W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak dzielicie się czasem w zwiazku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • 85v
    Świętoszek
    • May 2010
    • 29

    Jak dzielicie się czasem w zwiazku

    Jestem 13 lat po ślubie. Do tej pory nie zetknąłem się z takim problemem jaki nastał wraz z postanowieniem noworocznym mojej żony.
    Postanowiła chodzić na siłownię. I spędza tam 1-2h po pracy od 19-20.
    Pytając się kiedy mam mieć czas na swoje sprawy - stwierdziła że muszę wyrabiać się w godzinach pracy.
  • zbuntowany
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2006
    • 237

    #2
    Nie martw się - wszystko będzie dobrze... roooogaczu
    Ale Panie - czytając Twoje poprzednie posty - to nie rozumiem problemu. Chyba masz swobodne podejście? Z poprzednich postów wynika, że "swoje sprawy" załatwiasz rzeczywiście w godzinach pracy ];-> Dzieci macie?

    Odpowiadając na pytanie w poście - my dzielimy się czasem tak:
    - Ja idę później spać, za to żona pozwala mi się wyspać i ogarnia budzące się dziecko (próbowałem ją wyręczyć aby mogła się wyspać, jednak i tak stwierdziła, że się ciągle budzi i lepiej abym ja się wyspał jako, że śpię i tak krócej).
    - Wstaję wcześniej i budzę dziecko starsze.
    - Po pół godzinie budzę żonę i ona szykuje dziecko do szkoły
    - Ja odwożę dziecko do szkoły, po drodze ogarniam jakiś sklep jak trzeba
    - Żona szykuje obiad, zajmuje się dzieckiem młodszym angażując mnie tylko w sytuacji awaryjnej.
    - Ja pracuję w tym czasie (piękno home office),
    - Zależnie od sytuacji, zwykle żona a czasem ja odbieramy dziecko starsze ze szkoły.
    - Żona spotyka się z koleżankami, ogarniając przy tym dzieci... i mam wtedy chwilę aby lepiej skupić się na pracy. A czasem nie idzie - wtedy ja zabieram dzieci na spacer... gram z nimi w grę.. układam klocki... albo rozstawiam je po kontach czy każę im posprzątać... albo oglądamy bajkę... na prawdę zależnie od sytuacji. Kto ma dzieci ten wie
    - Wieczorem ja gonię dzieci do mycia, ogarniam jedno, drugie ogarnia żona.
    - Czas na "swoje sprawy" (hobbystyczne składanie filmów, jakieś zlecenie mam zwykle gdzieś tak od 21 do której chcę - tylko, że 6:30 muszę wstać).

    PS.: Żona ostatnio wymyśliła sobie też aktywność fizyczną - uważam, że to super... chociaż trochę mnie w tej chwili przeraża jak ja to wcisnę w swój czas... ale jakoś trzeba będzie to zrobić. Nieśmiało liczę na to, że jak będzie miała chwilę dla siebie to może będzie miała więcej chęci na chwilę dla nas

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #3
      U nas każde z nas ma 1-2 wyjścia w tygodniu, czas wolny dzielimy po równo, a drugie w tym czasie ogarnia dzieci. Raz w tygodniu staramy się też mieć czas wspólny bezdzietny, choć to trudne w pandemii, gdy dziadkowie są trudniej osiągalni.

      Mocno nie fair byłoby dla mnie wychodzenie tylko jednego partnera.
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      Working...