W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Single

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • snata
    Erotoman
    • Mar 2009
    • 612

    #46
    Ja tam związków się nie boję, jakoś wysokim jaśnie specjalistą od nich też nie jestem... Mam tą wadę że za szybko się angażuje emocjonalnie... bywało też tak że kobiety i wykorzystywały moje nadzieje, ale wiadomo różnie w związkach bywa .

    Dziś jestem sam i dobrze mi z tym lubię sobie sam wychodzić na różne imprezy, tudzież po prostu w domu poczytać książkę. Jakieś tam dziewczyny poznam miło spędzę czas, ale o numer albo jakaś podbitkę dziewczyny mogą zapomnieć. Nie lubię tego całego podbijania i całej tej gry. A im starszy jestem tym trudniej o konkretną partnerkę z którą mógłbym dobić do 40 i potem spokojnie umierać
    Kocham muzykę i niech tak zostanie

    Skomentuj

    • Nolaan

      #47
      Chwilunia Beatko. Bo tu pewną rozbieżność w zeznaniach widzę. Wyżej piszesz o samym odczuwaniu rozterek z tego powodu. I tu się wpisuję w model, bo takowe odczuwam.
      Ale użalanie się z tego powodu, emowanie i wycie na głos to już inna para oficerek. Ktoś, kto tak robi faktycznie jest słaby i sam takimi osobami pogardzam. Jeśli już ktoś ma z tym wszystkim problem, to przynajmniej wypadałoby umieć jakoś to okiełznać, albo choć spróbować. A można, wiem po sobie. Osoby, które się z tym obnoszą uważam za pozerów usiłujących zwrócić na siebie uwagę.
      Poza tym te rozterki wcale nie zbrzydzają życia. Można się nim cieszyć i korzystać z atrakcji, które oferuje. Na związkach, randkach, miłości i seksie świat się nie kończy.

      Skomentuj

      • jezebel
        Emerytowany Pornograf

        Zboczucha
        • May 2006
        • 3667

        #48
        Zastanawiam się, jaki tryb życia prowadzi snata, skoro po 40tce chce umierać
        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

        Skomentuj

        • snata
          Erotoman
          • Mar 2009
          • 612

          #49
          no cóż nie wiem jak Ci mam odpowiedzieć musisz po prostu wejść mi w dyńkę
          Kocham muzykę i niech tak zostanie

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #50
            Dobrze, że nie wgryźć się w dyńkę, bo mogłabym zastąpić Hanibala

            Jacek, za cierpienie upatrywałam sobie takie szerokopojęte z podkreślaniem swojej nieszczęśliwej doli samotnika.
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • snata
              Erotoman
              • Mar 2009
              • 612

              #51
              typu wieczne nieustanne narzekanie ...

              A wgryzaj się Jeza za wiele tam nie ma
              Kocham muzykę i niech tak zostanie

              Skomentuj

              • Nolaan

                #52
                Eeee, takie jazdy to lipa. Bycie solo ma swoje wygody i ich trzeba się trzymać. Nie ma co z tego powodu buczeć w rękaw Fakt, czasem boli i to mocno, ale stare powiedzenie mówi, że skoro Cię nic nie boli to znaczy że nie żyjesz. Bo tylko sztywniak nie odczuwa bólu. Amen.
                Snata, Ty jej nie kuś bo a nuż wiedziona babską ciekawością zechce sama się przekonać? ;>

                Skomentuj

                • snata
                  Erotoman
                  • Mar 2009
                  • 612

                  #53
                  will see w odpowiednim czasie mi niestety nic nie jest straszne no może poza dentystą
                  Kocham muzykę i niech tak zostanie

                  Skomentuj

                  • dolarxyz
                    Erotoman
                    • Mar 2010
                    • 578

                    #54
                    Jestem singlem, bo mi tak dobrze. Będąc w kilku związkach na początku wszystko było ok, a potem zaczęło się ograniczanie wolności ze strony kobiet, wywieranie presji z kim mam się nie spotykać itp. To ja dziękuję za takie coś. Ale nie mam obaw przed następnymi związkami. Jak znajdzie się odpowiednia kobieta, dla której wolność będzie czymś normalnym to coś z tego będzie. A na razie życie singla jest świetne
                    Kto pod kim dołki kopie......

                    Skomentuj

                    Working...