W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Piękne dzieci z probówki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marwin
    Świntuszek
    • Aug 2009
    • 78

    Piękne dzieci z probówki

    " Juz dawno to postanowili to zrobić. Długo wybierali i zastanawiali się nad szczegółami. Dzisiaj postanowili wreszcie zakończyć dyskusję i przejść do czynów. Siedzieli przed komputerem i w ciszy wpatrywali sie w otwierający się panel programu. Jeszcze tylko przeczytali ostrzeżenia, potwierdzili zgodę i dokonali autoryzacji. Gdy dotknęli skanera linii papilarnych. Wreszcie otworzył się panel z pytaniami głównymi. Szybko uporali sie z podstawowymi danymi. Płeć, karnacja, kolor włosów, oczu a także preferencje dotyczące upodobań i wskaźnika inteligencji przedyskutowali i wykłócili wystarczająco długo aby szybko przejść do kolejnych pytań. Wcześniej wybrali opcję rozszerzoną więc pojawiły sie pytania uzupełniające. Mogli do woli wybierać z ogromnej palety szczegółów. Program podpowiadał różnorodne opcje urody i opisy przykładowych talentów. Z wypiekami na twarzy przeglądali zdjęcia i nazwiska sławnych osób, celebrytów, naukowców, artystów a nawet filozofów. Zakończyli wybór i przeszli do końcowej części programu. Odpowiedzieli wreszcie na końcowe pytanie: Podaj planowaną datę urodzin. To poszło im szybko. Datę tą znali już na pamięć. Każde z ich dzieci oraz oni oboje mieli tą samą. Różnili sie tylko rokiem. Jeszcze tylko ponowna autoryzacja i wpłata. Była to dosyc duza suma, ale nie zaskoczyła ich. Przelew kartą kredytowaą wykonali od razu. Po chwili otrzymali informację potwierdzajacą przjecie zlecenia i datę stawienia sie do kliniki... Tym razem nie skorzystali z opcji dostawy do domu..."
    [... 2007, Przed botopem.]



    Przedstawiony obraz przedstawia wymyśloną scenkę. Ale zmusza on do postawienia pytania: Czy możemy w przyszłości spodziewać sie tak daleko idących zmian w zasadach etycznych? Czy będzie możliwa taka sytuacja?
    Od wieków ludzie, gdy mieli do wyboru dwa rozwiazania, to wybierali rozwiązania najprostsze lub najtańsze. W większpości przypadków rozwiazania te, z punktu widzenia etyki, były złe i wypierały rozwiązania dobre. Biorąc to pod uwagę można podejrzewać, że juz dzisiaj niektóre badania naukowe w dziedzinie rozwoju technologii in vitro dążą do produkcji dzieci z probówki "na zamówienie"? I tylko obłudą sa twierdzenia tych naukowców, ze "zaawansowana" technologia in vitro jest skierowana do małżeństw i jest formą leczenia bezpłodności.
    Czy chęć posiadania dzieci nie bedzie w przyszłości sprowadzona tylko do formy zamówienia produktu?. A wygląd i jakość "tego produktu" bedzie uzależniona wyłącznie od zasobów finansowych zamawiających?
    Z pewnością wiele osób uzna, że nigdy nie będzie to realne, bo świat musiałby oszaleć.
    Ale zastanówmy sie przez chwilę. Wszechogarniająca obłuda nas równiez dotyczy. Czy nie kupujemy towarów tańszych wiedząc, że jest to wyprodukowane w Chinach? Jeszcze kilka lat temu były to z reguły marne podróbki, ale teraz większość firm "topowych" ma swe zakłady produkcyjne w Chinach. Wiekszość markowych komórek, telewizorów, sprzętu elektronicznego jest tam produkowana. Rzadko zastanawiamy sie, czy przy tej produkcji nie sa łamane prawa człowieka? A są łamane! Czy nie wykorzystuje sie dzieci? A wykorzystuje! I naszym zakupem umożliwiamy kontynuowanie tego procederu. O zakresie obłudy światowej moglismy sie naocznie przekonać podczas organizacji Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
    Jeżeli świat cywilizowany XXI wieku godzi sie i nawet rozwija niewolniczą pracę dzieci w Chinach i na Dalekim Wschodzie, to czy skutecznie przeciwwstawi sie nieetycznym zachowaniom w zapłodnieniu in vitro? Szczególnie, jeżeli pojawi sie rynek, na którym dobrze będzie sie sprzedawać taki produkt i niejedno bogate małżeństwo będzie chciało zrealizować swoje marzenia o "dziecku ze snu"?
    Nikogo dzisiaj już to nie szokuje i jest prawie normą poprawianie urody poprzez używanie botoksu, sculptry, kwasu hialuronowego, volumy czy złotych nici.
    W trakcie badań są również metody usuwania defektów ciała mężczyzn.

