Wstyd w łóżku...

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Charlotte21
    Świętoszek
    • Jun 2012
    • 3

    Wstyd w łóżku...

    Jak w temacie... Mam 21 lat i "życie łóżkowe" zaczęłam niedawno, bo miesiąc temu. Mam na prawdę wspaniałego partnera, z którym najpierw łączyła mnie zwykła przyjaźń, później zaczęło się rodzić "coś więcej". Ufam mu w pełni, we wszystkich aspektach życia, mogę powiedzieć wszystko. Facet jest doświadczony, ale niesamowicie wyrozumiały, powoli "wprowadza mnie w temat". Ale no właśnie... Nie mamy ogólnych problemów z zaufaniem czy wstydem wobec siebie, jednak ja niesamowicie boję się "przejąć inicjatywę". Na razie nasze zbliżenia są bardziej... jednostronne (?). On wykazuje praktycznie całą inicjatywę, a ja boję się cokolwiek zrobić, wstydzę się ze się wygłupię. Chciałabym się przełamać i zacząć współpracować, ale totalnie mi nie wychodzi.
    Ogólnie jestem osobą dość wstydliwą, strasznie boję się porażek i narobienia sobie wstydu i niestety przeniosło się to również do łóżka. Mimo iż ogólnie partnera się w ogóle nie wstydzę, wiem, że mnie nigdy nie wyśmieje czy nie obrazi przez mój brak doświadczenia, mimo ze wciąż powtarza że mam się nie przejmować, że wszystko samo przyjdzie, że mam czas... Ja się boję że nie przyjdzie. Czuję się niesamowicie skrępowana kiedy tylko pomyślę o przejęciu inicjatywy. a bardzo chciałabym żeby On też miał z tej zabawy więcej przyjemności...
    Czy przesadzam i mam po prostu czekać? Rzeczywiście jakoś "samo przyjdzie"? Znając siebie, boję się porażki w tej kwestii.
    No i mam również głupią obawę cały czas, że On, jako osoba doświadczona, widzi moje wszystkie nieudolne błędy, że w końcu przestanie Go to bawić a zacznie denerwować. I w ogóle dziwię się, że chce mnie "znosić"...
    Przesadzam? Co mogę ze sobą zrobić?
    z góry dziękuję
  • Soundsleep
    Erotoman
    • Mar 2011
    • 734

    #2
    Przede wszystkim - inicjatywa w seksie to nie porażka, nie ważne jakie Ci pomysły do głowy by przyszły w czasie silnego podniecenia Nie bój się, że się wygłupisz, bo nie o to chodzi w tym wszystkim Ciesz się tym co daje Ci partner, i odwzajemniaj się tym na co masz ochotę Chcesz zrobić loda, zrób go, chcesz go podrapać, zrób to, chcesz strzelić w ryj dochodząc do orgazmu... ekhm rozpędziłem się
    Dużo robi rozmowa z partnerem na temat fantazji, spełnienia potrzeb seksualnych. Ty masz ten plus, że masz wyrozumiałego partnera, który potrafi Cię powoli wprowadzić w świat seksu, nie zawstydzając Cię i nie przerazić, że seks jest czymś okropnym. To są niesamowite chwile, gdy dwa ciała, ciężko oddychające, lepkie od potu i pocałunków, tworzą spójną całość, która trwa jeszcze długo po tym. Fakt, że dobrze by było, żebyś się przełamała i nie myślała, że będzie jakaś porażka z tego tytułu. Sama stwierdziłaś, że nie jesteś doświadczona, co jest zrozumiałe przecież, i nikt Cię nie będzie oskarżał że robisz to źle Po to się ma partnera, aby Ci mówił, jak masz robić, aby mu było dobrze, gdzie dotknąć, gdzie pocałować etc, i to samo Ty - mów mu gdzie dotknąć, gdzie pocałować etc... poznawajcie swoje ciała, wtedy z czasem, będziecie mieli seks życia

    I prawdę Ci facet mówi - z czasem wszystko przyjdzie, będą się pojawiać w Twojej głowie takie pomysły, że sama siebie będziesz zaskakiwać Będziesz czuć, że chcesz np. zrobić lodzika, to go zrób etc. Spokojnie, nie śpiesz się, ciesz się nieznanym, bo za drzwiami nieznanego są jeszcze lepsze doznania A do tego trzeba czasu
    Pamiętaj, aby seks był przyjemny dla Ciebie i dla niego - nie możecie się stresować, nie możecie tworzyć blokad psychicznych, szczególnie Ty powinnaś wyrzucić z głowy te rzeczy o porażkach, nieśmiałości, wstydu. Taki śmietnik powoduje, że seks nie kojarzy się z czymś przyjemnym, a czymś nie fajnym. W łóżku wszystko jest wybaczone, nie ważne jakbyś się wygłupiła

