Praca po studiach...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • se)(y_student
    Ocieracz
    • Mar 2009
    • 125

    Praca po studiach...

    Hej, mam do was pytanie - kiedy zaczeliście pracować w zawodzie, jak do tego doszło, czy mieliście jakieś wątpliwości, obawy, może jakieś zabawne anegdoty albo ciekawy zbieg okoliczności??

    Pozdrawiam.
  • DRS
    Świntuszek
    • Mar 2011
    • 56

    #2
    W chwili obecnej jeszcze szukam, a jestem 3 miesiące po szkole.
    Męczące jest to szukanie, rozmowy kwalifikacyjne, wyjazdy......
    A cóż, nie ma wyjścia. Najgorzej, że zarobki niskie. Mam 22 lata, technik inf. i mogę liczyć na 1400-2000zł netto. Przy zaocznych studiach, stancji, inflacji to bardzo mało
    Last edited by DRS; 05-09-11, 14:35.
    Tego kwiatu pół światu, a 3/4 ch*** warte

    Skomentuj

    • psyclone
      Świntuszek
      • Feb 2009
      • 94

      #3
      rok przed ukończeniem studiów (pracuję w IT) - najpierw 4/5 etatu, żeby jakoś jeszcze się na uczelni pojawiać, po pół roku, kiedy tylko obrona została - pełny etat. A sam proces szukania... cóż, kilka dni przeglądania ofert, badanie profili firm poszukujących pracowników... wszyscy się dziwili, czemu tak długo studiuję każde ogłoszenie, które mnie zainteresowało. Wysłałem 5 CV/LM. Zaproszono mnie na cztery rozmowy kwalifikacyjne. Wybrałem firmę, która miała najlepsze perspektywy. Generalnie nie mam na co narzekać. Poszukiwanie pracy to ciężka praca, ale jak się postarać, to się opłaci
      ʎuoɔǝɹʞɐz ǝɥɔoɹʇ ɯɐʍʎq

      Skomentuj

      • janko_muzykant
        Seksualnie Niewyżyty
        • Sep 2010
        • 314

        #4
        DRS technik informatyk 1400 netto? że też ****a nie wybrałem informatyka, bałem się że nie dam rady, niepotrzebnie na to trafiłem...

        Ja jeszcze się edukuję, ale powiem o siostrze jest 5 lat (jak dobrze liczę) po studiach i dopiero od września będzie miała prace na cały etat ale to tylko na zastępstwo ;] tak to tylko 2x staż w bibliotece, ale to z wykształceniem nie ma nic wspólnego, godziny do dupy, i pieniądze także, no ale lepsze to niż nic ;]
        i dostałem radę żeby pierw znaleźć prace z przyszłością i dopiero wtedy iść na studia i podwyższać kwalifikacje. Co o tym myślicie?

        Skomentuj

        • outgoing
          Perwers
          • Apr 2009
          • 807

          #5
          Ja wybrałem trochę inną ścieżkę kariery, ale z doświadczeń znajomych ze studiów powiem tak. Jak ktoś kończył najlepszy wydzial w kraju i pracował od 4 roku to od razu miał pracę, jak ktoś kończył ten wydział i nie pracował w trakcie studiów to zwykle znajdował pracę po około roku, jak ktoś kończył słabszy wydział i pracował to nei bylo prolemu z pracą ale gorzej płacili, a jak ktoś kończył wydział przeciętny i nie pracował podczas studiów to albo nie pracuje w zawodzie albo klepie bezrobocie.
          The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

          Skomentuj

          • nieuchwytna
            Seksualnie Niewyżyty
            • Aug 2011
            • 251

            #6
            Napisał janko_muzykant
            i dostałem radę żeby pierw znaleźć prace z przyszłością i dopiero wtedy iść na studia i podwyższać kwalifikacje. Co o tym myślicie?
            Ja tak właśnie robię z magistrem - ukończyłam pedagogikę reso. na poziomie licencjackim i jeśli znajdę pracę w tym kierunku, to dopiero wybiorę się na magisterkę z tej dziedziny, w innym razie nie będzie mi ona potrzeba i ukierunkuję wówczas swą edukację pod moją pracę.
            Mieszkam w raczej małym mieście, więc z wolnymi miejscami pracy raczej szału nie ma.
            Trzy czwarte z miłości.

