Zgadzam się z tobą. Niemniej diesel w w "Dżagu" jakoś mi się nie widzi. Nie wiem czemu ale to tak samo jak zagazować silnik do Ferrari
Ulubiony samochód
Collapse
X
-
-
Diesel doskonale sparwdza sie w traktorach, cięzarówkach i gimbusach - wkładanie go do samochodów mających sprawiac przyjemnośc z jazdy to totalne nieporozumienieSkomentuj
-
Gaz to co innego. Diesel jakby nie było wykop ma, po prostu jest wydajniejszy niż zwykły benzyniak.
Diesel doskonale sparwdza sie w traktorach, cięzarówkach i gimbusach - wkładanie go do samochodów mających sprawiac przyjemnośc z jazdy to totalne nieporozumienieMój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Nie nie jechałem, i nie ma to nic do rzeczy. Wydajniejszy ? Raczysz sobie kpić, porównaj moce silników (chociażby BMW) diesla i bezny o takich samych pojemnościach a zauważysz ze benzyniak zawsze będzie miał więcej kucy, w dodatku moc ta bedzie dostępna w szerokim zakresie obrotów, a w dieslu tylko przez moment, oczywiście że mozna wstawić do ropniaka turbinę, albo 2, ale robiąc to samo z silnikiem benzynowym otrzymasz nie lada petardę która zostawi daleko za sobą diesla.
Nie bez kozery w takich furach jak BMW M, Merce AMG, Impreza STI, EVO które mają dawać radość z jazdy wkłada się silniki benzynowe. Nie słyszałem też żeby w rajdach ktoś jeździł ropniakiem (wyjątek w sportach motorowych stanowi 24 godzinny Le Mans gdzie wygrywają diesle Audi, ale to tylko dlatego że nie trzeba ich tak często tankowac i są mniej podatne na uszkodzenia)Skomentuj
-
No oczywiście że mówiłem o turbodieslu, a jakże inaczej.
Raczysz sobie kpić, porównaj moce silników (chociażby BMW) diesla i bezny o takich samych pojemnościach a zauważysz ze benzyniak zawsze będzie miał więcej kucyMój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Ok, przyznaje sie dałem dupy z ta wydajnością. Co nie zmienia faktu że póki nie mam rodziny na utrzymaniu i nie musze zadowalać się oszczednym kombi w dieslu to wole czerpać radość z jazdy samochodem wyposażonym w dynamiczny silnika benzynowego (a spalanie ? no cóż za przyjemności na tym świecie trzeba płacić)Skomentuj
-
A mi szczerze powiedziawszy zależy na ekonomiczności samochodu. Dla mnie samochód ma być elegancki, dobrze zrobiony, jak się da to luksusowy, ale przede wszystkim ma mnie przewieść z punktu A do punktu B. Fajnie jak ma moc, ale jeżeli to ma mi znacznie zwiększyć miesięczne utrzymanie samochodu to ja dziękuje bardzo. Zwłaszcza że ani polskie drogi ani przepisy nie pozwalają na bezproblemową szybką jazde. Krótko mówiąc, na drodze są także inni którzy niekoniecznie lubią adrenalinę ani ryzyko. I trzeba to uszanować.
Wychodze też z założenia że samochód ma służyć mi a nie ja samochodowi. Dlatego jeżeli bym miał wydawać pół pensji na środek lokomocji to dla mnie mija się to z celem. Miałem już takiego kumpla który miał stare BMW 7 3l w benzynie, tak samo mówił że lubi bezproblemową jazdę. Tylko że na paliwo wydawał 1600zł miesięcznie. A milionerem to nie byłMój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Młody muszę się z tobą zgodzić w 100% po twoim ostatnim poście. Jest tylko małe ale. Są rzeczy których się nie robi i robić ie powinno. Są auta, do których jakoś diesle nie pasują. Co byś powiedział na Ferrari albo Lambo z dieslem?Skomentuj
-
Ale to są typowo sportowe auta. Poza tym stwierdzenie "diesel nie pasuje do najdroższych sportowych samochodów" różni się od stwierdzenia "diesel pasuje do traktorów i autobusów". Mi się osobiście te auta nie podobają. Faktycznie w założeniu te auta mają być szybkie, dynamiczne a nie oszczędne więc diesel nie za bardzo do nich pasuje. Tylko tak na dobrą sprawę po co komu takie auto w naszych warunkach? Albo jeździsz wykorzystując 1/4 moc albo wykorzystujesz całość a inni patrzą na ciebie z politowaniem albo boją się o swoje dzieci. Ewentualnie można się takim szybkim samochodem wybrać w szybką podróż do świętego Piotra tak jak to zrobił Jarosław ZabiegaMój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
nie brakuje cześci ale tu gdzie żyje, wszelakie opłaty są z kosmosu
jestem nieco po % ale z tego co siedze w temacie to już z 10 lat nie ładuja wolnossących Diesli, zresztą różnica miedzy nowoczesnym ropaniakiem a wolnossącym benzyniakiem jest znikoma, ale fakt Diesel jakoś nie pasuje do BMW czy Merca oczywiscie tego bardziej ekskluzywnego, nie mam tu na myśli osiągów a muzyki płynącej spod maski, dźwięk pracy potężnego benzyniaka to cód miód i orzeszkiSkomentuj
-
-
Z tych marzeń bardziej realnych to BMW e30 z motorkiem ponad 2L. Mozna mówic, ze to dresowóz, ale te kwadratowe kształty po prostu kocham <3. Do tego nigdy nie miałem na sobie ortalionowych spodni i łysej głowy na karku.
Na zawsze będę zakochany w bmw, po prostu lepszego auta nie ma!
Nowe M6!!!! BAJKA!Skomentuj
-
Skomentuj
-
Śmiem twierdzić że BMW jest przereklamowane. Kiedyś utarło się że to luksusowy wóz. Tylko że większość z nich to 10 albo i więcej letnie auta. A nówki to z kolei szroty które można dostać za niewielkie pieniądze a chętnych i tak brakuje bo badziewie ciągle się psuje. Teraz 7-ke z 2003-2004 roku dostaniesz nawet za 60 tysięcy. A to jest przecież górna półka beemki.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Czerwona laguna z 1996. Samochod marzenie.. przez 8 miesiecy mojego jezdzenia nim ani razu nic sie nie spieprzylo w brew temu co mowia o francuzach..Skomentuj
Skomentuj