Masturbacja w samochodzie

[Kamil B.]

Na podobnej zasadzie nieszczególnie mnie (przynajmniej póki co) kręci seks czy choćby oral w samochodzie, bo pewnie bym nie był zbyt zadowolony, że coś upaćkaliśmy

Dużo gorzej czyści się pozostałości po wymiocinach

W samochodzie zawsze trzymam penisa w spodniach, wolę ustronniejsze miejsca.

[xcpsx]

No niezłe zrobiłem wejście z tą ortografią. To dla tego, że jestem tutaj całkiem nowy i jak na razie wszystko pisze w wielkich emocjach. Pisze o rzeczach o których do tej pory nikomu nie mówiłem ani nigdzie nie pisałem. W każdym bądź razie będę już to kontrolował. Nie chcę być zapamiętany na forum za ortografię tylko za to co piszę. Pozdrawiam

[xxxmadziaxxx]

Ja, może nie waliłam konia bo nie miałam jak, ale masturbowałam się i to nie raz jadąc samochodem...
Czy to stojąc w korku czy czekając na coś w samochodzie na parkingu...
I powiem że podobają mi się nawet takie akcje, chodź kilka razy zostałam na tym przyłapana ...

[agent0909]

Jadac kilka czy kilkanascie godzin trzeba sie czyms zajac a dla mnie najlepszym zajeciem jest zabawa malym i oczywiscie obfity spust

[krolpikowy]

Owszem, zdarzało się dawniej. Zawsze jednak tak, by nikt nie zauważył. Niech żyje ostrożność i bezpieczny seks ha ha

[kotaaa]

ja nie masturbuję się praktycznie wcale, więc nie, ale mojemu kochanemu nie raz ulżyłam w takim właśnie korku

[Ice Cube]

W wozie raczej mam porządek, więc wolałbym nie pobrudzić wnętrza. Jakiś seks to coś innego, ale w takim przypadku, nawet jak się pobrudzi, to warto...

[sww001]

I jeszcze to:





Mi się zdarzyło raz na życzenie kierowcy

A kierowca co na to? nie przyłączył się?

Mnie się zdarzyło raz. Natomiast swego czasu spotykałem się z dziewczyną, która lubiła to robić.. ale to była dziwna znajomość..

[truskawka313]

W samochodzie w roli pasażera,przy wspólnej zabawie mojej i mojego było bardzo ciekawie
Nikt nas nie przyłapał choć było bardzo blisko.

[funky]

No nie zdarzyło się, jakoś zawsze potrafiłem się widać powstrzymać, tyle jesli idzie o akcje solo. W duecie zaś zdarzył się lodzik w zaparkowanym autku, ale z masturbacji to (nie)stety nic w temacie.
STOP mały edit, przypomniałem sobie bowiem jedną akcję, jak kobitka w czasie jazdy zaczęła się bawić moim, stanął itd, ale nie było do końca bo nie mogłem się skupić (zdecydowanie więcej na droge sie starałem uważać) i tyle z tego wyszło, że musiałem przyśpieszyć żeby skończyc jak biali ludzie w domu

[basior]

Latem często w korkach zabijam czas na zabawianiu się sobą, zdarzyło się, że ktoś to zauważył, czy z autobusu czy auta dostawczego, ale zazwyczaj jeszcze bardziej mnie to nakręca, fajna sprawa ogólnie

[maxi1912]

w samochodzie tak

[Naturysci]

samemu siebie raczej tylko drobne pieszczoty, a z finałem tylko podczas pieszczot drugiej osoby za równo gdzieś w trasie jak i na parkingu czy poboczu

[Wuefista]

Zdarzyło się. Ciekawe doświadczenie

[Gandalf71]

Owszem, byłem kierowcą, samochód był w ruchu a ja zakończyłem na kierownicy. Musiałem się zatrzymać i ogarnąć wszystko, ale to było na trasie wieczorem.