Kącik dla ludzi po rozstaniu...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ćwierćnuta
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 1870

    #91
    Chce się ktoś pośmiać? Ale tak od serca? Ewentualnie wyjaśnić mi to jakimś normalnym językiem

    Eks zrobił mi awanturę za to, że nie zataiłam faktu zerwania z nim! Dziką, pełną furii awanturę. Wyobrażacie sobie nie powiedzieć własnym rodzicom, że nie powinni przygotowywać się do ślubu, bo zaręczyny zerwane trzy miesiące temu? Świadkowi, że nie musi brać specjalnie urlopu na dzień ślubu?

    Co więcej, zrobić tę awanturę totalnie po fakcie i dla zasady, bo od jakiegoś czasu ma nową dziewczynę?

    Bo ja, przepraszam, myślałam, że dużo już widziałam i mało co może mnie zdziwić. Ale tym razem mój absurdometr się przepełnił.
    Ssanie na czekanie.

    Skomentuj

    • bandit87
      Świętoszek
      • Jan 2010
      • 6

      #92
      bsk tyle lat życia co przeżyliśmy z naszymi "kobietami " nie da sie tak łatwo wymazać z pamięci niestetyt ale jak coś sie zaczyna *******...ć to trzeba wkońcu powiedziec dość , ja glupi byłem e az tak dlugo czekałem bo zawsze jest nadzieja że bedzie lepiej ale nadzieja jest "matka głupich " i "kijem wisły nie zawrócisz " . ja wierze w to ( wierzyć a miec nadzieje to różnica ) że bede twardy i nie zmieknę , czasa pokaże

      Ćwierćnuta ludzie są naopawde dziwni uwierz mi, potrafia takie bajaki wymyślec ze głowa mała , tak wiec wyluzuj , wiem ze to dziwnie brzmi ale łatwiej jest pomagać innym niż wyjśc z własnych problemów
      Last edited by bandit87; 12-08-11, 23:12. Powód: edytuj

      Skomentuj

      • Maoam
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 714

        #93
        Ćwierćnutko, no przepraszam bardzo... ja nie wiem na co on liczył :/

        Że wszyscy mieli się dowiedzieć dzień przed ślubem? Jaki to miałoby sens...?


        Szczególnie, jeśli on ma nową dziewczynę - to chyba jego bliscy (przynajmniej część) się już dowiedzieli, że Wy nie jesteście razem...


        Wyjaśnił jakoś, o co mu chodzi, czemu miałabyś ten fakt zataić?

        Bo ja pojęcia nie mam...
        Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
        Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
        I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
        Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

        Skomentuj

        • Ćwierćnuta
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 1870

          #94
          Nie, tylko że nigdy mi nie daruje. I że nikt go tak nie w****ił w całym życiu.

          A o odwołaniu ślubu on rodzicom powiedział, owszem. Przedstawiając nową dziewczynę. Tyle że to było może 3 tygodnie przed planowaną datą ślubu, może miesiąc... Ojciec i bracia właśnie wybierali się po nowe garnitury...
          (Ślub miał być cywilny, tylko świadkowie i najbliższa rodzina, a wesele po kościelnym, za 2 lata, więc brak rozesłanych zaproszeń etc. nie dziwiły.)
          Ssanie na czekanie.

          Skomentuj

          • Dark priest
            Seksualnie Niewyżyty

            Naczelny Zgrywus BT
            • Mar 2009
            • 204

            #95
            Napisał Chica
            A wiesz co? Moim zdaniem dlatego, że Ty próbujesz być zbyt romantyczny. To nie jest dobre, przesłodzenie nie jest dobre.
            Zgadzam się z Tobą w 100 %, wiem, że popełniłem mnóstwo błędów, oj albo nawet i więcej. Najważniejsze że wyciągnąłem z nich wnioski i jestem pewien, że taka sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca, jeśli będę kiedyś w związku.
            Brak Sygnatury. Miejsce na Twoją reklamę.

            Skomentuj

            • bsk
              Ocieracz
              • Jul 2006
              • 101

              #96
              bandit starcami jeszcze nie jesteśmy, nie ta to kiedyś zapewne inna

              Skomentuj

              • daj_mi
                Emerytowany PornoGraf
                • Feb 2009
                • 4452

                #97
                Ćwierćnuta, rozwalił mnie Twój facet

                Btw jestem potworną eks. Większość moich byłych po spotkaniu ze mną albo zaczyna flirtować powtórnie, podrywać, przypominać sobie stare dzieje - albo wiedząc, że zaraz zaczną to robić, szybko kończą rozmowę i uciekają.
                Rzadko spotykam moich byłych, z większością w ogóle nie utrzymuję kontaktów. Zdrowiej.
                Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                Regulamin forum

                Skomentuj

                • kagome
                  Świntuszek
                  • Aug 2009
                  • 75

                  #98
                  Ja nie rozumiem stwierdzenia, ze ktos jest zbyt romantyczny... Moze dlatego, ze sama jestem bardzo romantyczna. Co do bylego to czasem rozmawiamy. Tak to bywa jak studiuje sie razem xD pol roku cierpialam, ale wkoncu mi przeszlo
                  Kotoliszka wrote: Żył sobie kiedyś kubeczek z kakao, pomysłów szalonych miał on niemało. Założył na się maskę, z piórem czapkę, lecz wciąż na wariactwa miał dziwną chrapkę. Pomysłem tym wzbudził wśród naczyń trwogę: "Od dziś zamiast ucha będę miał nogę!"