    [Penis z probówki. GW, 2009- 11 - 18]
    "Praca opublikowana w jednym z ostatnich numerów "Proceedings of the National Academy of Science" (PNAS) daje
    nadzieję tym, których "interesy" są w jakikolwiek sposób zagrożone lub tracą witalność. Anthony'emu Atali, szefowi
    Instytutu Medycyny Regeneracyjnej przy Uniwersytecie Wake Forest w Północnej Karolinie (USA), udało się
    wyhodować zastępcze prącia, które w niczym nie ustępują oryginałom. Ba! Wykazują nawet lepszą sprawność. Na
    razie jednak służą tylko królikom, ale - przyznajmy - te miłe zwierzęta znakomicie nadają się do testów sprawności
    tego miłosnego organu. A zoperowane króliki mnożą się jak króliki...."


    Czy w związu z tym nie traci sens pytanie: "Czy będzie możliwy zakup "pięknych dzieci z probówki?" na rzecz pytania "Kiedy będzie możliwy...?".
  • Kata
    PornoGraf

    Orthografische Polizei

    • Feb 2009
    • 2691

    #2
    Właściwie nie wiem po co te wstawki o Chinach i penisach, skoro temat ma traktować o in vitro. Przypomnę tylko, że in vitro to zapłodnienie pozaustrojowe: jedynie warunki są inne, komórka jajowa i plemnik nadal są niezbędne, nie ingeruje się w genotyp, więc przytoczona historyjka jest totalną abstrakcją. Owszem, prowadzone są nad nim badania w celu wyeliminowania chorób dziedzicznych (chyba, dawno o tym nie czytałam), ale cel w tym przypadku jest z pewnością słuszny.

    Inną sprawą jest pytanie, czy posiadanie dziecka jest sensem życia. Tu owszem, mam poważne wątpliwości, czy dążenie do ciąży za wszelką cenę jest słuszne.
    0statnio edytowany przez Kata; 31-01-10, 10:58.

    Skomentuj

    • Kamil B.
      Emerytowany PornoGraf
      • Jul 2007
      • 3154

      #3
      I tak takich czasów nie dożyjemy.

      Skomentuj

      • marwin
        Świntuszek
        • Aug 2009
        • 78

        #4
        Napisał Kata
        Właściwie nie wiem po co te wstawki o Chinach i penisach, skoro temat ma traktować o in vitro...
        Chodziło mi o przykłady obłudy. Swiat nie zgadza sie na łamanie zasad oczywistych np. praw człowieka, ale nie "dostrzega" i nie reaguje, gdy sa łamane.
        Swiat nie godzi sie na łamanie praw i "poprawianie" przyrody/natury, ale nie reaguje, gdy człowiek poprawia tą naturę na własnym ciele. Używanie chemicznych zwiazków dla poprawy urody są juz normalne i za chwilę zaakceptujemy hodowlę i przeszczepy, penisów tak jak godzimy sie na silikon w piersiach. I ukazując te przykłądy chciałem przekonać, ze jesteśmy już blisko decyzji o zgodzie na kształtowanie urody dziecka dopiero planowanego. I to będzie kolejny odcinek obłudy.

        Napisał Kata
        ...ale cel w tym przypadku jest z pewnością słuszny...
        Słuszne cele przyświecały też np. Noblowi, Eisteinowi czy Oppenheimerowi, tylko wyszło inaczej.

        Napisał Kata
        ...Inną sprawą jest pytanie, czy posiadanie dziecka jest sensem życia.
        To co jest sensem zycia? Czy samo przeżycie, choćby najpiekniejsze i najbardziej twórcze umysłowo jest sensem zycia?