    Skomentuj

    • unter
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 1884

      #3
      Napisał Charlotte21
      No i mam również głupią obawę cały czas, że On, jako osoba doświadczona, widzi moje wszystkie nieudolne błędy, że w końcu przestanie Go to bawić a zacznie denerwować. I w ogóle dziwię się, że chce mnie "znosić"...
      Przesadzam? Co mogę ze sobą zrobić?
      Twoje obawy sa zrozumiale, ale trochę przesadzasz, Charlotte21.
      Dla zakochanego faceta liczy się tylko tu i teraz. I jeśli kiedyś usłyszysz od niego, ze jesteś nieziemską dupą, to uwierz bez zastrzeżeń, bo będzie to z serca płynące. Wcześniejsze doświadczenia maja znaczenie dopiero wtedy, kiedy przekazuje Ci swoja wiedzę o erotyce. Bez porównań z poprzednimi partnerkami.To należy wiedzieć.
      On wykazuje praktycznie całą inicjatywę, a ja boję się cokolwiek zrobić, wstydzę się ze się wygłupię. Chciałabym się przełamać i zacząć współpracować, ale totalnie mi nie wychodzi.
      Nie wygłupisz się. W 100% nie. Jeżeli coś wyjdzie Ci nie tak jakbyś oczekiwała, poproś go o pomoc. Z uśmiechem. Bedzie to pierwszy krok do przełamania się. Drugim może być zainicjowane przez Ciebie np. opowiadanie bajki niebajki - zmyślana pod wypływem chwili erotyczna opowieść, w której możesz przemycić wszystko co cie trapi i co podnieca, o czym fantazjujesz.
      Z doświadczenia wiem, ze to super sprawa, tym bardziej, ze opowieść można zacząć w każdej chwili, daleko od sypialni i w odcinkach w miarę upływu czasu stopniowo podgrzewać temperaturę

      Skomentuj

      • Charlotte21
        Świętoszek
        • Jun 2012
        • 3

        #4
        Bardzo dziękuję za odpowiedzi!
        JA mam ogólnie spory problem z poczuciem własnej wartości i wykazywniem jakiejkolwiek inicjatywy, również pozałóżkowo Facet o moich problemach "psychicznych" wie, niesamowicie mi już pomógl i dalej pomaga i myślę ze przez to jest też bardziej wyrozumiały. Ale ja cały czas się boję, że... w końcu zacznie go to wkurzać. Zastanawiam się czemu on się ze mną "męczy", skoro mógłby znaleźć doświadczoną partnerkę. Tak wiem, nie samym łóżkiem człowiek żyje ale jednak...
        Chociaż on cały czas zapewnia mnie że "wszystko ok", że poczeka, że sama się przekonam, to ja cały czas się boję... czy uda mi się przełamać (masakrycznie się "zacinam" jak tylko o tym pomyślę, nawet "w trakcie" - facet mówi że od razu o mnie widać co mi przyszło do głowy bo po prostu się zawieszam ze stresu)
        Z rozmową też niestety mam problem - w domu ten temat zawsze był tabu... nie, po prostu nie istniał. I nawet się wygadać nie umiem. Co z tego że leżę z Nim nago w łóżku, i tak wstydzę się rozmawiać Facet mnie powoli przełamuje, ale też mi wolno idzie. A wiem, że rozmowa mogłaby wiele dać. Czasem nawet lekko "siłą" ze mnie wyciąga coś co próbuje powiedzieć ale rezygnuję w połowie. Jak już mnie postawi "pod ścianą" i wprost spyta, to czasami trochę się przełamię. Ale sama rozmowy nie zacznę. Pyta często, bo wie jak ze mną jest, ale ja i tak nie umiem...
        Oj, ciężko ze mną ma, biedak...

