W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak zrozumieć kobietę?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gucio5tys
    Perwers
    • Dec 2005
    • 1075

    Jak zrozumieć kobietę?

    Gdy niegrzeczny facet staje się dobry, gdy kobiecie uda się go zmienić, sytuacja staje się identyczna jak z miłym i kochanym facetem. Kobieta czuje ze jest nieszcześliwa, oskarża o to faceta który miał jej dać szczęście. Facet też oczekiwał szczęścia po związku z tą kobietą, i też go nie odczuwa. Oboje więc nienawidzą się i walczą ze sobą, oskarżając wzajemnie o zabranie szczęścia i zniszczenie życia. Niegrzeczni faceci nie mają tak naprawde w sobie nic pociagającego. To co sprawia że są tak pożądani to wiara kobiety że jest w stanie zmienić drugiego człowieka, co się przeważnie nigdy nie udaje. To ambicja by zmieniać innych a nigdy siebie, i za tą hipokryzję trzeba zawsze słono zapłacić. Wiedzę o ego można a nawet trzeba wykorzystać. Jeśli jesteś dobrym, wiernym i czułym facetem, jesteś skazany na porażkę. Jeśli do tego jesteś inteligentny, użyj swojej głowy i stań się czasami niegrzeczny. Ale zawsze pamiętaj że z powodu ego, każdy związek jest społeczną iluzją ktora istnieje by powołać do dzieci. Wszystkie dzieci są kochane - a teraz spójrz na wszystkich ludzi, zobacz na wojny, rzezie, nienawiść, przestępczość i uświadom sobie ze to też były kochane bobaski które robiły w pieluchę. Nie ma miłości gdy jest ego, jest przywiązanie, czasami wzajemny szacunek – ale nie miłość. Dam Ci prosty przykład czym jest miłość. Wyobraź sobie że kochasz swoją kobietę, która Ci szczerze mówi że w łóżku jesteś nie taki jak ona tego oczekuje, i chce odejść do Twojego przyjaciela bo on jest lepszy w seksie, znacznie lepszy a ona ma takie potrzeby że bez spełnienia ich staje się nieszczęśliwa. Co czujesz? Gdybyś czuł miłość, byś był szczęśliwy ze Twoja ukochana znalazła wreszcie spełnienie. Więc czemu łapiesz za kuchenny nóż i ryczysz jak ranny łoś? Czy to jest miłość że kochasz gdy kobieta jest przy Tobie, a jak odejdzie to nienawidzisz? Czy to naprawdę jest BEZINTERESOWNA miłość? Absolutnie nie. Stawiasz warunki, ściśle określone, i wtedy „kochasz”. Związki oparte są na porozumieniu, pewnej umowie społecznej, nie ma w nich prawdziwej miłości. Wszystko psuje ego, niezdolne do miłości. Większość Pań po 40 roku życia, obserwując swoją przemijającą urodę nienawidzi męża za zniszczenie życia. Gdy zdradzają, czują że biorą odwet za swoje krzywdy. Jednak to co je skrzywdziło to nie partner, a ich własna niewiedza. Tyczy się to w tkim samym stopniu facetów i kobiet. Niegrzeczny łobuziak wzbudza swoimi postępkami całą falę uczuć w kobiecie, która sprawia że kobieta mocniej odczuwa siebie. Ta gama uczuć doznawanych z psychopatą to rozkosz i związek czyli dobre emocje, potem zdrada i pójście w tango czyli negatywne gdy kobieta wyje w komórkę do poczty głosowej, i znowu pozytywne emocje gdy niegrzeczny łobuziak czołga się z kwiatkami na wycieraczce. Porządny facet dostarcza tylko pozytywnych bodźców, a bodźce mają tendencję do zanikania. Gdy jesteś w hałasie, po kilku godzinach mózg nie zauważa tego hałasu, następuje przyzwyczajenie. A co się dzieje gdy przez 10 lat jesteś niezmiennie miły i kochany? Kobieta tego nie widzi. Tak po prostu, jej mózg przyzwyczaił się do jednego stałego bodźca. Gdy odchodzi rozkoszując się wolnością, facet klnie że miała wszystko i odeszła. Nie, nie miała wszystkiego. Dlatego dobrze jest czasem zrobić awanturę, być przekornym, powalczyć, złapać za włosy na łóżko i dać pod ogon konkretnie czy pójść w tango na tydzień z kolegami.
    Więcej:



    Fragment wyrwany ze środka.

    Przynajmniej sondę mają konkretną.