        Skomentuj

        • Gurgun
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 707

          #5
          Napisał marwin
          (...) Eisteinowi (...)

          Ah ten niszczycielski fotoefekt! A ta jakże zgubna dla ludzkości teoria względności! Samo ZŁO!!!!!


          A na temat. Wątpię, żeby dało się wybierać dzieci na zamówienie. Każdy by brał sobie geniusza, a społeczeństwo z samych geniuszy składać się niestety nie może. Natomiast wierzę, że będą usuwane choroby genetyczne, tak, żeby dziecko było jak najzdrowsze tuż po urodzeniu
          Gurgun - jaki jest każdy widzi

          Skomentuj

          • Junona
            Erotoman
            • Aug 2007
            • 468

            #6
            Stek górnolotnych sloganów, masa uogólnień i generalnie mówiąc - sieczka.
            Kazde z tych zagadnień można poddac bardzo głębokiej analizie socjologicznej i nawet wtedy nikt by nic nie mógł powiedziec na pewno, ewentualnie przedstawic różne warianty,a Tobie lekko przychodzi używanie takich terminów jak 'obłuda','dobre',złe','etyczne', ale najbardziej zawsze mnie rozwala uogólnienie pod tytułem "ŚWIAT to, ŚWIAT tamto" gdzie wwala się do jednego wora absolutnie wszystkich mieszkańców globu Świat wstał dzisiaj rano i kupił buty i tshirt z Chin za nic mając małe chińskie rączki,które je wykonały ,a potem świat poszedł do salonu kosmetycznego i wstrzyknął sobie botoks, jak co miesiąc.
            A propos in vitro i wybierania cech dzieci...dwie rózne sprawy. In vitro to tylko zapłodnienie pozamaciczne - zyczę Ci,zebys nigdy nie musiał zmagac się z bezpłodnością. Nazywasz to obłudą? Równie dobrze według Twoich słow obłudą nazwac mozna operacje chirurgiczne na chorych tkankach i wszelkie inne leczenie.
            Tekst z poczatku Twojego posta to science fiction w czystej postaci. Mozliwe jednak,ze kiedys się urzeczywistni (wszystko jest mozliwe). Wtedy Kosciól (jesli jeszcze bedzie istniał) bedzie grzmiał,ze to nieetyczne - tylko kto ma monopol na decydowanie o tym co jest a co nie jest etyczne? Te normy rowniez się zmieniają na przestrzeni dziejów. Póki co gdybanie na ten temat to zwykła strata czasu.
            Dla mnie jasne jest jedno - ludzie w swych dziejach za złe uznali to,co im się po prostu nie opłaca a za dobre - to co im się opłaca. Nie opłaca mi się zabic sąsiada,bo mnie wsadzą do paki,a w bardziej zamierzchłych czasach - bo po protu narazam się na zemstę. Nie wnikam tu w zadne religie ani nic z tych rzeczy - zastanów się nad zródłem kazdej ze społecznych norm, poczytaj co mądre głowy miały do powiedzenia na ten temat.
            ŚWIAT nie godzi się na poprawianie natury? W sensie? Modyfikowana zywnosc? No nie godzi się, bo istnieją powazne dowody na to,ze jest to dla nas bardzo szkodliwe. Na jakie poprawianie przyrody ŚWIAT sie jeszcze nie godzi?
            Swiat nie zgadza sie na łamanie zasad oczywistych np. praw człowieka, ale nie "dostrzega" i nie reaguje, gdy sa łamane.
            Abstrac***ac juz od tego,ze to kolejny slogan,wiec wlasciwie nie warto się rozwodzic, ale zrob badania i znajdz mi jednego człowieka na ulicy w Polsce, który bedzie popierał łamanie praw człowieka - nie znajdziesz. Świat, czyli w moim mniemaniu ludzie nie u władzy dostrzega tylko tyle ile im ta garstka, która się do wladzy dochapała dostrzec pozwoli i naprawdę nie wiem jak świat moze temu zapobiec. Co ma zrobic przecietny Kowalski , ktory ma 3 dzieci a chińśkie jest tansze albo po prostu nie ma wyboru, bo wszystko jest chińśkie? Takie oskarzenia sa po prostu nie fair.
            Acha, i z tym Noblem..i słusznymi celami..wiesz, to najlepiej nic nie odkrywac i nie tworzyc,bo zawsze znajdzie się debil albo psychopata, który nasz wynalazek wykorzysta przeciwko ludzkosci. Intencje są ogromnie ważnym czynnikiem w ludzkim działaniu.
            Pain is an unavoidable side-effect of life.

