Nie doszedł przy oralu!

[daj_mi]

Mój pierwszy oral z nowym partnerem - stosuję wszystkie znane mi sztuczki, liżę, ssę, przesuwam języczkiem, dotykam, poklepuję... a tu dwadzieścia minut mija i nic.
W końcu powiedziałam, że ma mi powiedzieć, co robię nie tak, bo inaczej to to się nigdy nie skończy.
I wyszło, że moje cuda na kiju a i owszem, są przyjemne, ale jeśli ma dojść, to podniecają go tylko dwie rzeczy - głębokie gardło i ruchy tylko ręką z odrobiną języka na czubku - i już, nic więcej, inaczej nie dojdzie.
Czasem po prostu jest trudno, a najgorzej, jak facet przyzwyczajony do masturbacji - wtedy właśnie najlepiej działać jak najwięcej ręką, bo ucisk ust będzie za słaby.

Zapytaj go, on Ci powie, co lubi.

[Adonnis]

Daj mi, bardzo fajny post. Powaga, już teraz nie ściemniam! Wyraziłaś wiele fajnych i pożytecznych prawd o naszych babsko-samczych stosunkach. Świetnie, że wyszło, iż masturbacja jest często bebe dla dobrego pieprzenia w uczuciowym związku. Jak ktoś chce jej bronić, to proszę bardzo, ale ja uważam, że jest wrogiem osiągania wspólnych orgazmów.Myślę, że tu kobiety mają pełne fory do wykazania się bycia dobrą suką… pardon, znaczy tak jak tygrysicą, panterą, lwicą… Facetowi, który trzepał zawzięcie pałę w dzieciństwie, hehe, trzeba pomóc w dorosłym życiu. Da się! O wiele chyba bardziej aniżeli kobietom na odwrót

Nie chcę się rozgadywać, ale kilka podszepnięć. Za szybko nie doprowadzaj do wytrysku, ba przedłużaj! Nie trzep konara, ale liż, nie zniechęcaj się… na różne sposoby. Znienacka złap go za jaja żeby go trochę ocuciło. Possij samą główkę najdelikatniej i klepnij mu parę razy w ryja… sorry, ale chyba jesteśmy bez tabu, nie? Dalej powdzięcz się swymi walorami: głównie pupą, obiema dziurkami, mrugnij okiem i… wciąż trzymaj go na dystans… Nawet ja się spuści to nic, uchwyć go w ponowną długą i męczącą drogę erekcji..Założę się, że w końcu się opanuje i mu się to spodoba. Znaczy porządny oral!

Ja przynajmniej po oralu zdobywam nową energię i czuję, że mogę długo się pieścić

[Tom_Bombadil]

Po pierwsze naucz się robić loda bo pewnie nie umiesz.

Po drugie - dajcie sobie czas. Czy Ty też doznałaś orgazmu przy pierwszych pieszczotach?

[qaz12]

Dziewczyna pewnie mysli ze wkladanie kutasa do ust wystarczy...Robienie loda to jak ktos wspomnial wczesniej mnostwo technik...Ja tez nie dojde jesli dziewczyna nie bedzie uzywala przy robieniu loda reki i roznych sztuczek...pozatym stres robi swoje i czasami so rozne numery... ciesz sie ze mu pala nie opdal ze stresu

[outgoing]

Spoko spoko, mnie się swego czasu zdarzało zasnąć jak dziewczyna mi robiła loda co jest chyba jeszcze gorsze niż niedojście.

[entity]

a moze ogólnie jest dobrze ale jakimś detalem go rozpraszasz ? miałem tak kiedyś, że niby wszystko cacy jednak czasem zahaczała zębami i całą piramidę podniecenia szlag trafiał.
w drugą stronę to też działa, ona nie dojdzie jeśli jest jakiś mały czynnik irytujący.
spytaj wprost

[TaajGer]

a macie tak ze za zadne skarby nie mozecie dojsc przy oralu ?

[Tomek.Jablonski]

Autorko posta ! Przyczyn może być wiele, albo więcej. NIe jestem Dr House, żeby stawić diagnoze raz dwa trzy. Moge Ci tylko napisac, ze zadna z dziewczyn z, ktorymi bylem i sie kochalem nie doprowadzila mnie oralnie. Taka karma. Nie wiem czy wplyw mialo to, ze jestem spory, czy to, ze robily to za lekko badz za mocno... Podniecony bylem na 102, a mimo wszystko nic z tego... Przeczekaj, i spróbuj ponownie... Całuj uda, jądra, podbrzusze... Jak bedziesz miala solidne podstawy i rozpalisz go dobrze to jest szansa na poprawę sytuacji...
Recepty nie wypisuje.

[Mniszek]

Dlatego może być przyzwyczajony do stymulacji ręką, jeśli do tej pory głównie się masturbował, a felliato było dla niego zbyt słabe, bo nie zapewniało mocniejszego uścisku.
Nie wiem, jaką techniką się posługiwałaś, nie kojarzę, żeby na BT doradzano tylko jedną, która zawsze się sprawdza.

Zgadzam się z Maoam Jeśli miałbym strzelać to właśnie to podałbym za przyczynę. Być może facet najzwyczajniej w świecie zaspokoił się sam wcześniej i nie chciał Ci się do tego przyznać. Każdy facet ma swój czas aby się zregenerować. U jednego jest to godzina u innego dzień a jeszcze inny potrzebuje tydzień. To chyba zależy od potrzeb ale i od wieku, zmęczenia, stresu.

W seksie oralnym każdy ma też swoje preferencje. Trzeba troszkę czasu aby je poznać. Spoko... dajcie sobie czas i więcej okazji a z pewnością będziesz wymiatała

[flu]

Podpytaj go też jak masz to robić. A przede wszystkim obserwuj jego reakcje, wtedy wiesz, czy idziesz w dobrym kierunku.

[-Sukub-]

Wiesz.. jest pewien bardzo przyjemny sposób, który może podniecic i Ciebie i jego. Tak zwana literka 'M'. Zaczynasz go lekko całowac, dotykac i podgryzac od ud w górę, do pępka i znów do góry.. i do uda. Omijając penisa. Kiedy zobaczysz, że jest już podniecony.. Możesz zacząc ocierac się piersiami i stymulowac go rączką, od czasu do czasu przesuwając językiem. Baw się nim, całuj go.. Rób to z pasją. ;D

[Topek21]

Dokładnie, musisz poznać jego ciało, a nie tylko wacka. Pocałuj go ładnie, schodź niżej, później się trochę wstrzymaj, a poczujesz jakie ma ciśnienie. Wtedy efekt gwarantowany, no chyba, że 5min wcześniej bawił się sam

[milkyway]

Ja np. przy oralu dochodziłem z jedna panienka, ktora uwielbiała finisz w ustach co było myślę dodatkowym bodzcem zeby grzecznie skonczyc kiedy ona sie stara. Wiec może obiecaj mu fbg do konca

[przyjaciel40]

ORAL to finezja pieszczot

to nie ( jak napisałem kiedyś ) pieprzenie w buzię to forma delikatnych i narastających pieszczot

[MalaMegi]

Mój M też ma problem z dojściem od samego orala, chyba że robię długo i jednostajnie - a najczęściej jest tak że często zmieniam sposób pobudzania, lizania, głębokość wkładania do ust, tempo itp. Mówi, że jest mu cudownie, co z resztą widzę ale z dojściem jest ciężko. Niemniej nie jest to dla nas kłopot - przeważnie w którymś momencie podpędzam go nieco rączką i parę sekund przed finałem biorę do ust - wtedy już nie ma odwrotu ...