        Teraz pojawił się dla mnie kolejny problem, oczywiście można by to łatwo załatwić rozmową, ale ja, oczywiście, się boję temat poruszyć Umówiliśmy się na dzisiaj wieczór - spacer, film, kolacja... no i wiadomo jak to się pewnie skończy A ja właśnie przed chwilą... dostałam okres. Czy mam po prostu się z Nim spotkać i w rozmowie o tym wspomnieć. Czy "ostrzec" wcześniej, może nie będzie chciał się ze mną widzieć (tak wiem, bzdura - spotykamy się przecież nie tylko z zamiarem pójścia do łóżka... ale i tak takie obawy mam) Jak się zachować?
        pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość

        Skomentuj

        • fan_dupeczek
          Gwiazdka Porno
          • Jan 2012
          • 2071

          #5
          Nie rozumiem tego, przepraszam, ale nie.
          Chcę, ale nie chcę...to chcę czy nie chcę?
          Facet Cię kręci, pociąga, ufasz mu, ale sama nic nie zadziałasz, bo...bo co?
          Trza się przemóc, nie za tydzień, nie jutro, dziś i już.
          Zapytaj go na co ma ochotę i to zrób. Albo nie pytaj i zrób to o czym wcześniej mówił. Przy najbliższej okazji. A wtedy gość będzie się cieszył, że ma kumatą-otwartą laskę, a nie kawałek drewna w wyrze.
          Ja wiem, że to nieelegancko, nieładnie i ogólnie prostacko napisane, ale takie życie. Każdy woli mieć dobrą kochankę niż słabą.
          I już.
          Twoim zadaniem jest chcieć być tą kochanką. Dla siebie, dla niego, dla Was.
          Just for fun!

          Skomentuj

          • Charlotte21
            Świętoszek
            • Jun 2012
            • 3

            #6
            Ok, czyli jestem skazana na to, że rzeczywiście "mnie wymieni"? No przykro mi, po prostu nie umiem się w tym momencie przełamać
            Wam na prawdę wszystko przychodziło szybko i bez problemów i oporów...? Serio jestem aż tak dziwna?

            Skomentuj

            • fan_dupeczek
              Gwiazdka Porno
              • Jan 2012
              • 2071

              #7
              Niewiadomo czy zmieni.
              Może seks dla niego nie jest tak ważny. A może liczy na to, że z czasem wszystko się zmieni.
              Jedno jest pewne - jeśli Ty nic nie zmienisz, nikt za Ciebie tego nie zrobi.
              W czym konkretnie problem?
              Oral, inicjatywa, pieszczoty, rozmowa? Hę?
              Bo tak teoretyzować o teorii to ciężko.

              Skomentuj

              • Stela7
                Tygryska
                • Aug 2009
                • 985

                #8
                To dopiero początki waszych igraszek,nie ma co biadolić a już dobrze rokuje ,że coś po głowie ci chodzi tylko się boisz..Piszesz,że on doświadczony więc daj się pokierować aż sama poczujesz ,że chcesz coś zainicjować.
                "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                Skomentuj

                • Gayka
                  Gwiazdka Porno
                  • Feb 2010
                  • 1637

                  #9
                  Nie słuchaj fana_dupeczek, to oczywiste, że w miesiąc od rozpoczęcia współżycia nie będziesz wyuzdaną kochanką, a z tego co piszesz, Twój facet to rozumie. Spokojnie, też kiedyś czułam skrępowanie w sytuacjach intymnych, bałam się kompromitacji. Umiejętności łóżkowe przychodzą z czasem, a wy dopiero uczycie się swoich ciał i się docieracie.
                  GRAMMAR NAZI

                  Skomentuj

                  • fan_dupeczek
                    Gwiazdka Porno
                    • Jan 2012
                    • 2071

                    #10
                    Tak, tak, powoli, powoli, ale nie ma co czekać na mannę z nieba.
                    Po prostu rozmawiać i się przekonywać.
                    A co do tego, że jakby chciał to by sobie wziął Sashę - jest z dziewczyną, która go w jakiś sposób oczarowała. Logiczne jest, że chciałby też żeby było mu z nią dobrze w łóżku. Skoro jest doświadczony to będzie czekał, wiadomo.
                    Ale nie będzie też czekał niewiadomo ile.
                    To nie ma tak, że miłość i uczucia zastąpią wszystko.
                    Mówię to z perspektywy faceta, który nie wierzy w motylki w brzuszku i inne bzdurki.
                    Jak się nie będzie układało w życiu to się w wyrze popsuje. Jak się nie będzie układało w łóżku to się popsuje w życiu. Proste.
                    Nie panikuj, ale nie czekaj.
                    Po to macie swój seks żeby czerpać z niego garściami, a nie stopować się bo...bo coś.

