Witam,
w życiu nie pomyślałabym, że będę musiała pisać z takim problemem, ale cóż.. zostało mi prosić o pomoc.
W szybkim skrócie - oboje mamy 25 lat, jesteśmy ze sobą 4 lata. Na początku nasz seks był wszędzie i o każdej porze, stosowaliśmy gumki, wszystko było ok. Potem przerzuciłam się na plastry, ale odstawiłam je kiedy dowiedziałam się, że jestem poważnie chora (rok temu). Mieliśmy miesięczną przerwę w seksie i musieliśmy wrócić do gumek. Od tego czasu nasz seks jest klapą Od roku nie było normalnego stosunku od początku do końca, bo jemu za każdym razem opada, a dokładnie w momencie ubierania gumki. Do wytrysku u niego dochodzi podczas robienia dobrze rączką, ustami, analu bez gumki. Moja frustracja sięga zenitu, seks pojawia się może raz na 2 tygodnie. Nie mieszkamy razem, studiujemy w innych miastach, ale co jakieś 3-4 dni się widujemy. Nie wiem co mam robić, przedwczoraj kolejny raz było to samo i czuję, że dłużej tak nie wytrzymam.
Staram się mu mówić, że nic się nie stało żeby go nie dołować, ale sama zaczynam stronić od seksu, bo boję się kolejnego rozczarowania. Za każdym razem mówi, że jest zmęczony i dlatego tak się dzieje. Chłopak nie ma nałogów, odżywia się zdrowo, 5 razy w tygodniu jest na siłowni. Nie zdradza mnie, 10 razy dziennie powtarza, że mnie kocha, mamy swoje mieszkania, więc też nikogo nie ma za ścianą. Ja się nie roztyłam, nie wyglądam gorzej, nie narzekam, nie jestem kłodą, spełniam wszystkie jego fantazje, ubieram seksowną bieliznę i dupa :/
W tym roku oboje kończymy studia, jest plan żeby zamieszkać razem i wziąć ślub, ale ja nie dam rady żyć z takim seksem. Mam milion myśli w głowie, nie wiem czy moje poczucie własnej wartości da się z podłogi jeszcze pozbierać, nabawiłam się przez to kompleksów i z pewnej siebie dziewczyny cały czas się o wszystko obwiniam. I myślę że to moja wina, nawet zastanawiam się czy nie jestem jakaś rozwalona albo nie wiem Nie chcę go stracić, ale nie wiem też jak mam z nim o tym rozmawiać Przecież nie będę mu dosypywać czegoś do herbaty. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić?
w życiu nie pomyślałabym, że będę musiała pisać z takim problemem, ale cóż.. zostało mi prosić o pomoc.
W szybkim skrócie - oboje mamy 25 lat, jesteśmy ze sobą 4 lata. Na początku nasz seks był wszędzie i o każdej porze, stosowaliśmy gumki, wszystko było ok. Potem przerzuciłam się na plastry, ale odstawiłam je kiedy dowiedziałam się, że jestem poważnie chora (rok temu). Mieliśmy miesięczną przerwę w seksie i musieliśmy wrócić do gumek. Od tego czasu nasz seks jest klapą Od roku nie było normalnego stosunku od początku do końca, bo jemu za każdym razem opada, a dokładnie w momencie ubierania gumki. Do wytrysku u niego dochodzi podczas robienia dobrze rączką, ustami, analu bez gumki. Moja frustracja sięga zenitu, seks pojawia się może raz na 2 tygodnie. Nie mieszkamy razem, studiujemy w innych miastach, ale co jakieś 3-4 dni się widujemy. Nie wiem co mam robić, przedwczoraj kolejny raz było to samo i czuję, że dłużej tak nie wytrzymam.
Staram się mu mówić, że nic się nie stało żeby go nie dołować, ale sama zaczynam stronić od seksu, bo boję się kolejnego rozczarowania. Za każdym razem mówi, że jest zmęczony i dlatego tak się dzieje. Chłopak nie ma nałogów, odżywia się zdrowo, 5 razy w tygodniu jest na siłowni. Nie zdradza mnie, 10 razy dziennie powtarza, że mnie kocha, mamy swoje mieszkania, więc też nikogo nie ma za ścianą. Ja się nie roztyłam, nie wyglądam gorzej, nie narzekam, nie jestem kłodą, spełniam wszystkie jego fantazje, ubieram seksowną bieliznę i dupa :/
W tym roku oboje kończymy studia, jest plan żeby zamieszkać razem i wziąć ślub, ale ja nie dam rady żyć z takim seksem. Mam milion myśli w głowie, nie wiem czy moje poczucie własnej wartości da się z podłogi jeszcze pozbierać, nabawiłam się przez to kompleksów i z pewnej siebie dziewczyny cały czas się o wszystko obwiniam. I myślę że to moja wina, nawet zastanawiam się czy nie jestem jakaś rozwalona albo nie wiem Nie chcę go stracić, ale nie wiem też jak mam z nim o tym rozmawiać Przecież nie będę mu dosypywać czegoś do herbaty. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić?
Skomentuj