W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

On płaci za oboje? Każdy za siebie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Yassmine
    Gwiazdka Porno
    • Dec 2010
    • 1612

    On płaci za oboje? Każdy za siebie?

    Ostatnio koleżanka mi się żaliła, że sypie się jej związek... dlaczego? Bo on nie chce za nią płacić.

    Są ze sobą około roku, a on wszystkie wydatki dzieli na pół. Wspólnie gotują... dzielą się kosztami. Piją wino? Ciach rachunek na pół. Kino? Każdy za siebie... i problemem nie jest kasa, bo koleś sra forsą. I też nie chodzi o jego jakieś demony z przeszłości, że był dymany na kasę. Nie wiadomo o co chodzi, dopomina się o zwrot pieniędzy, chodzi tu nawet o kwoty wielkości 10 zł.

    Z jednej strony, to dziwię się jej... bo przecież nie powinna wymagać, ani oczekiwać, że on będzie jej wszystko stawiał.

    Ja na przykład, nie cierpię jak się za mnie płaci. Ale też nigdy nie trafiłam na faceta, który by dzielił wydatki na dwoje. Raz ja płaciłam, raz on. Co dziwniejsze, większy komfort czułam kiedy to ja płaciłam, niż jak za mnie płacono, chyba jestem zbyt dumna jednak.

    Jak sprawa wygląda z waszej strony?

    Ona nie może wymagać od niego płacenia, ale z drugiej strony to trochę chore, żeby jej wyliczał że wydał 10 zł więc wisi mu piątaka nie? Aha, koleś nigdy nic jej nie postawił, zawsze dopomina się o zwrot... nawet śmiesznie małej kwoty.

    Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


    ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...
  • Dareios
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2006
    • 1959

    #2
    Ja jestem za równouprawnieniem, ale tutaj to on się bawi w księgowego. Przeciez to głupie rozliczać się z kilkuzłotowego rachunku. I jakby laska go zostawiła to wcale w tej sytuacji bym jej nie uważał za blacharę
    Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

    Skomentuj

    • watch.out
      Gwiazdka Porno
      • Sep 2011
      • 2959

      #3
      walczyć o dychę? z własną kobietą?? sknera jak siemasz...
      rozumiem, żeby nie chciał wydawać na nią setek czy coś i może nie każdy jeden wypad ale eby zaraz walczyc o jakeś złotówki srając hajsem?
      If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

      Skomentuj

      • Kata
        PornoGraf

        Orthografische Polizei

        • Feb 2009
        • 2691

        #4
        Dla mnie ta sytuacja też jest dziwna. Najbardziej naturalne jest chyba płacenie na zmianę, nie rozliczanie się z kalkulatorem i rachunkiem w dłoni...

        Skomentuj

        • Dareios
          Gwiazdka Porno
          • Jan 2006
          • 1959

          #5
          to po prostu uciążliwa obsesja. ja nawet z kumplami jak idę gdzies na imprezę to się nie rozliczam co do złotówki, tylko raz ja stawiam, raz oni, bywało że stawiało się nie drinka tylko całe imprezy i nikt się nie szarpie o parę złotych, bo to nie urząd skarbowy
          Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

          Skomentuj

          • watch.out
            Gwiazdka Porno
            • Sep 2011
            • 2959

            #6
            dokladnie..
            If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

            Skomentuj

            • Yassmine
              Gwiazdka Porno
              • Dec 2010
              • 1612

              #7
              Dareios! Dokładnie tak jak mówisz... nie raz koledzy oddają mi swoje portfele we władanie, albo ja im swój i nigdy się nie rozliczamy, zawsze tylko mówią, żebym im zostawiła tyle co na fajki na drugi dzień. Ja nie palę, więc czasami mi wyczyszczą. Raz ja płacę raz oni... to samo z koleżankami, nie wyobrażam sobie żebym na przykład miała pokucharzyć z koleżanką i rozliczała ją ze składników które kupiłam... Szczerze nie wyobrażam sobie żeby mi facet wyliczał co za ile... choć nie jestem łasa na płacenie za mnie, to chyba bym go śmiechem zabiła.

              A dziewczyna o której mówię, nie leci na kasę nie o to chodzi... tylko kurde, koleś jest jakiś dziwny. W życiu takiego sknerusa nie spotkałam. A ona nie wymagała nigdy prezentów... i nie o nie tu chodzi, ale kurde on się pyta czy napije się wina... a jak ona chce, to ma mu dać połowę kwoty bo wypije przecież połowę butelki. A co jeśli wypije 1 kieliszek? Policzy jej za jeden? Czy jak? Absurd...

              Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


              ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

              Skomentuj

              • Raine
                Administrator
                • Feb 2005
                • 5249

                #8
                Zawsze mówiłem, że największa tragedia to związek poznaniaka z krakuską.

                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                Regulamin Forum.

                Skomentuj

                • Yassmine
                  Gwiazdka Porno
                  • Dec 2010
                  • 1612

                  #9
                  To on jest Krakusem, ona pochodzi z innego miasta ;P

                  Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


                  ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

                  Skomentuj

                  • Dareios
                    Gwiazdka Porno
                    • Jan 2006
                    • 1959

                    #10
                    to nie jest sknera. ja jestem sknerą a takich numerów nie odwalam. trzeba być poważnym. mi się lampka włącza kiedy spotykam się z kobietą raz, drugi, trzeci, czwarty a z jej strony nie wypływa żadna inicjatywa z zapłatą czy z postawieniem.

                    a tu to już jest po prostu przegięcie, koleś jest po prostu śmieszny
                    Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                    Skomentuj

                    • Raine
                      Administrator
                      • Feb 2005
                      • 5249

                      #11
                      Raczej: żałosny, niż śmieszny. Jak już.

                      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                      Regulamin Forum.

                      Skomentuj

                      • Yassmine
                        Gwiazdka Porno
                        • Dec 2010
                        • 1612

                        #12
                        Zgadzam, się... dawać się doić to głupota, ale przesadne sknerstwo chyba jest jeszcze gorsze, jak będą mieli dziecko to będą się po połowie składać na pieluchy?

                        Poradziłam jej żeby z nim pogadała, ale nie wróżę temu związkowi przyszłości, chyba ze kolesiowi będzie bardzo zależało i postanowi się zmienić, tylko że ja nie wierzę by to było możliwe.

                        Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


                        ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

                        Skomentuj

                        • fotograf69
                          Świętoszek
                          • Mar 2009
                          • 23

                          #13
                          Ja też mam do tematu specyficzne podejście, jako facet oczywiście. Jeśli umawiam się gdzieś z dziewczyną, to zawsze ja płacę. Ewentualnie jeśli dziewczyna uparta, to każdy za siebie. Nie wyobrażam sobie, żeby to dziewczyna zapłaciła za mnie. Za cokolwiek. Po prostu nie i już.

                          Z tego względu nie lubię prezentów takich materialnych. Szczególnie jeśli są święta, czy coś takiego. Wtedy nie wiem kompletnie jaką kwotę przeznaczyć na prezent, żeby nie wyjść na skąpca, albo żeby nie zawstydzić drugiej osoby zbyt drogim prezentem i nie postawić przez to w niezręcznej sytuacji.

                          Co do wydawania jakichś większych kwot, to cóż... Tutaj według mnie najlepiej niech każdy płaci za siebie. Mam na myśli jakieś wakacje, itd. Kwoty powyżej 200zł na swoją drugą połówkę zacznę wydawać dopiero, jak będę pewien, że związek ma mocne fundamenty i nie będzie tak, że za tydzień to pójdzie wszystko w cholerę.

                          Skomentuj

                          • Malinka_a
                            Perwers
                            • Feb 2011
                            • 1219

                            #14
                            w naszym przypadku (uczniowie ) zdarza się często dzielić na pół, bo dyszka robi różnice.
                            ale nie rozliczamy się aż tak. czasem ja coś mu kupię, czasem on mi (jakąś szamę, bilet itp, nic drogiego), na wyjściach albo on stawia, albo każdy za siebie. ogólnie ważne jest to, żeby zachować mniej więcej równowagę, a nie żeby wydzierać sobie ostatniego grosza.
                            jak dla mnie facet powinien stawiać. nie zawsze, nie wszystko, nie za nie wiadomo ile - ale czasem powinien.
                            widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                            jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                            bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                            Skomentuj

                            • holly
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 1090

                              #15
                              Yasssmine mam wrażenie że się znamy i piszesz o mnie

                              I nie chodzi o to, żeby kogoś sponsorować albo szastać hajsem, tylko o zwykłą ludzką przyzwoitość. Nie chce mi się wgłębiać, clou jest takie że pewne rzeczy wynosi się z domu.
                              0statnio edytowany przez holly; 28-02-13, 22:00.
                              C'est la vie.

                              Skomentuj

                              Working...