            Skomentuj

            • janko_muzykant
              Seksualnie Niewyżyty
              • Sep 2010
              • 314

              #7
              ja tak myślę zrobić z licencjatem, heh no ale to jeszcze daleka droga, więc tak nie rozmyślam bardzo.
              A jeżeli można wiedzieć to w jakim woj. zdobywałaś licencjata?

              Skomentuj

              • nieuchwytna
                Seksualnie Niewyżyty
                • Aug 2011
                • 251

                #8
                W zachodniopomorskim.
                Trzy czwarte z miłości.

                Skomentuj

                • Pedobearek
                  Świętoszek
                  • Aug 2011
                  • 5

                  #9
                  Ja żeby zarobić na studia pojechałem do pracy za granicę. Pracowałem na budowie 2 miesiące i zarobiłem przez ten czas 3 tys euro.

                  Skomentuj

                  • DRS
                    Świntuszek
                    • Mar 2011
                    • 56

                    #10
                    No, praca za granicą na wakacjach to dobry pomysł. Najlepiej jeszcze jak się ma tam rodzinę u której można pomieszkać. Wtedy nie ma praktycznie wydatków.

                    A w PL znaleźć stałą, dobrze płatną pracę na pełny etat, na umowie o pracę (a nie zlecenie) bez doświadczenia jest bardzo trudno.
                    Tego kwiatu pół światu, a 3/4 ch*** warte

                    Skomentuj

                    • dolarxyz
                      Erotoman
                      • Mar 2010
                      • 578

                      #11
                      Ze znajomością angielskiego polecam Campy w USA. Praca zarobkowa jak i podróż, którą zapamięta się do końca życia
                      Kto pod kim dołki kopie......

                      Skomentuj

                      • outgoing
                        Perwers
                        • Apr 2009
                        • 807

                        #12
                        Work & Travel jest ok, choć przy obecnej niestabilności dolara to raczej jest kwestia taniego zwiedzania niż zarobienia pieniędzy. Dlatego raczej polecałbym jakieś egzotyczne bardziej miejsca jak Rocky Mountains czy Alaska niż okolice NYC. No i koljna rzecz, że to raczej w trakcie studiów jak ktoś nie ma poprawek, bo po studiach to już strata czasu.
                        Last edited by outgoing; 09-09-11, 11:57.
                        The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                        Skomentuj

                        • Bujda
                          Erotoman
                          • Feb 2009
                          • 725

                          #13
                          Napiszę na przykładzie siostry: skończyła studium farmaceutyczne. Po zakończeniu szkoły musiała odbyć 2-letni staż. Początkowo dostawała 1000zł a po zmianach pracodawcy 1300 i 1500zł. Po zakończeniu stażu ma 1800zł. Oczywiście zaokrąglam liczby w dół. Pracuje w mieście do 40 tys. mieszkańców. Teraz wróciła z urlopu macierzyńskiego i myśli nad rozmową o podwyżce, bo podczas jej nieobecności niektóre pensje wzrosły.
                          Niby tylko studium ukończone a zarabia więcej niż niejeden magister. Ale to już rozmowa w innym wątku. A co do podjęcia pracy, zrezygnowała na tamte czasy z lepiej płatnej pracy aby odbyć staż żeby nie stracić uprawnień zawodowych. Gdyby nie to, to może by nigdy nie została farmaceutką.
                          Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

                          Skomentuj

                          • daj_mi
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Feb 2009
                            • 4452

                            #14
                            Myślę, że to dobry plan podawać przy takich wyliczeniach wielkość miejscowości.
                            Ja w Warszawie zarabiałam z miejsca więcej (chociaż niewiele) niż siostra Bujdy, z wykształceniem średnim, bez doświadczenia zawodowego. I już mam zaplanowane podwyżki.
                            Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                            Regulamin forum

                            Skomentuj

                            • upocone jajka
                              Banned
                              • May 2009
                              • 5151

                              #15
                              25 lat studiowałem życie w dość duzym mieście z Polski B, oczywistsze pracowałem w trakcie to tu to tam, sympatyczny zbieg okoliczności sprawił że nagle w zasadzie nie bardzo chciałem zacząłem studiowac za granicą a tu nauka zupełnie inaczej wyglądała

                              Skomentuj

                              Working...