Gdy niegrzeczny facet staje się dobry, gdy kobiecie uda się go zmienić, sytuacja staje się identyczna jak z miłym i kochanym facetem. Kobieta czuje ze jest nieszcześliwa, oskarża o to faceta który miał jej dać szczęście. Facet też oczekiwał szczęścia po związku z tą kobietą, i też go nie odczuwa. Oboje więc nienawidzą się i walczą ze sobą, oskarżając wzajemnie o zabranie szczęścia i zniszczenie życia. Niegrzeczni faceci nie mają tak naprawde w sobie nic pociagającego. To co sprawia że są tak pożądani to wiara kobiety że jest w stanie zmienić drugiego człowieka, co się przeważnie nigdy nie udaje. To ambicja by zmieniać innych a nigdy siebie, i za tą hipokryzję trzeba zawsze słono zapłacić. Wiedzę o ego można a nawet trzeba wykorzystać. Jeśli jesteś dobrym, wiernym i czułym facetem, jesteś skazany na porażkę. Jeśli do tego jesteś inteligentny, użyj swojej głowy i stań się czasami niegrzeczny. Ale zawsze pamiętaj że z powodu ego, każdy związek jest społeczną iluzją ktora istnieje by powołać do dzieci. Wszystkie dzieci są kochane - a teraz spójrz na wszystkich ludzi, zobacz na wojny, rzezie, nienawiść, przestępczość i uświadom sobie ze to też były kochane bobaski które robiły w pieluchę. Nie ma miłości gdy jest ego, jest przywiązanie, czasami wzajemny szacunek – ale nie miłość. Dam Ci prosty przykład czym jest miłość. Wyobraź sobie że kochasz swoją kobietę, która Ci szczerze mówi że w łóżku jesteś nie taki jak ona tego oczekuje, i chce odejść do Twojego przyjaciela bo on jest lepszy w seksie, znacznie lepszy a ona ma takie potrzeby że bez spełnienia ich staje się nieszczęśliwa. Co czujesz? Gdybyś czuł miłość, byś był szczęśliwy ze Twoja ukochana znalazła wreszcie spełnienie. Więc czemu łapiesz za kuchenny nóż i ryczysz jak ranny łoś? Czy to jest miłość że kochasz gdy kobieta jest przy Tobie, a jak odejdzie to nienawidzisz? Czy to naprawdę jest BEZINTERESOWNA miłość? Absolutnie nie. Stawiasz warunki, ściśle określone, i wtedy „kochasz”. Związki oparte są na porozumieniu, pewnej umowie społecznej, nie ma w nich prawdziwej miłości. Wszystko psuje ego, niezdolne do miłości. Większość Pań po 40 roku życia, obserwując swoją przemijającą urodę nienawidzi męża za zniszczenie życia. Gdy zdradzają, czują że biorą odwet za swoje krzywdy. Jednak to co je skrzywdziło to nie partner, a ich własna niewiedza. Tyczy się to w tkim samym stopniu facetów i kobiet. Niegrzeczny łobuziak wzbudza swoimi postępkami całą falę uczuć w kobiecie, która sprawia że kobieta mocniej odczuwa siebie. Ta gama uczuć doznawanych z psychopatą to rozkosz i związek czyli dobre emocje, potem zdrada i pójście w tango czyli negatywne gdy kobieta wyje w komórkę do poczty głosowej, i znowu pozytywne emocje gdy niegrzeczny łobuziak czołga się z kwiatkami na wycieraczce. Porządny facet dostarcza tylko pozytywnych bodźców, a bodźce mają tendencję do zanikania. Gdy jesteś w hałasie, po kilku godzinach mózg nie zauważa tego hałasu, następuje przyzwyczajenie. A co się dzieje gdy przez 10 lat jesteś niezmiennie miły i kochany? Kobieta tego nie widzi. Tak po prostu, jej mózg przyzwyczaił się do jednego stałego bodźca. Gdy odchodzi rozkoszując się wolnością, facet klnie że miała wszystko i odeszła. Nie, nie miała wszystkiego. Dlatego dobrze jest czasem zrobić awanturę, być przekornym, powalczyć, złapać za włosy na łóżko i dać pod ogon konkretnie czy pójść w tango na tydzień z kolegami.
Fragment wyrwany ze środka.
Przynajmniej sondę mają konkretną.
Skomentuj