    0statnio edytowany przez gucio5tys; 15-02-10, 19:44.
    Alkohol - typowy rozluźniacz języka
    "Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
    Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    #2
    Napisał Wojciech Eichelberger
    Wiele kobiet, które spotykam zarówno w moim życiu prywatnym, jak i zawodowym, pyta, dlaczego doświadczają nagłych, niekontrolowanych i niezrozumiałych napadów złości. Postanowiłem więc zająć się tym tematem. Ale jak na postmodernistycznego psychoterapeutę przystało, pomyślałem najpierw: to zależy - np. od indywidualnych cech i losów danej kobiety, przecież za tym samym objawem (w tym wypadku gniewem) mogą stać bardzo różne przyczyny, a poza tym, nie ma dwóch takich samych przypadków itd., itd.W mojej wyobraźni pojawiły się stosy zapisanych stronic, układających się w obszerną monografię pod tytułem "Kobieta bez gniewu i skazy", czy coś w tym rodzaju i... ręce mi opadły. Nigdy tego nie napiszę, pomyślałem. Za chwilę jednak poczucie obowiązku i zawodowy nawyk przychodzenia z pomocą za wszelką cenę wzięły górę. Postanowiłem zachować się jak mężczyzna i dać na to pytanie krótką, zwartą, pryncypialną i konserwatywną odpowiedź. Oto ona.

    Czyściutka i bielutka
    Po pierwsze - pamiętajmy, że kobieta, zanim stanie się kobietą, długo jest dziewczynką, a dziewczynka powinna być cicha, grzeczna, miła i słodka. I pamiętać, że złość piękności szkodzi. Powinna mówić cichutko i cieniutko, a najlepiej wcale, bo dziewczynki i ryby głosu nie mają.Dziewczynka powinna ustępować, oddawać, ulegać, służyć, wyręczać, opiekować się, na nic się nie skarżyć i cieszyć się, że żyje. Powinna być zwiewna i lekka jak mgiełka, poruszać się na paluszkach bezszelestnie jak motylek. Powinna być czyściutka i bielutka. Niczego brudnego nie dotykać, nie pocić się i nie wydzielać żadnego naturalnego zapachu. Oczywiście, nie powinna się niczego brzydzić, a jeśli się brzydzi, to nie powinna tego pokazywać.Od najwcześniejszych lat winna pasjonować się proszkami do prania, wybielaczami, środkami czyszczącymi i bakteriobójczymi, a nade wszystko dezodorantami. Powinna marzyć o tym, że jak będzie duża, to wystąpi być może w telewizyjnej reklamie jakiegoś superproszku, po którym pranie będzie jeszcze bielsze niż dotąd.Dziewczynka powinna jeść jak ptaszek, pić jak ptaszek i wydalać jak ptaszek. A najlepiej wcale. Umiejętność siedzenia godzinami na przepełnionym do granic możliwości pęcherzu moczowym to podstawowe wyposażenie na dalszą drogę kobiecego życia.

    Ręce na kołdrze

    Dziewczynka powinna szanować autorytety i wiedzieć, kto tu rządzi. Dlatego nie powinna niczego odmawiać swoim dorosłym opiekunom, krewnym, nauczycielom, korepetytorom, spowiednikom i lekarzom. A także listonoszom, strażakom, policjantom i innym ofiarnym służbom mundurowym, nie mówiąc o urzędnikach administracji państwowej i wszelkich innych szacownych instytucji.Każda dziewczynka powinna wiedzieć, że jeśli jest bita albo wykorzystywana przez silniejszych, to jest to wyłącznie jej wina. Krótko mówiąc, zasłużyła sobie.Dziewczynce nie wypada chcieć i nie wypada nie chcieć. A gdy ją ktoś zapyta, czego chce, powinna odpowiedzieć: sama nie wiem.Dziewczynka powinna się bać, wstydzić i brzydzić swego ciała (szczególnie, gdy zaczyna dorastać). Najlepiej się do niego nie przyznawać. Trzymać ręce na kołdrze i wszelkimi dostępnymi środkami walczyć z owłosieniem nóg.Jednym słowem, dziewczynka może być, a nawet jest, mile widziana pod warunkiem, że jej nie ma.

