W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Muzyk

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sajjanin86
    Świętoszek
    • Sep 2015
    • 16

    Muzyk

    Tegoroczny sylwester nie zapowiadał się najlepiej dla Natalii, która nie mogła długo nacieszyć się smakiem półsłodkiego wina.
    - Mam dziś cholernego pecha! - rzekła zbierając z podłogi resztki potłuczonego szkła.
    W całym domu słychać było wrzaski pijanych gości. Przynajmniej ktoś dobrze się dzisiaj bawi, ale z całą pewnością nie ona. Zastanawiała się, czy dobrze zrobiła dając namówić się na domówkę u znajomej.
    - To była strata czasu – westchnęła trzymając w ręku kolejny kieliszek wina.
    Miała już zamiar opuścić jakże miłą imprezę, lecz niespodziewany śmiech dochodzący z salonu przyciągnął jej uwagę. Postanowiła przysłuchać się tej rozmowie, która zapowiadała się ciekawsza niż samotne popijanie.
    Dwie dziewczyny zaczęły dyskutować na temat pewnego faceta.
    - Uwierz mi, ma talent nie tylko do gitary – rzekła jedna popijając drinka.
    - Serio?
    - Nie wiedziałaś, że gitarzyści potrafią robić niesamowitą palcówkę?
    Natalia rozejrzała się dookoła, by sprawdzić czy nikt nie zauważył rumieńców na jej policzkach. Te słowa dały jej wiele do myślenie, bo przecież nie mogły mówić o tym Tomku, którego znała od wielu lat? Na chwilę zamknęła oczy próbując uspokoić umysł. Zdała sobie sprawę, że powrót do domu musi poczekać. Wiedząc w jakim pokoju przebywa Tomek ruszyła w jego kierunku.
    Gdy weszła do pokoju, jej znajomy usiłował stanąć na czworakach. Bez zastanowienia postanowiła podać mu pomocną dłoń.
    Kiedy tylko dotknęła jego ramienia poczuła przyspieszone bicie serca. On zaś skorzystał z pomocy, by stanąć na własnych nogach. Potykając się o nogę, objął ją silnym uściskiem. Z wielkim trudem skupiała uwagę na własnej dłoni, która ściskała jego mocny biceps.
    Zamykając oczy poczuła pożądanie, które ogarnęło jej zmysły. Nie potrafiąc powstrzymać się zamruczała cicho.
    - Co ja właściwie robię? - zadawała sobie pytanie.
    Kładąc go na sofie postanowiła usiąść obok. Przez chwilę obserwowała, jak słodko zasypia. Miała wielką ochotę wyprostować jego potargane włosy, ale ostatecznie taka fryzura przypadła jej do gustu.
    Gdy odwrócił głowę, wreszcie mogła ujrzeć jego twarz z bliska.
    Sam Michał Anioł byłby zachwycony mieć takiego modela, gdyby miał ponownie rzeźbił statuę Dawida. Spojrzała na Tomka, który za zamkniętymi oczami grał na niewidzialnej gitarze.
    Wyciągając rękę, chwyciła jego dłoń gładząc z wyczuciem jego palce.
    Ręce jej zadrżały. Chciała wiedzieć, jaką gra melodię, chciała nauczyć się tych dźwięków. W tym czasie Tomek otworzył oczy.
    - Natalia, co Ty tutaj robisz? - zapytał zdziwiony.
    - Ciebie też miło widzieć – odpowiedziała sarkastycznie.
    Usiłując skupić na niej wzrok, kątem oka zerkał na jej dekolt.
    - Nie wiedziałem, że ktoś jest w pokoju... Umiesz grać na gitarze? – zapytał zaciekawiony.
    Natalia domyślała się, że jej odpowiedź może wywołać śmiech.
    - Muszę odpowiadać?
    - Chciałbym wiedzieć.
    - Mam gitarę akustyczną, ale jeszcze nie umiem grać.
    - Nie wyobrażam sobie by ktoś taki, jak Ty lubił grać na takim instrumencie.
    - A jak według Ciebie wygląda taka kobieta?
