z pohamowaniem swojej złości i z nieodpyskowaniem, więc milczę, czasem płaczę. po prostu wolę to, niż urządzać awanturę, bo nie chciałabym go urazić w złości, a jestem do tego zdolna. niestety on nie rozumie i ma mnie za taką, która płacze z byle powodu.
            0statnio edytowany przez Malinka_a; 10-10-11, 14:46.
            widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
            jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
            bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

            Skomentuj

            • daj_mi
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 4452

              #7
              Malinka, mam to samo!
              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Napisał daj_mi
                Jakie Wy macie potworki w sobie?
                Jestem bardzo bezpośrednia, co niby jest zaletą (ułatwia komunikację), ale bardzo łatwo przechodzi w prostactwo. Bywa to nieznośne i w życiu codziennym i w seksie. Dotyczy tak samo kwestii pozytywnych (co zwykle jest korzystne), jak i negatywnych (z tym już gorzej).
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • Eris
                  Perwers
                  • Feb 2009
                  • 851

                  #9
                  Hmmm.... ja mam chyba same potworki :d :

                  - duzo cech DDD i borderline

                  - PMS

                  - ego (wstaw odpowiednia koncowke)

                  - nie umiem sluchac (jednym uchem wpada, drugim wypada)

                  - roztrzepanie, brak zorganizowania, niechec do sprzatania, robienie wielu rzeczy na ostatnia chwile

                  - spozniam sie

                  - mam z praca tak jak daj_mi - plus generalnie jak cos mnie wciaga to zapominam o podjetych juz planach

                  A tak ogolnie to pomiajac te moje drobne wady jestem kochana, milusinska i do rany przyloz a zycie ze mna to czysta przyjemnosc


                  Natomiast w zyciu codziennym przeszkadza mi moja bezposredniosc, "agresywny" (w sensie "wojowniczy") sposob bycia, brak zaufania do innych i brak umiejetnosci komunikowania sie z innymi.

                  Skomentuj

                  • PabloXM
                    Gwiazdka Porno
                    • Sep 2009
                    • 1746

                    #10
                    Prawie do wszystkiego umiem wpleść tematykę motoryzacyjną i często praktykuję.

                    Nigdy, przenigdy nie daję namówić się na wyjście do dyskoteki. Jeśli partnerka chciałaby iść to na 99% beze mnie.

                    Nie boję się wyrażać swoich poglądów (nie ma jednak to związku związku z prostolinijnością). Mogę się niekiedy pomylić ale przez to jestem ustosunkowany do większości zjawisk, postaw, osób.

                    Nie odstąpię za żadne skarby świata od moich niektórych przyzwyczajeń.

                    Lubię pouczać i edukować (np. wg. mnie nie istnieje coś takiego, jak piwo w kwestii uogólnienia).

                    Stawiam ludzi do pionu i tępię niesubordynację. Jestem niesamowicie czepialski gdy ktoś wyrywkowo po pewnych cechach ocenia mnie. Zero taryfy ulgowej nawet dla koleżanek partnerki. Nie musi od razu być to krzyk ale sprawy obojętnie zostawiać nie zamierzam.

                    Oczywiście ani mi w głowie być zmuszanym do ulegania owczemu pędowi popkultury. Mówię NIE chodzeniu na jakieś filmy 3D czy oglądaniu przewidywalnych komedii romantycznych.

                    Neguję w większości modę, czy mało sprawdzone nowinki techniczne, generalnie postawę zwaną "pokaż się i zabłyśnij a inni niech zazdroszczą".

                    W zamian prezentuję mnóstwo pozytywnych cech
                    0statnio edytowany przez PabloXM; 16-10-11, 14:44.
                    Stay fresh, no matter where you are.

                    Skomentuj

                    • Away
                      Gwiazdka Porno
                      • Oct 2009
                      • 1887

                      #11
                      Jestem uparta , nie lubię ustępować.
                      Lubię być najlepsza, chociaż nie jestem typem "po trupach do celu" .
                      Podobnie jak Maxi, nienawidzę planowania. Wszelkie moje wystąpienia zawsze były na "żywca".
                      Wszystko robię na ostatnią chwilę.
                      Kocham robić wiele rzeczy na raz, co często mnie gubi.
                      Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

                      Skomentuj

                      • Malinka_a
                        Perwers
                        • Feb 2011
                        • 1219

                        #12
                        Napisał Eris
                        Natomiast w zyciu codziennym przeszkadza mi moja bezposredniosc, "agresywny" (w sensie "wojowniczy") sposob bycia, brak zaufania do innych i brak umiejetnosci komunikowania sie z innymi.
                        Napisał PabloXM
                        Nigdy, przenigdy nie daję namówić się na wyjście do dyskoteki. Jeśli partnerka chciałaby iść to na 99% beze mnie.
                        niestety, mogłabym się pod tym podpisać.
                        widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                        jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                        bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                        Skomentuj

                        • słowenka
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Aug 2011
                          • 259

                          #13
                          Jestem straszną bałaganiarą, nie znoszę wszystkich czynności ala kura domowa - sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie blablabla
                          Nie mogłabym być z facetem, który by tego ode mnie wymagał.

                          Jestem złośnicą i histeryczką - większość moich partnerów jakoś dziwnie unikała konfrontacji słownych ze mną - nie owijam w bawełnę, jestem bezpośrednia, ale nie wulgarna, nie przeklinam, nie wyzywam.

                          Jestem hedonistką, żyję głównie dla własnej przyjemności i tego nie ukrywam. Nie mam w sobie żadnej pokory, nie słucham niczyich rad, mówię co myślę i robię, co chcę. Wielokrotnie postępuję nie fair wobec kogoś, żeby tylko mi było dobrze. Mam w d.. wszystkie schematy i konwenanse. Świetnie się ze sobą czuję.

                          Skomentuj

                          • Bambiii
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 852

                            #14
                            Jestem okrutnie zazdrosna, wręcz szaleńczo zaborcza. Wielu facetów doprowadziłam już do szału. Każdego faceta posądzam o zdradę, jak nie odpisuje na sms-a kilka godzin to dla mnie w tym czasie na bank posuwa inną. I - ja nie potrafię zamienic związku w koszmar - relacja ze mną to jest koszmar.
                            Eat shit.

                            Skomentuj

                            • Kasica
                              Ocieracz
                              • Oct 2011
                              • 129

                              #15
                              Jestem miła , tolerancyjna ,wyrozumiała, empatyczna ...
                              Tylko czasem ; lubię rządzić , mieć nad wszystkim kontrolę , idę w zaparte ( nawet jak nie mam racji ) z czystej przekory , jestem zaborcza , lubię mieć ostatnie zdanie , bywam impulsywna , czasem bałaganię , nie lubię gotować i sprzątać , i jeśli ktoś popełni ten błąd i potraktuje mnie nieładnie ... no cóż , lubię się zemścić oczywiście , po jakimś czasie

                              Skomentuj

                              Working...