Zbyt duży popęd czy za niskie libido?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kubrak
    Świętoszek
    • Apr 2016
    • 7

    Zbyt duży popęd czy za niskie libido?

    Witam wszystkich Forumowiczów,

    od pewnego czasu zmagam się z problemem w swoim związku, który miałem nadzieję, że będzie jedynie przejściową sytuację, jednak upływ czasu w niczym nie pomógł. Od prawie trzech lat jestem w związku z moją partnerką (mam 27 lat, ona 22) i praktycznie wszystko między nami układa się bardzo dobrze, oczywiście jak każdy od czasu do czasu mamy jakieś problemy, ale jesteśmy szczęśliwi, planujemy wspólną przyszłość, jednak od kilku miesięcy coraz większym problemem okazuje się podejście do seksu.

    Przyznaję, że uwielbiam seks, uwielbiam eksperymentować, moja partnerka jest bardzo atrakcyjna i podniecająca dla mnie, więc często mam ochotę na seks. Ona również twierdzi, że uwielbia seks, ale ma na niego ochotę co 2-3 tygodnie. Wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat i zazwyczaj twierdzi, że wszystko jest w porządku, ale po prostu nie miała czasu o nim myśleć albo nie było okazji. To drugie trudno mi sobie wyobrazić, bo mieszkamy blisko siebie, ale woli, żebyśmy spędzali czas w jej rodzinnym domu, zamiast u mnie w mieszkaniu. Jeśli próbuję poruszać tematy seksu, zainicjować go to zazwyczaj w odpowiedzi słyszę "że ciągle mówię o jednym", "ciągle chodzi Ci o seks", nawet jeśli taki temat poruszę po 2-3 tygodniach.

    Szczerze przyznam, że nie wiem co mam już robić. Rozmowy w niczym nie pomagają, a według mojej partnerki powinienem wziąć na siebie więcej dodatkowych obowiązków, żeby nie myśleć o seksie lub pójść do lekarza. Wyobrażam sobie wspólną przyszłość, jednak nie wyobrażam sobie, abym przez resztę życia uprawiał seks od okazji do okazji :/.

    Może ktoś spotkał się z podobnym problemem lub ma pomysł jak go rozwiązać ?
  • solstafir
    Banned
    • Aug 2012
    • 779

    #2
    Moja dziewczyna opowiadała mi że ma takie koleżanki co mówią że dla nich seks mógłby nie istnieć (tak mówią te co są w związkach z takimi przeciętniakami....)

    Problem polega na tym (na 99%) że nie pociągasz jej seksualnie. Nie jest z tobą dla seksu, zapewniasz jej coś innego.
    Prawdopodobnie z kimś innym bzykała by się jak szalona.

    Jedynym rozwiązaniem jest rozstanie lub zdradzanie jej (jeśli masz z kim) bo lepiej nie będzie, wręcz tylko gorzej. Ona zacznie używać seksu jako nagroda dla ciebie.
    Już cie zdradza albo zacznie zdradzać.
    Jej stosunek do ciebie bedzie coraz gorszy, a tobie będzie coraz gorzej.
    Last edited by solstafir; 10-04-16, 10:19.

    Skomentuj

    • analityk
      Ocieracz
      • Jul 2011
      • 188

      #3
      też uważam, że lepiej nie będzie
      zazwyczaj najlepiej jest na początku gdy laska chce faceta usidlić, wtedy i na sex ma ochotę i ogólnie nie marudzi

      autor zapewne nadaje się na ojca i żywiciela rodziny i tego laska się trzyma, a sex dla niej z nim jest tylko po to żeby nie uciekł do innej.

      Skomentuj

      • solstafir
        Banned
        • Aug 2012
        • 779

        #4
        Może ją rzucić. Tak bez tłumaczenia. Ona wtedy (jeśli jej zależy) będzie sie strarać o powrót, pytać co nie tak... I on wtedy łaskawie zaczyna w końcu wyjaśniać powód porzucenia: "miałem wrażenie że Cię nie pociągam już, że mnie nie kochasz.. bla bla bla" wtedy powrót i ona nagle zrobi się chętna na seks. Nawet loda zrobi. A on z czasem może nawet zapomni ani nawet się nie zorientuje co poskutkowało i czemu nagle jej się libido zwiększyło.

