Żonaci masturbatorzy

[znowuzapilem]

Owszem jak sie kochamy, a to i tak jest srednio raz w tygodniu...

I tu chyba jest przyczyna. Ty to nazywasz kochaniem się a on chce się rżnąć a nie kochać się. Dlatego woli pornosy.

[iceberg]

I tu Zapity dotknął sedna problemu. Napisz jakie porno ogląda bo to może jest rozwiązanie... Ty chcesz płatków róż, świec i delikatnego miziania a jemu może w głowie trójkąty z dwoma laskami, rżnięcie w tyłek i seks w kajdankach?

[rimmingator]

Jak woli walic ZAMIAST. sie bzykac to mocno nie ten teges :/ ale jak wali OBOK sexow wszelakich to na zdrowie

To inny rodzaj zabawy, inne odczucia to sobie czlek urozmaici od czasu do czas.

Graba prawdziwej kobiety nigdy nie zastapi... ale.i kobieta facetowi graby nie zastapi wiec czesto to idzie w parze. Moze warto pomyslec o polaczeniu tych elementow

[panienka_s]

Hahaha, ok... "kochać" napisałam, ponieważ starałam się nie być "wulgarna" Ale ok, jak chcecie Wiecie, że w jego towarzystwie nie mogę nawet taka być? Ile to razy wymsknęło mi się "dalej, rżnij mnie"...przestawał i mówił ze mam tak nie mówić, bo go to ode mnie odpycha. Albo "Misiu cudownie mi było jak mnie ruchałeś", od razu krzywa mina i traciłam w jego oczach. Ponoć prawdziwy facet chce mieć w "salonie damę a w łóżku dziwkę" tak? Wiem mniej więcej jakie macie potrzeby i też chciałam spełnić je swojemu facetowi lecz jak widzicie i sama się przekonałam jest na odwrót. Na nic moje kocie ruchy, sexi bielizna, zbereźne słówka
Jakie porno ogląda? Normalny sex, bez żadnych udziwnień, do tego ogląda kobiety na kamerkach, które pokazują to i owo dotykając się w "te" miejsca...Nie rozumiem dlaczego, nie mam kompleksów, wszystko na swoim miejscu, podejrzewam że jakbym sama po kryjomu rozbierała się na tych kamerkach to też by sobie walił...póki by nie spostrzegł że to ja
Aha, proponowałam kilkakrotnie nawet żebyśmy oglądali pornosy razem, ok co z tego, raz może dwa, szybki sex i po sprawie, i tak wolał sam później się zaspokajać..
Odejdę od niego, ale tak bardzo mnie zastanawia o co chodzi? Gdzie tkwi problem i co jest z jego głową? Czy porostu przyjąć do wiadomości że ten typ tak ma i nawet będąc z Pamelą Anderson ( jak była młoda ) waliłby sobie konia odmawiając jej sexu?

[Roberto555]

Jest duży problem.... Może powinien skorzystać z pomocy lekarza

[jacek87]

Nikt nic więcej nie napisze?

Odgrzewam stary wątek, ale napiszę

Dla mnie codzienna masturbacja to taki sam element dbania o siebie i swoje potrzeby jak regularne posiłki czy trening.

A seks z żoną jest jak uczta- niestety nie ma się uczty codziennie ;-)

Dlatego nie widzę problemu, żeby łączyć jedno z drugim. Uwielbiam kochać się żoną i uwielbiam samemu się zadowolać. I życie jest piękne

[JeanGrey]

Ja ze swoim facetem uwielbiamy się bzykać, kiedy się da, ile się da... ale przychodzi taki moment, że sama każe mu zwalić sobie ręką, bo ja akurat w sobotę o 7 rano jestem dętka i chcę jeszcze z godzinę pospać On sobie zrobi sam dobrze, a i ja za godzinkę będę już chętniejsza na seks .... Ja też czasem zrobię sama sobie dobrze, bo on np ma gorszy dzień i nie da rady tyle bzykać co zawsze. Poza tym jak jedzie w delegację, to też jakoś trzeba się zabawić samemu. Wg mnie to jest super urozmaicenie

[jacek87]

Swoją drogą strasznie mi się podoba to określenie - od dziś będę się przedstawiać jako "żonaty masturbator" ;-)

[ziger]

Bo nudno ruchać cały czas ta sama osobę a zęby jej nie zranić to sobie wali konia do modelek w tv

[jacek87]

To jest ciekawy argument, ale nie wyjaśnia on, dlaczego faceci z dopiero co nowo poznaną kobietą też się masturbują.

Może po prostu jest to fajne urozmaicenie i uzupełnienie seksu w związku?

[foot_lover]

Regularnie uprawiam seks z żoną, co nie przeszkadza mi równie regularnie się masturbować. Jedno i drugie ma swoje uroki

[jacek87]

Masturbacja ma niezwykły urok - to taki zakazany owoc młodości.

Lubię się tym cieszyć niezależnie od stanu cywilnego.