                  Skomentuj

                  • Ćwierćnuta
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 1870

                    #99
                    Hm, tak sobie uświadamiam, że zdarzyło mi się utrzymywać mniejsze lub większe kontakty z trzema eksami. Z dwoma skończyło się w łóżku... żeby było śmieszniej, z jednym nie doszło do seksu, bo ktoś wszedł i nam przerwał Ja za lekko do tego podchodzę, żeby się przyjmować, a że działam na nich jak działam...

                    No cóż, z jaśnie eksnarzeczonym kontaktów utrzymywać już nie zamierzam. Zbyt mnie obrzydzenie trzęsie. Z poprzednimi eksami też kontakty zerwałam i uważam, że tak jest o wiele zdrowiej.
                    Ssanie na czekanie.

                    Skomentuj

                    • kagome
                      Świntuszek
                      • Aug 2009
                      • 75

                      Cwierc, tez bym tak chciala zerwac jakikolwiek kontakt, ale ze studiow nie zrezygnuje xD
                      Kotoliszka wrote: Żył sobie kiedyś kubeczek z kakao, pomysłów szalonych miał on niemało. Założył na się maskę, z piórem czapkę, lecz wciąż na wariactwa miał dziwną chrapkę. Pomysłem tym wzbudził wśród naczyń trwogę: "Od dziś zamiast ucha będę miał nogę!"

                      Skomentuj

                      • Ćwierćnuta
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 1870

                        Tja, studia...
                        Hint: wspólny biznes.

                        A na przyszłość - nie rwij dupy z własnej grupy
                        Ssanie na czekanie.

                        Skomentuj

                        • kagome
                          Świntuszek
                          • Aug 2009
                          • 75

                          Niestety ja mam glupiego pecha, ze zakoc***e sie w nieodpowiednich chlopakach czyli wlasnie z wlasnej grupy :/
                          Kotoliszka wrote: Żył sobie kiedyś kubeczek z kakao, pomysłów szalonych miał on niemało. Założył na się maskę, z piórem czapkę, lecz wciąż na wariactwa miał dziwną chrapkę. Pomysłem tym wzbudził wśród naczyń trwogę: "Od dziś zamiast ucha będę miał nogę!"

                          Skomentuj

                          • Misiak71
                            Świętoszek
                            • Jul 2011
                            • 22

                            Napisał Ćwierćnuta

                            Zresztą po raz kolejny widzę, że wychodząc ze związku jestem szczęśliwsza, niż wchodząc do niego. Wniosek - dość wiązania się, zbyt mi dobrze.
                            Ukłony, ukłony i rączki całuję. Szkoda że tak rzadko spotyka się Kobiety wiedzące czego chcą, wiedzące jak to zrobić i co najważniejsze robiące to mimo niewątpliwej presjii otoczenia.

                            Skomentuj

                            • Semia
                              Świntuszek
                              • Aug 2011
                              • 85

                              Napisał Dark priest
                              Jeżeli w Twoim związku wszystko jest ok, to lepiej w nim bądź W moim niestety nie było, było okropnie, wręcz "dusiłem się" nim niestety. Teraz złapałem oddech i lecę przez życie sam, ale w planach mam związek (lecz musi minąć dużo czasu)
                              Aż mi się śmiać chce jak teraz czytam tą wypowiedź, 5 dni temu myślałam, że w moim związku jest wszystko okej. Tymczasem wczoraj moja druga połowa wzięła mnie na rozmowę i stwierdziła, że to już koniec. "Nie dorósł do związku" jak to stwierdził i ma nadzieję, że "będziemy trzymać kontakt". Nie chce mi się w to po prostu wierzyć ...

                              Skomentuj

                              • bsk
                                Ocieracz
                                • Jul 2006
                                • 101

                                Napisał Semia
                                Aż mi się śmiać chce jak teraz czytam tą wypowiedź, 5 dni temu myślałam, że w moim związku jest wszystko okej. Tymczasem wczoraj moja druga połowa wzięła mnie na rozmowę i stwierdziła, że to już koniec. "Nie dorósł do związku" jak to stwierdził i ma nadzieję, że "będziemy trzymać kontakt". Nie chce mi się w to po prostu wierzyć ...
                                a długo razem? teraz to dopiero zrozumiał?

                                Skomentuj

                                Working...