Ostatnio co raz częściej obija mi się o uszy temat uderzania penisem po twarzy, co jakiś czas wkładając go partnerce do buzi...Przyznam, że jeśli o takie uderzanie chodzi, to jeszcze tego nie próbowałem, ocieranie owszem, poruszanie....Dziewczyny Wy naprawdę wolicie takie ''bicie''??
Uderzanie członkiem po twarzy...
Collapse
X
-
-
-
Tu od zawsze mam takie samo zdanie co kozaczyna, chlastanie po pyzach jest fajne i nie czekam aż zrobi to facet - sama to robię podczas loda.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
-
"o raz częściej obija mi się o uszy temat uderzania penisem po twarzy"
To co Ci się obijało, to mógł być nie temat a penis właśnie. Na tyle długi, ze sięgał od ucha do ucha.
"Byleby nie przyłożyc pałą za mocno i oka nie podbic partnerce "
Albo nie zaczepić o piercing i nie rozciąć sobie narzędzia.To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.
Kto ma cycki, ten rządzi!Skomentuj
-
Lubię, ale nie zawsze mam na to ochote. Przy ostrych akcjach jak najbardziej, mega podniecajace i przyjemneNajbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.Skomentuj
Skomentuj