    - Wyzywający ubiór i makijaż... aha i jeszcze kolczyki oraz tatuaże.
    - Uważasz, że nie noszę kolczyków? Natalia odgarnęła włosy przy uchu pokazując mały kolczyk.
    - Nie miałem na myśli kolczyków w tym miejscu.
    - Nie mówiłam o uszach. W tym momencie Tomek przyjrzał się uważnie jej twarzy.
    - To o czym? Nie widzę żadnych innych, więc gdzie dokładnie?
    - Nie powiem.
    Z podekscytowania uniósł brwi. Nie musiała odpowiadać, by krew dopłynęła do jego penisa. W taki oto prosty sposób doprowadziła go do erekcji, którą starał się ukryć zarzucając nogę na nogę.
    - Mógłbym nauczyć Ciebie podstaw, ale...
    - Ale, co? - zapytała zdziwiona.
    - Nic zboczonego, tylko odprowadzę Ciebie do domu.
    - Odmawiam. Jej odpowiedź była wyraźna.
    Nie chciała tego przyznać, ale propozycja Tomka była zbawieniem.
    Chciała nauczyć się wszystkiego sama, lecz poczuła wielką satysfakcję mogąc uczyć się od kogoś, kto wytłumaczyłby wszystko od podstaw.
    Gdy tylko przypomniała sobie rozmowę dziewczyn, aż poczuła przyjemne łaskotanie między nogami.
    - Zgoda, ale tylko ten jeden raz. Nie licz na coś więcej...
    Po rozmowie oboje opuścili domówkę. Minęło niecałe 30 minut zanim znaleźli się przy jej mieszkaniu.
    Wychodząc z windy jego oczy śledziły jej łagodnie kołyszące biodra.
    Będąc tuż przy drzwiach Tomek przejął inicjatywę nad sytuacją, przyciskając ją swym ciałem. W tym momencie straciła czujność.
    Pragnął czuć jej smak. Uniósł palcem jej podbródek i wbił się dziko w jej usta. Oderwał się na moment spoglądając głęboko w oczy.
    - Tomek...
    Zbyt cicho, aby mógł usłyszeć. Musiał coś zrobić, aby je wykrzyczała.
    Przystawiając język do jej szyi delikatnie ssał okolice ucha.
    Od samej przyjemności czuła się rozpalona. Nie mogła uwierzyć, że Tomek tak szybko nakręcił ją jednym ruchem języka. Odchyliła głowę w bok, łapiąc ciężko oddech.
    - Tomek, co ty robisz!
    - Oto mój wyraz wdzięczności.
    - Tak nie można. Jesteś moim znajomym, nie możemy tego robić – oznajmiła nieśmiałym głosem.
    Tomek oparł przedramiona o drzwi po obu stronach jej głowy. Czuł silną potrzebę delektowania się każdym ułamkiem sekundy. Pogładził palcem okolice jej dekoltu. Natalia nie była w stanie oprzeć się takiej pokusie. Próbowała się kontrolować, lecz poddała się jego ponownym pocałunkom.
    - Świetnie całuje... tylko nie przestawaj – myślała.
    Powoli wycofał język, łaskocząc delikatnym ruchem dolną wargę.
    Uśmiechnął się szeroko i pochylił głowę, żeby znów poczuć jej język w ustach. Chwycił jej biodra i przyciągnął do siebie. Natalia poczuła silne dłonie masujące jej tyłeczek. Nie przypominała sobie, kiedy ostatni raz mężczyzna pieścił tę cześć ciała.
    Stojąc zaledwie kilka cm od niego skierowała wzrok prosto na jego wypukłość w okolicach krocza. Zorientowała się, że jego penis desperacko pragnął wyskoczyć z rozporka. Ten fakt nie zraził jej. Chwytając go za pas przyciągnęła mocno do siebie. Tomek był świadom, że sprawiało jej to wielką rozkosz.
    Nie był jednak pewien, czy zdoła pohamować swojego popędu seksualnego. Natalia postanowiła zagrać mu na nerwach.
    - Obiecujesz, że będziesz grzeczny jeżeli pozwolę Tobie zostać u mnie na noc?
    - Pewnie, że nie.