            Skomentuj

            • Kata
              PornoGraf

              Orthografische Polizei

              • Feb 2009
              • 2691

              #7
              Napisał marwin
              To co jest sensem zycia? Czy samo przeżycie, choćby najpiekniejsze i najbardziej twórcze umysłowo jest sensem zycia?
              A czy ktokolwiek zastanawiał się, czy wymienieni przez Ciebie Nobel czy Einstein mieli dzieci i co pozostało po nich prócz dokonań? Dzieci w szkole nie uczą się o tych, którzy mieli dużo dzieci, a o tych, którzy przyczynili się do rozwoju nauki i techniki.

              Używanie chemicznych zwiazków dla poprawy urody są juz normalne i za chwilę zaakceptujemy hodowlę i przeszczepy, penisów tak jak godzimy sie na silikon w piersiach.
              Jeśli ktoś chce siebie "poprawić", to niech to robi ze wszystkimi tego konsekwencjami. Nie jestem mamusią wszystkich osób na świecie, żeby decydować o tym, co mogą, a czego nie.

              Poza tym hodowla, np. komórek skóry, żeby potem je przeszczepić osobom po poparzeniom, jest Twoim zdaniem czymś złym? A to właśnie rozwój, w tym przypadku, medycyny.

              Skomentuj

              • Gurgun
                Erotoman
                • Feb 2009
                • 707

                #8
                Napisał Junona
                Dla mnie jasne jest jedno - ludzie w swych dziejach za złe uznali to,co im się po prostu nie opłaca a za dobre - to co im się opłaca. Nie opłaca mi się zabic sąsiada,bo mnie wsadzą do paki,a w bardziej zamierzchłych czasach - bo po protu narazam się na zemstę.
                Zrobię tutaj małe sprostowanie. Zabicie sąsiada jest złe nie dlatego, że nie chcemy się narazić an zemstę ani więzienie. Jest złe dlatego, że gdyby było społeczne przyzwolenie na zabicie któregoś z sąsiadów to za parę lat brakłoby na świecie ludzi (bo kto nie ma sąsiada, który go nie lubi).
                Gurgun - jaki jest każdy widzi

                Skomentuj

                • Escara
                  Świntuszek
                  • Jan 2010
                  • 90

                  #9
                  Czytając to od razu przypomina mi się GATTACA

                  z pewnością kiedyś będzie to możliwe...
                  Lepiej spróbować i żałować,
                  niż żałować, że się nie spróbowało

                  Skomentuj

                  • Junona
                    Erotoman
                    • Aug 2007
                    • 468

                    #10
                    Zrobię tutaj małe sprostowanie. Zabicie sąsiada jest złe nie dlatego, że nie chcemy się narazić an zemstę ani więzienie. Jest złe dlatego, że gdyby było społeczne przyzwolenie na zabicie któregoś z sąsiadów to za parę lat brakłoby na świecie ludzi (bo kto nie ma sąsiada, który go nie lubi).
                    Owszem, jak najbardziej, to również.
                    Pain is an unavoidable side-effect of life.

                    Skomentuj

                    • marwin
                      Świntuszek
                      • Aug 2009
                      • 78

                      #11
                      Hey all,
                      dzięki za podjęcie wątku. Uznałem, że warto sprowokować wymianę zdań na temat przekraczania granic etyki i moralności. Szczególnie na forum BT.
                      Junona - niepotrzebnie tak sie unosisz, szczególnie w pierwszym zdaniu. Dla Ciebie, jak i dla Katy, Gurguna czy Escara oraz dla wielu innych Forumowiczów przeznaczona jest tylko pierwsza część tekstu. Jest dla Was wystarczająco zrozumiała i tam znajduje sie sedno. Ale jest też wiele osób na BT, którzy z braku checi czy możliwości wolą, gdy poda im sie rzecz "na tacy". I dla nich jest część druga. Z uproszczeniami i przejaskrawieniami.

