Czy zawsze macie ochote?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bender
    Administrator
    • Feb 2005
    • 3026

    #31
    Teraz sie na nia ostro w****ilem i mimo, ze przed chwila mialem wielka ochote to teraz nie chce mi sie wogole. Nie dobrze mi sie robi na mysl o tym. Wiec uwazajcie na to kobitki.
    Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
    Billy Crystal

    Skomentuj

    • Słodka*LoLa
      Ocieracz
      • May 2005
      • 154

      #32
      ....oj Bender ja też miałam spine dzisiaj....przed chwilką nawet...i widzę że ty też....poznałam to już po twoim poście o egoizmie....ehhh
      ....wiem że nie pociesze...ale głowa do góry...to był naprawde źły dzień...

      Skomentuj

      • huntingirl
        Świętoszek
        • May 2005
        • 4

        #33
        moj facet mowi ze kobiety zawsze moga, ale nie zawsze chca, a faceci zawsze chca ale nie zawsze moga...heh..cos w tym jest

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #34
          Ja mam ochotę prawie zawsze... no, chyba,że akurat przed chwilą jadłam obiad, albo jestem zalana, albo akuratnie złapałam zapalenie pęcherza.
          Jedno moje szczęście nazwało mnie kiedys niedopieszczoną nimfomanką. Zmęczenie, stress, dołek, problemy zawodowe i prywatne- nie mają na tą sferę żadnego wpływu.
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • Gumka
            Emerytowany PornoGraf
            • Jan 2005
            • 1493

            #35
            mnie najbardziej zniechęca 2 dzień okresu... bo 3 dnia to normalnie eksploduję z potrzeby miłości, a tu lipa... podczas okresu nie robimy tego.. więc to paradoks, bardzo chcę, ale nie chcę
            "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
            Casanova



            akcja pornograf(iczna)

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #36
              Gumka, mam tak samo.
              Podczas menstruacji najbardziej mi się chce... i nie żałuję sobie wtedy.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Bender
                Administrator
                • Feb 2005
                • 3026

                #37
                No wlasnie - menstruacja to 2 takie apogeum po owulacji Przed, jak jest PMS, jak wszystko boli to takiseksik jej pomaga Pozatym ma chcice. Ogolnie ma wtedy chciece i ja nie mam nic przeciw seksowi, nawet minecie w tamtym okresie... Ale nie 1st dnia - za duzo tego
                Ps. Mozna sobie zobaczyc jak to jest kochac sie z dziewica z obwfitym krwawieniem
                Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                Billy Crystal

                Skomentuj

                • malutka
                  Świętoszek
                  • May 2005
                  • 2

                  #38
                  u nas jest odwrotnie...tez mamy mala roznice temperamentow ale to ja nie zawsze mam ochote...ale On jest najwspanialszy na swiecie i nigdy nie ma ztym problemu! :* a co do okresu to na ten czas moze raz mam mega ochote...

                  Skomentuj

                  • Słodka*LoLa
                    Ocieracz
                    • May 2005
                    • 154

                    #39
                    ....heh podczas okresu też mam mega ochote...ale dopiero na drugi dzień...a tak praktycznie mam zawsze...no chyba...że mnie głowa boli tak maksymalnie albo jestem zabardzo nietrzeźwa...i marze tylko żeby mi wszyscy dali święty spokój...

                    Skomentuj

                    • Gumka
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Jan 2005
                      • 1493

                      #40
                      Mnie zastanawia jedno... zawsze słyszałam, że jak dziewczyna sobie wypije, to jest łatwiejsza - nie obrażając ale wiecie o co mi chodzi. Ale ja po alku jeszcze nigdy nie miałam ochoty na sex. Wręcz przeciwnie... co niestety zabolało mojego mężczyznę, bo on chciał, żebym była bardziej uległa po jakiejś imprezie a ja się nie dałam przegadać. Też tak macie?
                      "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                      Casanova



                      akcja pornograf(iczna)

                      Skomentuj

                      • Bender
                        Administrator
                        • Feb 2005
                        • 3026

                        #41
                        To tylko jednorazowo? Nie wiem. U mnie jest stareotypowo
                        Raz pamietam jak moje kochanie przyszlo z rodzinnej imprezy - duzy obiad + wino. Czekalem na lawce. Pytam gdzie idziemy to ona odrazu - do mnie, chata wolna. Idziemy normalnie rozmawiamy, nagle slysze "seksu mi sie zachcialo" no to ja zaraz figlarny usmiech Poszlismy do domu i tam zaskoczenie. Byla tak goraca w srodku ze az dziw bierze - nornalnie mnie parzyla Pierwszy i jak narazie jedyny raz takie cos przezylem ale od tamtego czasu mam senstyment do seksu po (malej ilosci) alkoholu. (btw w takich okolicznosciach robilismy jedne z najextremalniejszych rzeczy )
                        Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                        Billy Crystal

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #42
                          No, ja po alkoholu w ogole ochoty nie mam. Przeciwnie- łapie mnie klasyczny moralniak.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • Gumka
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Jan 2005
                            • 1493

                            #43
                            no właśnie ja po alkoholu zawsze zaczynam się bać, mimo, że jestem pijana, ze możemy zapomnieć o zabezpieczeniu, albo że nie usłyszymy jak ktoś nadchodzi... włącza mi się czerwona lampeczka ostrzegawcza w główce...
                            "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                            Casanova



                            akcja pornograf(iczna)

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              #44
                              No widzisz- mądry ten mózg, mimo że podtruty etanolem.
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              • Słodka*LoLa
                                Ocieracz
                                • May 2005
                                • 154

                                #45
                                ...no tak po mniejszej ilości...2 góra 3 piwka(wagowo tak podaje)...po lampce wina to super...człowiek jest w dobrym nastroju...mi chodziło raczej że jak już jestem zmęczona po imprezie...alkohol zabawa marze tylko o łóżku....

                                Skomentuj

                                Working...