    - W takim razie zadzwonię do Ciebie, gdy będę potrzebowała pomocy przy gitarze.
    Tomek czuł się zdezorientowany. Wyobrażał sobie inne zakończenie tego wieczoru, nie chciał jednak dać za wygraną.
    - Nie tylko tego mogę Ciebie nauczyć.
    Chwytając jej dłoń delikatnie pocałował wnętrze nadgarstka.
    Natalia musiała szybko reagować, aby nie stracić panowania nad sobą. Przybliżyła usta do jego twarzy i pocałowała w czoło. Tomek miał ochotę na kontynuowanie pieszczot ale sprytnie wykręciła się z jego objęć i zniknęła za swoimi drzwiami.
    Zamykając drzwi wzięła głęboki oddech.
    Jej rygorystyczne zasady odnoszące się do seksu wymagały bezwzględnego skorygowania. Pragnęła ostatni raz zaspokoić swoje pożądanie lekko uchylając drzwi, by móc spojrzeć na sylwetkę Tomka. Był wyjątkowo seksownym facetem – tego nie można było zaprzeczyć.
    Ilekroć myślała o jego szaro-zielonych oczach wnikliwie badających jej ciało, czuła jednocześnie strach i podniecenie.
    - Weź się w garść kobieto! Nie jesteś małą dziewczynką – powiedziała do siebie.
    Od samego patrzenie czuła zawroty głowy. Lubiła na niego patrzeć. Był zabójczo przystojny, dobrze zbudowany – a co najważniejsze był bardzo dobrym gitarzystą. Miała do niego słabość, ale była zbyt uparta aby przyznać się do tego.
    Obudził w niej drzemiący wulkan gotowy wybuchnąć lada moment.
    - Seks z takim facetem musi mieć same plusy – rzekła zamyślona.
    Ponownie zamknęła oczy przystawiając palce do ust. Zagryzając wargi czuła jego pocałunki.
    - Przez niego nie zasnę. Gdyby tylko... - nie potrafiła dokończyć zdania.
    W tym czasie Tomek wszedł do windy i oparł się o jego bok. Stał przez chwilę nieruchomo, aż w końcu uznał, że błędem było zbytnie upijanie się.
    - Jak często mam okazję odprowadzać pod drzwi tak seksowną dziewczynę jak ona?
    Przełykając ślinę zastanawiał się, czy dobrze postąpił atakując Natalię swym pocałunkiem.
    - Tylko nie zwlekaj za długo – rzekł spoglądając na swój telefon.
    Natalia wchodząc do łazienki odkręciła wodę, aby sprawdzić dłonią temperaturę. Czuła ciepłe strumienie wody spływające po jej ciele.
    Uważała, że mycie włosów było bardzo kojącą przyjemnością. Chwyciła buteleczkę z szamponem i nalała dużą ilość na dłoń, po czym wtarła na czubek głowy. Wyobrażała sobie Tomka, jak silnymi palcami dotyka jej włosów. Znów poczuła dotyk jego dłoni. Wyobrażała sobie jego kciuki delikatnie masujące jej skonie. Nie miała pojęcia, czemu znów była napalona. Przyłożyła rękę na pierś i lekko ścisnęła sutek. Druga dłoń powędrowała w dół. Zaczęła delikatnie masować łechtaczkę, myśląc cały czas o Tomku. Ścisnęła uda, kiedy nadeszła kolejna fala rozkoszy. Zatrzymała oddech, gdy poczuła rozkosz płynącą z masturbacji. Nigdy jeszcze nie doszła tak szybko.
    Czy naprawdę zaspokajała się sama przez Tomka?
    - Co się ze mną dzieje? Przecież ja taka nie jestem... to wszystko przez niego. Przyłożyła głowę do płynącego strumienia, aby spłukać resztki szamponu z włosów.
    - Czemu czuję wstyd?
    Zarzuciła ciepły szlafrok i udała się prosto do łóżka. Myślała nad kolejnym spotkaniem, które miało nadejść prędzej niż się tego spodziewała.
    0statnio edytowany przez sajjanin86; 17-09-15, 11:58.
  • sajjanin86
    Świętoszek
    • Sep 2015
    • 16

