Masturbacja z prawdziwym uczuciem seksu

[pure.evil]

Między masturbacją a seksem jest różnica mniej więcej taka jak między rowerem a samochodem. A teraz jak to było? Jazda rowerem z uczuciem jazdy samochodem?

[witchking]

Patrząc na to pod tym kątem to racja. Ale z drugiej strony, zachęcając małolata do namiętnego marszczenia freda, produkujemy potencjalnego autora posta pt: co jest? nie mogę dojść podczas normalnego stosunku! Mało to koniobijców żali się w "problemach", że przy pornosie strzelają pod sufit, ale z panienką to już nawet drygnąć nie chce?

Czyli co, jak za często będzie "marszczył freda" to potem nie będzie mógł dojść z partnerką ? Jak to dokładnie jest ? Bo i ja na własnym przykładzie nie chciałbym się tak załatwić .

[Hagath]

Jedni mają problemy seksualne z powodu masturbacji, inni nie mają. Nikt Ci nie da odpowiedzi, jak będzie w Twoim przypadku.
Z tego, co zaobserwowałam z wypowiedzi na forum, to najczęściej kłopoty mają ci, którzy masturbowali się mocno ściskając penisa - dla nich pieszczoty oralne czy seks waginalny czasami okazywały się później zbyt delikatnym bodźcem.

[witchking]

Dzięki bardzo za sensowną odpowiedź. Czyli jak się to robi, to najlepiej - delikatnie ;-) ?

[Hagath]

Na to wychodzi. Matka natura mnie penisem nie obdarzyła, więc zastrzegam, że piszę z teorii
Warto też kombinować z różnymi technikami masturbacji, by nie przyzwyczajać się do jednego rodzaju ruchu, bo może pojawić się ten sam problem, co z przywyknięciem do mocnego uścisku.

[MIŚ]

No jak mawiał mój śp. wujo zboczuch (niech mu ziemia lekką będzie) Najlepszy jest kawał wątroby wołowej.