        Skomentuj

        • paraSzczecin
          Ocieracz
          • Feb 2015
          • 145

          #5
          uciekaj chłopie póki masz jeszcze czas.. w końcu zaczną się zdrady i Twoje i jej

          Skomentuj

          • solstafir
            Banned
            • Aug 2012
            • 779

            #6
            Oczywiście ucieczka to najlepsze wyjście.

            Ale można sie pobawić w zastanowianie jak to ratować.
            Jeśli to twoja dziewczyna tak bardzo cie pociąga, ja osobiście i tak bym sobie ją brał kiedy chcę, bez pytania jej, bez jej zgody, akceptacji. Tak po prostu.
            Jak jej to bedzie aż tak przeszkadzać to sama odejdzie.

            Skomentuj

            • Szczupły
              Świętoszek
              • Feb 2016
              • 37

              #7
              Spróbujcie naturalnych afrodyzjaków...
              Catuaba, żeń-szeń, sproszkowany korzeń Maca... ja stosuję Maca i gorąco polecam
              Czytaj regulamin

              Skomentuj

              • Mistrz_Patelni
                Świętoszek
                • Apr 2016
                • 37

                #8
                Zachce sie jej po trzydziestce. Pytanie czy chce Ci sie tyle czekać
                Raczej powiedz że rzucasz, może cos drgnie w temacie...

                Skomentuj

                • Kalilah
                  Administrator
                  • Mar 2012
                  • 2689

                  #9
                  Za duży popęd może być wtedy gdy chcesz cały czas, raz za razem i ci to wcale nie przechodzi. Gdy nie ma przy tobie partnerki robisz to z kimś innym czy masturbujesz się w każdej wolnej chwili i miejscu. To jest trochę za duży popęd.
                  Gdy chcesz częściej niż raz na 2-3 tygodnie to jesteś po prostu normalny więc nie myśl nawet o lekarzu.
                  Rzeczywiście z atrakcyjnym partnerem ma się ochotę robić to w kółko i non stop, ale po kilku latach związku, obowiązkach, które dochodzą nie ma na to czasem nawet możliwości. Jednak jak jesteście tak młodzi to trochę szybko skończyła się u was ta sielanka.
                  A może w łóżku wieje u was już nudą? Wprowadzacie jakieś nowości i urozmaicenia czy lecicie w kółko pakietem podstawowym?

                  Napisał Mistrz_Patelni
                  Zachce sie jej po trzydziestce. Pytanie czy chce Ci sie tyle czekać
                  Jest w tym trochę prawdy, że w tym wieku chce się bardziej. Ja mam wrażenie, że z wiekiem jestem coraz bardziej nakręcona, ale nie liczyłabym w tym przypadku na to, że ona się nagle jakoś magicznie "ocknie".
                  My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • kubrak
                    Świętoszek
                    • Apr 2016
                    • 7

                    #10
                    Kalilah przyznaję, że masturbuję się dość często, ale to głównie ze względu na brak seksu, jeśli uprawialibyśmy go regularnie to podejrzewam, że nie musiałbym tego robić.

                    Napisał Kalilah
                    A może w łóżku wieje u was już nudą? Wprowadzacie jakieś nowości i urozmaicenia czy lecicie w kółko pakietem podstawowym?

                    Jest w tym trochę prawdy, że w tym wieku chce się bardziej. Ja mam wrażenie, że z wiekiem jestem coraz bardziej nakręcona, ale nie liczyłabym w tym przypadku na to, że ona się nagle jakoś magicznie "ocknie".
                    Zdecydowanie nie wieje nudą. Jest wręcz przeciwnie, bo zawsze staram się coś wymyślić, żeby bardziej ją zachęcić, co chyba ma odwrotne skutki, bo wolałaby jakąś rutynę, a najlepiej pakiecik podstawowy. Jest raczej mocno zamknięta na jakiekolwiek propozycje urozmaiceń, można sobie o tym jako tako porozmawiać, ale jak przychodzi co do czego to nie chce.

                    Czy się rozkręci? Szczerze mówiąc nie wiem. Mam wrażenie, ze u niej jest to odwrotnie i kiedyś faktycznie była bardziej nakręcona, nie miała problemu z uprawianiem seksu w jakimś miejscu publicznym, a teraz musi być "okazja", "miejsce", "czas".

                    Zresztą ona sama przyznaje, że nie myśli o seksie, nie zastanawia się jak mógłby wyglądać, co się jej podoba, co chciałaby spróbować etc

                    Skomentuj

                    Working...