W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Przyjaźń

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • curious
    Erotoman
    • Feb 2009
    • 562

    #16
    Obecnie mam 5 przyjaciół (3 dziewczyny, dwóch facetów). Z 3 z nich przyjaźnię się od podstawówki i nasza przyjaźń przetrwała rozjazdy na studia i wyjazdy za granicę. Za każdym razem, gdy wracają do rodzinnego miasta, spotykamy się i nie możemy się nagadać. Gdy tylko mam jakiś problem, jest mi źle, wiem, że mogę do nich zadzwonić i wysłuchają mnie choćby mieli tysiąc pilniejszych zajęć.
    Pozostała dwójka to przyjaciele poznani na studiach. Razem przetrwaliśmy 3 lata i wiele razy przekonałam się, że mogę na nich liczyć, że nigdy nie zostawią mnie bez pomocy, uwielbiam z nimi spędzać czas.
    Jestem PEWNA, że te osoby zasługują na miano przyjaciółi mam nadzieje, że zawsze nimi pozostaną.

    Jako że wszyscy porozjeżdżali się w różne strony cholernie za nimi tęsknię i każdy ich przyjazd jest wielkim świętem
    ...I dobry Boże spraw...
    żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."

    Skomentuj

    • brzoskwineczka
      Perwers
      • Sep 2009
      • 824

      #17
      Wiele osób nazywalam przyjaciółmi. Nikt z nich nie zasłużył. Teraz wystarczy mi mieć jedną taką osobę. Mojego mężczyznę. niestety wraz zrozstaniem traci się przyjaciela. Tak jak napisano wyżej, ludzie pojawiają się i odchodzą. Nie ma w moim otoczeniu nikogo kogo będę pewna widzieć za 10lat. Każdy zawiódł.
      ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

      "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

      Skomentuj

      • Niechciany__
        Seksualnie Niewyżyty
        • May 2009
        • 282

        #18
        Niestety, Przyjaciele - nie istnieją... Chyba wymarli, jak mamuty..
        * * * * * * * *
        Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

        Skomentuj

        • Xiu
          Seksualnie Niewyżyty
          • Feb 2009
          • 278

          #19
          Oczywiście, ze istnieją, tylko że my ich nie zauważamy, bo wierzymy w bajki o przyjaźni.

          Skomentuj

          • Ms.Madzia
            Erotoman
            • Jan 2006
            • 459

            #20
            Ja zawsze miałam jakieś złudzenia na temat przyjaźni. Były osoby, z którymi mogłam porozmawiać o wszystkim, pomilczeć, pobawić się, zadzwonić zawsze, ale odchodziły tak jak autor tematu zauważył z biegiem czasu, z ukończeniem szkoły. Była w moim życiu jedna wielka pomyłka, wyrolowano mnie strasznie i od tego czasu już tak bardzo nie wierze w przyjaźń i jej czarodziejską moc. Może źle trafiałam, a może miałam pecha. Mimo wszystko na razie nie istnieje taka osoba, oprócz mojego partnera na którą zawsze mogłabym liczyć.
            Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

            Skomentuj

            • adziolina
              Ocieracz
              • Aug 2009
              • 179

              #21
              Przyjaciel hmmm dobre słowo, mi kiedyś wydawało się że takowego posiadam, no ale tylko wydawało, za każdym razem jak zaczynałam komuś nadmiernie ufać to dostawałam po przysłowiowej dupie. Teraz nie istnieje dla mnie taki ktoś jak przyjaciel to słowo/określenie kojarzy mi się tylko z bólem i cierpieniem. więc sory albo ze mną coś nie tak, albo trafiam na dziwnych ludzi. Może kiedyś uda mi się zaufać znów do tego stopnia, że będę mówić do kogoś, że jest dla mnie przyjacielem. jak na razie to moje Kochanie jest nim dla mnie i nic do szczęścia mi nie potrzeba
              Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią.— Oscar Wilde

              Skomentuj

              • Niechciany__
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2009
                • 282

                #22
                Nie istnieją. Jak do tej pory żadna z osób, dla których byłem / jestem przyjacielem, nie odwzajemnia tej przyjaźni.. przynajmniej tak, by to czuć.. By czuć, że nie jesteś sam, że jest za Tobą ktoś, na kim możesz polegać, kto, kiedy poprosisz o pomoc, przynajmniej się zastanowi, jak tej pomocy udzielić, jeśli nie jest w stanie bezpośrednio. Ktoś taki, jak ja, kto potrafi rzucić wszystko i pojechać na ratunek Przyjacielowi bo dostał wezwanie i czuje, że ten Przyjaciel go potrzebuje..

