Co sądzicie o technice zwanej "felching"? Dla nie wtajemniczonych wyjaśniam - polega to na wysysaniu spermy po wytrysku z pochwy lub odbytu partnerki. Przyznam się, że nigdy tego nie próbowałem, ale ostatnio coraz bardziej mnie korci, żeby spróbować. Niestety nie mam z kim
Felching - co sądzicie?
Collapse
X
-
Ta mozna tylek domestosem wyszorowac
A powaznie, nie kreci mnie tego typu zabawaRóżnica miedzy seksem i miłością jest taka, że seks rozładowuje napięcie, a miłość je wywołuje.Woody Allen
Kobieta pozwoli ze sobą zrobić, co zechcesz, bylebyś jej o tym nie mówił.Stefan ŻeromskiSkomentuj
-
Ja bym pozwoliła facetowi, gdyby miał ochotę, bo po seksie ogólnie leżę i wyglądam jak nieżywa, bronić się nie mogę
Ale nie spotkałam jeszcze faceta, którego by to kręciło.Skomentuj
-
ja prawde mowiac troche tego nie rozumiem... no bo czemu z tyłka...? a pomijajac juz wymycie tyłka domestosem ( ) no to jak sie facet zaciagnie takim 'dobrem' to wszak moze dostac niespodzianke w postaci zalegajacych resztek... fe feTaki tam zwyczajny o! ;]Skomentuj
-
Skomentuj
-
Ja bym chciał mieć w łóżku dwie dziewczyny biseksualne. Po skończeniu w jednej, chciałbym oglądać, jak ta druga właśnie wykonuje taki felching. Ale jestem zboczonyoczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.Skomentuj
-
U mnie-nas wygląda to jak narazie tak że po wytrysku w jej usta całuje się ze mną bardzo to moja pani lubi ja nie potrafię jej odmówić zresztą się nie bronie i też mnie to kręci a tyłeczek czemu by nie tylko nie wiem jak na to moja lepsza połówka się zapatruje.Skomentuj
-
Według mnie koncepcja jest przednia i godna spróbowania
Niewiem jak bym to zniósł po analnym stosunku ale po tradycyjnym jak najbardziej. xDSkomentuj
-
Moj facet nie zgodziłby sie, a mnie dla mnie to obojetne, jakby chciał to chętnie mu się wypnę przed twarząNajbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.Skomentuj
-
A mi się raz zdarzyło, za namową partnerki.
Ja nie miałbym oporów, żeby się w to bawić, ale ona nie czuła w tym niczego ciekawego, więc do zabawy nie wróciliśmy. Szkoda
Natomiast:
Jeśli stała, pewna partnerka/partner - czemu nie.
W przeciwnym wypadku - to na pewno nie dla mnie i oczywiście odradzam.Skomentuj
Skomentuj