Połykanie spermy
Collapse
X
-
-
Kalarepa mogłabyś się zdziwić gdybyś zaczęła drążyć temat. Z tego co zauważyłem, to ci którzy mają loda praktycznie na zawołanie i do końca to zdecydowana mniejszość facetów. Ogólnie kobiety są dość sceptycznie nastawione do tego rodzaju pieszczot a połyk to już promil promila. I nie ma się co tu podpierać statystykami BT bo społeczność forum jest dość specyficzna grupa pod względem praktyk erotycznych.Skomentuj
-
Dokładnie!!! @kalarepa, częściej spotkasz łaskę, którą obrzydza sperma (tak, obrzydza), niż która lubi połykać odwracanie głowy, kończenie ręką, w lepszym przypadku finisz w ustach i wyplucie do zlewu to norma generalnie. Jak dla mnie również nie do pojęcia.Skomentuj
-
Az musze sie wypowiedziec.
iceberg, to serio jest AZ taka mniejszosc?
Kurcze, to ja chyba faktycznie genialnie trafilem bo nie dosc, ze partnerka uwielbia moj sprzet (pod katem wielkosci, grubosci, dotyku czy smaku spermy - tak, to jej slowa, ja jestem daleki od tego by samemu sobie takie epitety sadzic), uwielbia i robienie loda i facefuck czy deepthroat - zwlaszcza gdy lezy na plecach a glowa zwisa z lozka czy kanapy to w zasadzie zawsze spija moj ladunek spermy z usmiechem na ustach.
A no i bylbym zapomnial, do loda czy jakichkolwiek oralnych zabaw NIGDY nie musielismy sie zmuszac, nigdy. Zawsze oboje uznawalismy to za cos fantastycznego i za kazdym razem bylo mega. Az pewnego weekendu pod koniec bylem tak wyssany, ze praktycznie spermy braklo.
Wiadomo, zdarzyly sie jakies zjazdy na brzuch czy piersi ale jest tak "zboczona" ze uwielbia mnie spijac co do kropelki.
A i u nas tez nie bylo w zasadzie zadnego problemu z calowaniem sie po minetce czy lodzie. W zasadzie uwazam, ze to jest i przyjemne i w jakis sposob "poglebia" zaufanie, wiez i tez pokazuje, ze tej drugiej stronie ufamy i jestesmy tak samo "zboczeni" jak partner.Skomentuj
-
iceberg&anyway chyba muszę mężowi wysłać linka do tego tematu, niech mnie wielbi i docenia
mientus widzę, że twoja partnerka ma podobne upodobania do moich w sumie to jestem zdania, że każda kobieta powinna mieć takie upodobania, może mniej mężczyzn by chodziło wku*wionychSkomentuj
-
Mientus myśle, że uogólnianie na podstawie jednego przypadku jest dość nieostrożne . Nie, żebym Ci życzył źle ale pogadamy po 5 partnerkach czy nadal podtrzymasz zdanie że każda kobieta to nimfomanka . Zresztą, żeby daleko nie patrzec, która to z kolei z którą próbowałem zanim tak dobrze trafiłeś? Ile było prób ogólnie podrywu, podejść zanim udało się zaliczyć seks?
Jeszcze raz powtórzę, to nie jest tak, że ogólnie kobiety lodów nie robią czy nie połykają ale w życiu codziennym ciężko na taką trafić.Skomentuj
-
W moim związku też nigdy nie było problemu co z robić z moją spermą. Ilość możliwości „posprzątania” po wytrysku jest chyba tylko ograniczona wyobraźnią - jeśli trysnę na siebie, żona czasem rozsmarowuje i zlizuje mi z torsu, twarzy, nóg, penisa. Jeśli ja na niej kończę to ja „ścieram” z niej swoje ślady, jeśli kończę w jej ustach to ona decyduje czy połyka, czy się ze mną dzieli pocałunkiem lub karze mi otworzyć usta i próbuje wcelować w moje stojąc nade mną - czasem trafi, czasem zostaję opluty własną spermą. Mi mój nektar zawsze smakował, nigdy nie brzydził, żona też się delektuje bez grymasów.Skomentuj
-
Ice, jeszcze jest grupa kobiet, które loda to jeszcze zrobią, ale jak się zbliża finish to z grymasem (nie rozkoszy) na twarzy biorą do ręki i odwracają głowę jak najdalej wiem z pierwszej ręki
@kalarepa, na bank mąż powinien Cię ubóstwiać. Takie babki, jak Ty, to skarb.
Mientus, nie ma pewnie statystyk co do tego, ale zgadzam się z tym, co napisał Ice.Skomentuj
-
ice & any, tylko ja nigdzie nie napisalem ani nie zasugerowalem, ze kazda kobieta to nimfomanka. To o co chodzi?Skomentuj
-
O co chodzi???? Zapytałeś, to dostałeś odpowiedź.
Nie chcę za bardzo wypowiadać się w imieniu Ice'a, ale sądzę, że określenie z nimfomanką było swego rodzaju przenośnią. Wyraziłeś wątpliwości, że to aż taka mniejszość, więc... Dostałeś odpowiedź, a teraz pytasz, o co chodzi.
Więc o nic nie chodzi
A że spotkałeś kobietę petardę... Super, ja Ci już dawno tu pisałam, że masz szczęście0statnio edytowany przez anyway90; 11-12-21, 12:52.Skomentuj
-
Ach, wczoraj mialem ciezszy dzien i moze nie wyrazilem sie wtedy jasno. Ta mniejszoscia w domysle nazywalem facetow, ktorzy maja szczescie do takich oralnych fetyszystek. Okej, nie bylo tematu w takim razie.Skomentuj
-
To ja w takim razie też mam świetnie, bo oboje z narzeczoną uwielbiamy seks oralny i nie przeszkadzają nam nasze płyny.Skomentuj
-
To u nas taki może trochę nietypowy przypadek. Ona ma lekkie uczulenie na spermę. Na początku jej nie wierzyłem kiedy mówiła, że dziwnie drętwieją jej usta po wytrysku. Dopiero jak poleciało trochę na oko i spuchła jej powieka to musiałem przyznać rację. Mimo wszystko jest dzielna. Nie zrezygnowała całkiem z dawania mi tej przyjemności.
Teraz, po jakimś czasie już nie ma takich radykalnych reakcji.
Czy mieliście może podobne doświadczenia? Ona opisywała to jako uczucie cierpnięcia, mrowienia.0statnio edytowany przez Tommie; 28-12-21, 13:45."Odchyleniem seksualnym można nazwać jedynie całkowity brak seksu. Cała reszta to kwestia gustu" Zygmunt FreudSkomentuj
-
Ja łykam sperme swojemu facetowi. Szału nie ma ale wiem że on to lubi. Czasami zapraszamy pana na trójkąt to wtedy obciągam mu ale nie łykam. Mój mąż jest bi i wypije każdą ilość . Spuszcza się też sam sobie w usta.Skomentuj
-
Zdarzylo mi sie swojej sprobowac nawet, probowalem self-suck ale ze wzgledow niewygimnastykowania sie nie udalonie no strzelic w usta tez strzelilem, uczucie spoko ale smak zalezy od tego co sie w ostatnich godzinach spozywalo, pewnie dobry owocowy sok przekonal by Panie do czestszego robienia lodzika z polykiemSkomentuj
Skomentuj