                Nie wiem, może jestem idealistą. A może czas skonstatować, że moje przekonania, poglądy, tradycje - są dawno nieaktualne i czas definitywnie się chyba zbierać.....
                * * * * * * * *
                Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                Skomentuj

                • adziolina
                  Ocieracz
                  • Aug 2009
                  • 179

                  #23
                  Niechciany- nie tylko Ty tak masz. Mi też wydaje się, że ludzie którzy są lojalni wobec drugiej osoby powoli na tym świecie zaczynają wymierać. Z moja ostatnią przyjaciółką rozstałam się bez słowa wyjaśnienia z jej strony, mimo że przez ostatnie kilka miesięcy pomagałam jej jak tylko mogłam i byłam na każde jej skinienie. No ale cóż, jak to się mówi ŻYCIE.
                  Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią.— Oscar Wilde

                  Skomentuj

                  • Ms.Madzia
                    Erotoman
                    • Jan 2006
                    • 459

                    #24
                    Niechciany_ , adziolina mam tak samo, im bardziej komuś pomagam tym bardziej później się zawiodę. Czasami potrafię bardzo dużo poświęcić dla ludzi, ale niestety dla mnie nie ma takiej osoby. Dlatego nie uważam, że to jakiś idealizm.
                    Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

                    Skomentuj

                    • Xenon
                      Perwers
                      • Feb 2009
                      • 1112

                      #25
                      Każda z moich dotychczasowych przyjaźni kończyła się wraz z kolejnym etapem edukacji. Traumatycznych przeżyć brak.
                      Po prostu każda tego typu relacja musi się wokół czegoś kręcić i bardzo trudno jest o równowagę w tym układzie.
                      A może po prostu będę... lamusę!

                      Skomentuj

                      • Stela7
                        Tygryska
                        • Aug 2009
                        • 985

                        #26
                        Słów przyjażn,miłość używam bardzo ostrożnie... Mam przyjaciela od lat...możemy sobie wszystko powiedzieć,na wzajemną pomoc też można liczyć nawet o przysłowiowej 3(sprawdzone) a i pokłócić się zdarza i wygarnąć coś ostro,mały foch i wraca do normy
                        "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                        Skomentuj

                        • Albinoska
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Feb 2009
                          • 207

                          #27
                          No cóż... Mi chyba teraz ciężko będzie na nowo uwierzyć w istnienie ludzi, którzy nadają się na przyjaciół. Żadna z moich przyjaźni nie przetrwała więcej jak dwa lata. Pierwsza - z koleżanką z jednej klatki schodowej, która chodziła do równoległej klasy, rozlazła się "naturalnie": każda poszła do innego ogólniaka i jakoś nam się drogi rozeszły. Druga - z dziewczyną z okolic mojego miasta, poznaną przez Internet skończyła się dla mnie nieoczekiwanie i boleśnie. Piszę "dla mnie", ponieważ ona już od przynajmniej pół roku wiedziała, jaki ma do tego stosunek, a ja dowiedziałam się prawdy przypadkiem, przy okazji jakiejś drobnej scysji...
                          Jest wokół mnie kilka osób, które zdają się być dobrym materiałem dla przyjaciół, ale po znajomości z tą drugą mam nieodparte wrażenie, że każdy jest dobrym przyjacielem, póki może na tym pokorzystać i jeżeli ślepo chwalę każdy jego ruch...
                          - (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
                          - Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
                          – ... Bo głupi jesteś.

                          Skomentuj

                          • Niechciany__
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2009
                            • 282

                            #28
                            mam nieodparte wrażenie, że każdy jest dobrym przyjacielem, póki może na tym pokorzystać
                            Albinoska, niestety też czasami odnoszę takie wrażenie
                            * * * * * * * *
                            Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #29
                              A może zapominacie o idei, bo mam wrażenie, że biadolicie nad "interesowną bezinteresownością" Ludzie nie są po to, by spełniać Wasze oczekiwania - jeśli nie stać Was na gest, by potem nie rozpamiętywać, że oczekujecie czegoś w zamian -to przestańcie gadać o przyjaźni. Życie jest niesprawiedliwe - to nie jest jakaś nowinka. Niektórzy zbyt wiele wymagają, a przyjaźń nie musi dla każdego znaczyć to samo.
                              Jeśli jesteście na każde skinienie osoby, z którą się przyjaźnicie, przeanalizujcie, czy ona tego oczekuje, wymaga, prosi.
                              Z reguły jest tak: "jestem na każde jej/jego skinienie, nie mogę liczyć na wzajemność" / "zniknęłam/łem na pół roku, a on/ona się nawet mną nie zainteresował/a". Czujecie się źle, nie z powodu braku przyjaźni, ale braku zainteresowania się Wami i spełnianiem czegoś, co Was zadowoli. NIe taka jest rola innych.
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              • Misiunia3
                                Erotoman
                                • Feb 2009
                                • 462

                                #30
                                Przyjaźń jest faktycznie czymś bardzo cennym i trudno o prawdziwego przyjaciela. Obecnie śmiało mogę powiedzieć, że mam kolegów, znajomych, bardzo dobrych znajomych ale żadnej z tych osób nie potrafie nazwać przyjacielem. Dlaczego? Dlatego, że starzy przyjaciele zawiedli mnie i to bardzo, zmieniłam swoje otoczenie w pewnym sensie, trochę swoje życie i nikogo z tych nowych i starych osób nie znam na tyle aby nazwac ich przyjaciółmi. Aby uznać kogoś za przyjaciela trzeba takiej osobie bezgranicznie zaufać.
                                Grzesznica...

                                Skomentuj

                                Working...