Stymulacja w miejscach publicznych

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • User31
    Świętoszek
    • Jan 2014
    • 2

    Stymulacja w miejscach publicznych

    Cześć,

    specjalnie użyłem słowa "stymulacja", a nie "masturbacja", ale to na jedno wychodzi.
    Po różnych eksperymentach znalazłem sposób na dochodzenie do orgazmu w miejscach publicznych tak, żeby nie wzbudzać zbyt dużych podejrzeń (ekshibicjonistą nie jestem ).
    Otóż mam jajko wibrujące dostosowane do męskich genitaliów (z pierścieniem na pienisa). Jajko umożliwia taką stymulację, że po pewnym czasie dochodzi się do orgazmu (tyle że potem trzeba zmienić gacie ).
    Używam go w odpowiednio hałaśliwych miejscach, bo trochę brzęczy. Np. na ulicy albo w pociągu. Niestety wprowadzają jakieś nowe, ciche pociągi i przez to ostatnio nie mogłem się stymulować. To znaczy mogłem, ale dziewczyny siedzące nieopodal pewnie zastanawiałyby się co tak brzęczy.
    Czasem zdarzało się, że używałem jajka w zbyt cichych miejscach i osoby, które były odpowiednio blisko mogły coś usłyszeć. Jednak wydaje mi się, że nie podejrzewały, iż to może być dźwięk zabawki erotycznej.
    Czytałem na innym forum, że niektóre kobiety używają jajek wibrujących w miejscach publicznych, ale o mężczyznach, którzy robiliby coś podobnego nie słyszałem.
    Ciekawi mnie jakie macie doświadczenia, jeśli chodzi o stymulację w miejscu publicznym.
  • Abacus
    Świętoszek
    • Sep 2009
    • 23

    #2
    Hmm posiadam wibrujace jajeczko, lecz nigdy bym go nie użyła w publicznym miejscu bo na moje ucho jest ono po prostu bardzo głośne...też samo trzymanie go w pochwie nie sprawia mi przyjemności, jedynie zewnetrzna stymulacja lechtaczki a o taką ciężko publicznie

    Skomentuj

    • User31
      Świętoszek
      • Jan 2014
      • 2

      #3
      Ja właśnie wróciłem z centrum handlowego, gdzie to zrobiłem.
      Ale w moim przypadku też nie jest to łatwe. Sama zabawka nie wystarcza. Muszą być:
      - pozycja siedząca,
      - niezłe skupienie,
      - i trochę trzeba się powiercić (przekładać nogę na nogę itp.).
      Byłoby łatwiej, gdybym użył mocniejszego jajka, ale mocniejsze mogłoby być usłyszane.
      Najłatwiej to się robi w starych pociągach i tramwajach, gdzie nawet samo siedzenie nieźle wibruje.

      Skomentuj

      Working...