Napisał Astraja
Lubie hiszpański, ale tylko dlatego, ze zawiera dużo elementów typu macho.
Śmieszą mnie natomiast zwroty w niemieckim-szwajcarskim i włoskim-szwajcarskim. Do przyjęcia jest francuski-szwajcarski, ale tylko dlatego , ze mało w nim języka barbarzyńców znad Sekwany.
Skomentuj