                    Powodzenia!

                    Skomentuj

                    • Gayka
                      Gwiazdka Porno
                      • Feb 2010
                      • 1637

                      #11
                      Weź ty ze swoimi wywodami idź dupeczek szukać

                      Przecież się kochają ( w sense uprawiają seks), on na nic nie czeka, a oczekiwać cudów od początkującej dziewczyny, do tego z natury nieśmiałej też nie może, bo ją zwyczajnie zniechęci.

                      Tak btw to twój wszędobylski spam mnie drażni - w tak krótkim czasie tyle nabitych postów, i jak zauważyłam w twoich wypowiedziach - w większości o niczym, większość twoich postów to prowokowanie gadki o dupie Maryni
                      GRAMMAR NAZI

                      Skomentuj

                      • fan_dupeczek
                        Gwiazdka Porno
                        • Jan 2012
                        • 2071

                        #12
                        Gayka, może wycieczki osobiste na PM?
                        Tutaj wypowiadam się na temat, więc wychilluj.

                        Nie ma co oczekiwać cudów, ale równie dobrze, może się położyć i pachnieć.
                        Nie widzę nic złego w tym, żeby chcieć mieć świetny seks.
                        Świetny, nie 'taki ooo'.
                        Każdy woli być bogatszy niż biedniejszy, zdrowszy a nie chory, więc nie ma nic złego w posiadaniu za*ebistego życia seksualnego. Tym samym nie ma nic złego w rozwijaniu siebie, seksualnie czy intelektualnie.
                        Charlotte boi się tego, że to może spowodować, że jej związek się zakończy. Nie mam zamiaru jej mydlić oczu. Ma rację, to może prowadzić do pogorszenia jej relacji z partnerem.
                        Ale wcale nie musi!
                        Różni są ludzie, różne potrzeby, może jej facet jest romantyczny do bólu i taki seks, bez żadnych zmian mu wystarczy. Wypowiadam się ze swojego doświadczenia. Też związałem się z 'późną dziewicą'.
                        Mi z kolei taki seks nie odpowiadał. Ku mojej radości, jak i połówki - zmiany obojgu wyszły na dobre. Łóżkowo i życiowo.
                        Last edited by fan_dupeczek; 17-06-12, 17:28.

                        Skomentuj

                        • fan_dupeczek
                          Gwiazdka Porno
                          • Jan 2012
                          • 2071

                          #13
                          Napisał RedJane
                          Seks to nie jest egzamin do cholery ciężkiej, żeby trzeba było udowadniać na każdym kroku swoją za******ość ze strachu, że partner porzuci.
                          Z tym się zgadzam.
                          Z kolei - nie ma na co czekać. Skoro coś wydaje się fajne to nie rozumiem oporów przed spróbowaniem tego.

                          Skomentuj

                          • Greedo
                            Banned
                            • Dec 2006
                            • 1657

                            #14
                            Napisz konkretnie co byś chciała a czego się wstydzisz.

                            Skomentuj

                            • unter
                              Gwiazdka Porno
                              • Jul 2009
                              • 1884

                              #15
                              Napisał RedJane
                              Ja mam wybitną niechęć [jako kobieta!] do tak zwanych królewien z drewna, które leżą, pachną i uważają, że im się należy, ale moim zdaniem Charlotte ma potencjał.
                              Nie ma potencjału, ma tylko dobre chęci. A to stanowczo za mało, żeby mówić o jakimkolwiek potencjale. Ba, Charlotte nie potrafi rozmawiać, a to w moich oczach dyskwalifikuje ja jako partnerkę, czy to do łózka czy do rozmowy o erotyce, czy w końcu do życia we dwoje. Z milczkiem nikt nigdy się nie porozumiał, milczkowi nie wierzy się słusznie zakładając, ze coś kombinuje.
                              Charlotte za usprawiedliwienie ma, ze: w domu ten temat zawsze był tabu... nie, po prostu nie istniał. W każdym domu był tabu, nie tylko u niej. A mimo to, każdy z nas czul potrzebę wygadania się przed partnerem, fakt, czasami z fatalnymi skutkami. Ale inaczej się nie da.

                              Sorry Charlotte, tak to widzę.

                              Skomentuj

                              Working...