    #2
    Przez kolejna dwa dni Natalia zastanawiała się, czy powinna odezwać się do Tomka.
    Zależało jej na szybkiej nauce... przynajmniej tych podstaw. Z lekkim zdenerwowaniem chwyciła za telefon i wysłała smsa. Po kilku minutach usłyszała dźwięk nadesłanej wiadomości.
    - Zadzwonię, gdy będę przy klatce schodowej – wyczytała.
    Natalia poczuła strach.
    - To niedługo, muszę się przygotować... gdzie tak cholerna gitara?
    Gdy wybiła godzina 16 zadzwonił telefon.
    - Cześć, to ja Tomek. Już jestem, będę za minutę przed drzwiami.
    Odkładając telefon poczuła narastające podniecenie.
    Czuła się, jakby robiła coś złego... coś zakazanego.
    Nie mogła się teraz wycofać. Zaszła już za daleko, aby odwołać spotkanie.
    Gdy otwierała drzwi, Tomek niepewnie stanął naprzeciwko niej.
    - Witaj Natalia, pięknie wyglądasz – przywitał się prawiąc komplement.
    - Witaj, proszę wejdź do środka.
    Kiedy zamknęła drzwi, czuła jakby otworzył się dla niej nowy świat – świat rozkoszy.
    - Dzień dobry – rzekł rozglądając się po pokoju.
    - Nikogo nie ma w domu.
    - Czyli jesteśmy sami - rzekł ściskając w ręku uchwyt od swojej gitary.
    Widząc jego lekkie zdenerwowanie, raz po raz zerkała na niego próbując odgadnąć, o czym myśli.
    - Chodźmy do mojego pokoju, tak możemy spokojnie zacząć naukę gry – rzekła kierując go w stronę drzwi pokojowych.
    Usiedli razem na kanapie.
    - Może chciałbyś coś do picia?
    - Nie chcę nadużywać gościnności – rzekł cichym głosem.
    - Daj spokój, to żaden problem. Zrobię kawę – rzekła udając się do kuchni.
    W momencie podawania kawy Natalia poczuła prąd przeszywający jej ciało. Niewinne, niby przypadkowe dotknięcie potęgowało jej podniecenie. Chwila nieuwagi i ich dłonie dotknęły się ciut za długo. W pośpiechu wypił całą kawę, po czym skierował swój wzrok na gitarę.
    - Może zaczniemy wszystko od początku. Najpierw omówię budowę Twojej gitary.
    Natalia zaśmiała się głośnio.
    - Może najpierw zbadasz moje ciało? - Naprawdę to powiedziała na głos? Nie, to tylko jej wyobraźnia.
    Zapanowała niezręczna cisza.
    - Wiem, o czym myślisz – rzekł Tomek zjadając ją wzrokiem. - Wiem, czemu zaprosiłaś mnie do siebie. Nauka gry na gitarze to był tylko pretekst. Jesteś bardzo sprytna.
    Tomek zrobił krok w jej stronę. Delikatnie pogładził jej policzek.
    Jego ręka zjeżdżała coraz niżej.
    Teraz dotykał szyi i obojczyka. Gdy skierował wzrok na dekolt, Natalia zamknęła oczy.
    Jej ciało napięło się, jakby prosiło o dalszy dotyk.
    Tym razem zatrzymał się na szyi. Objął ją delikatnie patrząc jej głęboko w oczy. Zbliżał się powoli.. był już blisko. Delikatnie zacisnął rękę przywierając do niej swym ciężarem.