    Tylko jej się zdaje

    Po drugie - dzięki takiemu ułożeniu dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie. A w szczególności zrozumie, że gdy ją boli, to tak naprawdę nie boli. Gdy jej się chce, to tak naprawdę jej się nie chce, a gdy nie chce, to właśnie chce. Gdy płacze, to histeryzuje i jest niewdzięczna. Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna. Gdy się cieszy, to się wygłupia albo jest pijana. Gdy chce ładnie wyglądać, to się mizdrzy, a gdy kimś się zainteresuje, to się puszcza. Gdy się wstydzi, to jest głupia, a gdy się nie wstydzi, to jest bezwstydna. Gdy się przy czymś upiera, to przesadza, a gdy się nie upiera, to nie wie, czego chce. Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Gdy ma ochotę na seks, to jest suką, a gdy nie ma ochoty na seks, to też jest suką. Jeśli chce być kimś - to znaczy, że przewróciło się jej w głowie, a jak nie chce być kimś, to jest głupią kurą. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.Wtedy też będzie wiedzieć, że gdy dostaje furii - to jej się tylko tak zdaje. W każdym razie, może być pewna, że nie ma żadnych prawdziwych powodów do gniewu i powinna udać się po poradę do psychoterapeuty...
    I to jest dużo lepsze.
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • Nolaan

      #3
      Szczerze to ani jednego ani drugiego dokładnie nie czytałem. Tyle razy wałkowałem kiedyś te tematy, że teraz mnie odrzuca. Poza tym jakoś mnie to nigdy nie przekonywało. Wolę empiryczne nauki, nawet jeśli są bolesne.

      Skomentuj

      • Xiu
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2009
        • 278

        #4
        A kto powiedział, że trudniej zrozumieć kobietę, niż siebie samego albo mężczyznę? Istnieje tylko człowiek i to jego się rozumie lub nie.

        Skomentuj

        • jezebel
          Emerytowany Pornograf

          Zboczucha
          • May 2006
          • 3667

          #5
          Faktem jest, że tekst jest chaotyczny - pisał go facet, a to podobno kobiety mają skłonności rozwijać wiele wątków jednocześnie.
          Na łamach forum wielokrotnie już omawialiśmy różnice między płciami i powody tych różnic - mimo to, że generalnie są one niczym schemat i podane w przystępny sposób, dają się w lot zrozumieć, to faceci ciągle wałkują to jak temat przepastny i faktycznie niewytłumaczalny, albo ewentualnie poddają wieloletnim analizom. To i tak zawsze jest ich męski punkt widzenia, nie czysto społeczny czy naukowy. Wystarczy zakumać kilka prostych mechanizmów, jakimi kierują się tak kobiety i jak mężczyźni, by każdy / albo większość/ kolejny krok, był wręcz przewidywalny.
          Z drugiej jednak strony zastanawiam się: skąd ta chęć by dociec wszystkiego? Nie mówię by każdą rzecz przyjmować bezkrytycznie, a priori, nie analizować, ale uważam iż obie płcie mają naleciałości urocze w swej niedoskonałości.
          Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

          Skomentuj

          • DSD
            Perwers
            • Jan 2010
            • 1275

            #6
            Napisał jezebel
            Faktem jest, że tekst jest chaotyczny
            Nie zgadzam się - to jest bełkot...

            Napisał jezebel
            Z drugiej jednak strony zastanawiam się: skąd ta chęć by dociec wszystkiego? Nie mówię by każdą rzecz przyjmować bezkrytycznie, a priori, nie analizować, ale uważam iż obie płcie mają naleciałości urocze w swej niedoskonałości.
            Myślę że z pragnienia zdobycia drugiej osoby. Sądzimy że jeśli 'zrozumiemy kobiety/facetów' to nam się to łatwiej uda.
            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

            Skomentuj

            • Junona
              Erotoman
              • Aug 2007
              • 468

              #7
              Tia, obydwa nie są zbyt mocne. Jesli chodzi o drugi to temat rozwinął Frrud, sprowadzając wszytsko oczywiście do wypartego popędu seksualnego u kobiet, który wywóluje histerię. Mozna się z tym zgodzic lub nie.
              Czy to naprawdę jest BEZINTERESOWNA miłość?
              Strasznie mnie wkurza ten argument za kazdym razem. Nie, oczywiście nie jest bezinsteresowna, bo nie kocham swojego mężczyzny jak Matka Teresa tylko jak kobieta - namiętnie, pragnąc, żeby to odwzajemniał i tym samym mnie uszczęśliwiał. Nie rozumiem dlaczego probuje się tworzyc teorie stojące w opozycji do powszechnych ludzkich odczuc - jest tu ktoś kto slyszac, ze partner chce odejsc do kogoś innego będzie szczesliwy jej/jego szczęściem w innym związku? "Jestes ze mną to dobrze, nie jesteś tez dobrze.."
              Pain is an unavoidable side-effect of life.

              Skomentuj

              Working...