                      Co do Einsteina, to podam jeden cytat z jego eseju "O nauce" [A.Einstein, Cosmic Religion with Other Opinions and Aphorisms, New York 1931]:
                      "Uczeni poszukując prawdy nie liczą się z wojnami".

                      I jeszcze jeden cytat dla Was, tym razem z Schopenhauera, ulubionego filozofa Einsteina:
                      "Człowiek moze czynić to, co chce, ale nie może chcieć tego, czego chce." (Der Mensch kann was er will; er kann aber nicht wollen was er will).

                      Skomentuj

                      • Junona
                        Erotoman
                        • Aug 2007
                        • 468

                        #12
                        dzięki za podjęcie wątku. Uznałem, że warto sprowokować wymianę zdań na temat przekraczania granic etyki i moralności.
                        Nie Ty pierwszy, sporo się na tym forum o tym rozmawia.
                        Junona - niepotrzebnie tak sie unosisz
                        Wybacz, nie lubię prowokacji a wszelkie uproszczenia i ogólnienia dotyczące istotnych i trudnych kwestii sprawiają, że dostaję piany.
                        Ale jest też wiele osób na BT, którzy z braku checi czy możliwości wolą, gdy poda im sie rzecz "na tacy". I dla nich jest część druga. Z uproszczeniami i przejaskrawieniami.
                        Czyli wyjątkowo tępi?
                        "Uczeni poszukując prawdy nie liczą się z wojnami".
                        Zdania wyrwane z kontekstu tracą swoją moc.
                        "Człowiek moze czynić to, co chce, ale nie może chcieć tego, czego chce."
                        Łot?? Ja rozumiem,ze to filozfia, ale mimo wszystko....mógłbyś objaśnic powyższe?
                        Pain is an unavoidable side-effect of life.

                        Skomentuj

                        • marwin
                          Świntuszek
                          • Aug 2009
                          • 78

                          #13
                          Napisał Junona
                          Czyli wyjątkowo tępi?
                          Ależ nie!!! Sa tacy, którzy nie zajmuja sie takimi sprawami i chca by im powiedzieć wprost. Z braku miejsca trzeba uzyć wtedy uproszczeń. Sa tez na BT ludzie bardzo młodzi.

                          Napisał Junona
                          Zdania wyrwane z kontekstu tracą swoją moc.
                          To nie jest zdanie wyrwane z kontekstu. To sentencja odzwierciedlajaca filozofię i poglądy Einsteina. Opisuje je w wielu publkacjach i artykułach filozoficznych. Inna sentencja Einsteina:
                          "Nauka istnieje dla nauki, tak jak sztuka dla sztuki i nie zajmuje sie argumentowaniem za czymkolwiek lub wykazywaniem absurdów". I nie jest moim zamiarem w jakikolwiek sposób podważać geniusz Einsteina.

                          Napisał Junona
                          Łot?? Ja rozumiem,ze to filozfia, ale mimo wszystko....mógłbyś objaśnic powyższe?
                          Odniosę to do kontekstu w jakim uzywał Einstein cytat Schopenhauera. Otóz cytat ten używał w dyskusjach o wolnosci ludzkiej woli. Uznawał, że mówienie o wolności ludzkiej woli jest niezrozumiałe, gdyż ludzka wola zawsze jest wolna i nielogiczne jest łączenie wolności z wolą. Podaje przykład: "Czuję, że chcę zapalić fajkę i robię to... i nie mogę zrozumieć jaki to ma związek z wolnościa?". Rozwija to w dyskusji o nonsensie w przypisywaniu wolnej woli procesom nieorganicznym i o nielogiczności indeterminizmu. Wracajac do Schopenhauera to jego twierdzenie mozna podać inaczej: Jezeli już coś chcesz, to możesz to zrobić, ale nie możesz chcieć chcieć coś zrobić. Czyli jak juz coś chcesz zrobić, to juz nie mozesz jeszcze raz chcieć to zrobić, bo juz przecież chcesz. Byłoby to "podwójne chcenie", bezsensowne.
                          Kumasz?

                          Skomentuj

                          Working...