Żonaci masturbatorzy

[roz34]

Witam,
Ciekawi mnie jeden temat. Dlaczego żonaci faceci mimo tego, że mają żony nadal się masturbują? Czy bardziej wolą walić konia niż uprawiać seks ze swoją małżonką? Kto z was żonatych nadal sie masturbuje? W jakim jesteś wieku, stażu małżeńskim? Jak często to robicie i dlaczego? I czy Wasza druga połowa o tym wie?

zdarza się. Czasem nawet po nocy z seksem, kiedy muszę szybko rano "spuścić" z krzyża, czasem w czasie okresu, jako uzupełnienie loda. Nie liczyłem, ale pewnie z kilka razy w miesiącu, 3-5?

po 40-stce, 8 lat po ślubie, w sumie chyba z dość częstym seksem (choć nie znam faceta, który by twiedził, że uprawia za dużo seksu ).

czasem myślę o tyłku żony, czasem o jakiejś niezrealizowanej fantazji. Ponieważ lubię zapach cipki, czasem sie wspomagam bielizną.

Oczywiście wolę seks od masturbacji.
Żona chyba nie wie. Nie wiem, to w sumie moja sprawa . Przynajmniej dopóki mam siłę, kiedy ona ma chęć

R34

[Gayka]

Ja bym sobie nawet chętnie popatrzyła jak się masturbuje.

Ja też

[Jeq]

Wy tutaj takie chętne do patrzenia, a człowiek sam sobie robi dobrze bo żona nie chce pomóc... zawsze mnie zastanawia jak to dziwnie ludzie się dobierają

[Gayka]

Bo widzisz, ja na obcych nie lubię patrzeć

[Jeq]

Domyślam się, mało kobiet lubi patrzeć, jak obcy faceci się onanizują... dla przykładu moja żona woli patrzeć jak robi to kobieta niż facet, ale problem jest gdy własna partnerka ani nie chce pomóc, ani nie chce patrzeć.

[homer]

.

bo po urodzeniu dziecka żona nie ma ochoty/czasu itp - ja mam potrzebę 3 razy dziennie przeważnie. Czasem jak od święta zdaży się sex (nie więcej niż 10 minut niestety bo żona tak ma) to robię sam drugą rundę aby się lepiej spało

[parka]

moim zdaniem u podłoża tego "problemu" leży jednak rozbieżność potrzeb małżonków. Niestety "upolowany" samiec zdaniem większości kobiet nie musi być już tak dopieszczony jak podczas podchodów przed zaciągnięciem do ołtarza. Zostają więc faceci sami sobie i mają do wykorzystania narzucone limity dostępu do dziury, a w międzyczasie walą konia (w swej uczciwości, żeby nie poszukać na boku innej szparki).

[emi]

Ja tam lubię sobie popatrzeć na mojego męża, gdy się zadowala. Jesteśmy razem dziesięć lat i przyznam, że teraz zdarza mu się to zdecydowanie rzadziej niż kiedyś. No ale teraz to on ma ochotę zdecydowanie rzadziej niż kiedyś. Jako dwudziestolatek regenerował się dziesięć minut, dziś potrzebuje doby...

[Loca]

Mężczyzni będący w związkach normalnie wchodzą i oglądają porno...ciekawi mnie czy to kwestia przyzwyczajenia?

[roz34]

Mężczyzni będący w związkach normalnie wchodzą i oglądają porno...ciekawi mnie czy to kwestia przyzwyczajenia?

to niemożliwe, przecież po ślubie faceci tracą zainteresowanie seksem i porno

R34

[sinep_88]

Jak tam się prezentuje masturbacja u żonkosi? ?

[Strzelec82]

pytanie

A gdy facet trzepie dziennie, mając ukochaną na miejscu, a z nią sypia raz tygodniowo ? To poprawne, czy już poza normę wychodzi ?

Hej Jezebel,

Powiedzi czy u Ciebie zmienilas sie częstotliwość współżycia? Może mocno bezpośrednio pytam ale pytanie wzięło sie stąd że masz wątpliwości czy Twój facet sobie sam pomaga pomimo ze ma Ciebie?
Ja mam taka sytuacje ze czesciej sie masturbuje niż Kocham sie z wlasna dziewczyna, jest to silniejsze ode mnie, niestety. Moze dlatego ze partnerka nie Dan mi takich bodźców co w xxx.

Pozdr

[sister_lu]

Hej Jezebel,
Może mocno bezpośrednio pytam ale pytanie wzięło sie stąd że masz wątpliwości czy Twój facet sobie sam pomaga pomimo ze ma Ciebie?

W którym miejscu tego wątku Jezebel pisała, że chodzi o jej faceta?

[said]

Ja wam powiem tak.
Ogólnie uwielbiam seks i jestem po części seksocholikiem.
Żonaty od 4 lat w związku 5.
I tak szczerze czasem żona nie nadąża za moim popędem dlatego się masturbuję.
Jak tu się nie masturbować jak przed wyjściem do pracy szykuje się i łazi nago po domu przed wyjściem do pracy,albo śpi w ładnych majteczkach w przezroczystej koszulce.
Jak tu się nie masturbować widząc non stop takie obrazki , a jak mielibyśmy się kochać za każdym razem,to bym ja chyba zajechał,a po drugie często brak czasu.

[agnieszka1]

a mężatka też się tu może podpisać?