    Oddech łaskotał kark, kiedy nachylał się do nad nią. Zamruczała z podniecenie, gdy chwycił jej pośladki. Pod wpływem napięcia poczuła przyjemne skurcze w kroczu.
    Po chwili przyłożył rękę do jej brzucha i rozpiął guziczek od spodni. Chwycił za rozporek i pociągnął w dół. Szybkim ruchem włożył rękę do jej majtek, które były już wilgotne z podniecenie. Wyciągnął z powrotem i włożył do ust, aby poczuć smak.
    - Mmm... – wymruczał, śliniąc się.
    Ponownie włożył rękę i zaczął intensywnie drażnić łechtaczkę.
    Bez trudu mógł włożyć dwa palce do środka.
    Natalia czując wibracje, zaczęła poruszać biodrami.
    - Ohh tak, jestem Twoja... mocniej, mocniej – krzyczała z rozkoszy.
    Czuła nadchodzący orgazm i...
    - Natalia! Halo, jesteś tam? - spytał Tomek odstawiając kubek kawy.
    Natalia otrząsnęła się cała spocona.
    Padł na nią blady strach, gdyż czuła się, jakby przyłapał ją na czymś niegrzecznym.
    - Przez chwilę byłaś nieobecna. Czy coś się stało? - zapytał zmartwiony.
    Nie mogła uwierzyć, że wszystko było tylko w jej głowie.
    Ale jak? Przecież, to było takie realne.
    - Nie, wszystko w porządku – odpowiedziała uciekając od jego wzroku. - Zaraz wracam – rzekła wpatrując się w podłogę.
    Udając się prosto do łazienki, zamknęła drzwi i stanęła przed lustrem. Nagle usłyszała, jak ktoś wchodzi do łazienki. Nie miała żadnych wątpliwości, że był to Tomek.
    Uchylił szeroko drzwi, po czym przybliżył się o kilka kroków.
    - Nie widzisz, że zajęte! – rzekła przestraszonym głosem.
    Tomek wziął ją mocno w objęcia.
    - Masz takie kuszące ciało – rzekł dotykając palcem jej ramienia.
    Oparł dłonie na umywalce po obu stronach jej bioder. Pochylił się do przodu, aby wbić się w jej usta. Jego pocałunek był gorący jak ogień.
    Nie mogła doczekać się, aż zejdzie jeszcze niżej.
    - Ohh tak, nie krępuj się... dziś możesz wszystko.
    Zaczęła głośno oddychać. Cudownie było poczuć jego usta całujące szyję. Całował coraz niżej, skupiając się na obojczyku.
    - Mmm... cudownie – zamruczała.

    Jej sutki stwardniały, gdy zaczął lekki masaż piersi.
    Natalia odwróciła się tyłem i oparła ręce na umywalce. Zamknęła oczy wypinając mocno tyłeczek.
    - Weź mnie od tyłu – rzekła rozpinając guzik od spodni.
    Nagle otworzyła oczy przyglądając się sobie w lustrze. Była sama w łazience. Nie mogła uwierzyć, że znów fantazjowała. Aby upewnić się, spojrzała przez ramię w kierunku drzwi.
    Były zamknięte od wewnątrz.
    - Niemożliwe... - rzekła wycierając pot o ręcznik.
    Wyszła z łazienki osłupiona i podniecona.
    Udała się z powrotem do pokoju i wtedy zobaczyła Tomka skupionego podczas grania na swojej gitarze.

    Skomentuj

    • DrHyde
      Świętoszek
      • Nov 2014
      • 27

      #3
      Genialne zakończenie! Gratuluję. ))

      Skomentuj

      Working...