W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Skąd mam wiedziec, czyli co zrobic ze swoim zyciem...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • KittyKate
    Świętoszek
    • Apr 2009
    • 8

    Skąd mam wiedziec, czyli co zrobic ze swoim zyciem...

    Mam do Was pytanie... właśnie stoję przed wyborem studiów... niby jestem zdecydowana na weterynarię... ale skąd mam wiedziec, ze to tego chcę, że rok po otrzymaniu dyplomu nie dojdę do wniosku, że to jednak nie to...??
    Jak Wy podejmowaliście tego typu decyzje? Na co patrzec???


    P.S. Mam nadzieję, że temat umieściłam w dobrym miejscu..
    Kto się rozczarowuje wolnością, ten ją zdradza i sam sobie wystawia świadectwo skretynienia.
    -- Jacek Kaczmarski --
  • Sajana
    Perwers
    • Mar 2009
    • 852

    #2
    hehehe dobre pytanie, ale bez odpowiedzi!

    póki nie spróbujesz to się nie dowiesz (poza tym obyś się dostała na to co chcesz, bo problem się pojawi jak się nie uda i co wtedy wybrać...)

    ja np. poszłam sobie na jedne, w trakcie zachciało mi sie innych - to zaczęłam drugie równolegle, teraz kończę te drugie (bo pierwsze już skończyłam) i jest kilka kierunków na które chętnie bym sie wybrała, ale niestety czas ucieka....

    na szczęście póki co w PL mamy wolny dostęp do studiowania, więc możesz wybierac przebierać i marudzić
    w każdym razie w razie czego lepiej zrezygnować z czegoś niż potem całe życie żałować że robi się coś czego się nie lubi, takie jest moje zdanie.
    Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

    Skomentuj

    • Bambiii
      Perwers
      • Feb 2009
      • 852

      #3
      Ja podejmowałam decyzję rok przed maturą. Wybrałam z katalogu kierunków ten, który wydawał mi się interesujący i co? Studiuję teraz na trzecim roku architektury krajobrazu i mam myśli samobójcze. Nie wiem do końca, czy wynika to z faktu, iż nie chcę projektować ogrodów, czy po prostu męczy mnie to, że mam zajęcia w każdy weekend.

      Nikt nie zdecyduje za Ciebie. Nigdy też nie masz gwarancji, że studia, które wybierzesz, będą interesujące i będziesz studiować z przyjemnością.
      Eat shit.

      Skomentuj

      • Woland
        Banned
        • Jul 2005
        • 259

        #4
        Rzuć monetą

        Skomentuj

        • MrrrAucin
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 630

          #5
          Zazdroszcze autorce tematu

          Moim największym życiowym marzeniem jest dostac się na uniwersytet wrocławski na kierunek weterynarię. Wiem ze jest bardzo ciężko, ale może się uda

          Do autorki: gdzie chcesz zdawac na weterynarie? i jak to wyglada z punktami, i zdaniem matury?

          Skomentuj

          • del1
            Świętoszek
            • Mar 2009
            • 12

            #6
            Nieważne co zdecydujesz w przyszłości i tak będziesz się zastanawiać czy podjęłaś słuszną decyzję

            Ale rób tak jak TOBIE się wydaję, że będzie najlepiej. Moim zdaniem głupotą było by słuchać innych mówiących Ci co masz robić z własnym życiem.

            Skomentuj

            • glizdziarz
              Banned
              • Sep 2005
              • 1981

              #7
              W dzisiejszych czasach wybór kierunku studiów to ważna sprawa. ideałem by było studiować to co się lubi i żeby po uzyskaniu dyplomu dostać pracę za godziwe pieniądze.

              Skomentuj

              • Kropla Seksu

                #8
                tez mam ten problem wybralam sobie kierunki ale nie jestem pewna czy wlasnie tego chce... wybralam psychologie ale w katowicach na uniwersytecie slaskim jest ok.14 osob na 1 miejsce... nie wiem na co isc jak sie tam nie dostane ... a trzeba jednak myslec o tym realistycznie

                Skomentuj

                • Arctor
                  Ocieracz
                  • Oct 2006
                  • 134

                  #9
                  Na pewno nie warto sie sugerować tym, że dany kierunek jest aktualnie modny i jest na niego zapotrzebowanie. Tak było np z marketingiem. Bardzo dużo osób szło na ten kierunek i teraz jest przesyt absolwentów.
                  OT: MrrrAucin, niestety ten kierunek i zawód mają jedną wadę. Seks z pacjentkami niestety raczej nie wchodzi w rachubę.

                  Skomentuj

                  • Jacenty
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jul 2006
                    • 1545

                    #10
                    Każdy wybór, niech jest najlepszy w danym momencie, po czasie będzie skutkował pytaniami: czy dobrze wybrałem/am? Tego nikt nie wie i nie będzie wiedział, chyba że wróżka, ale z wiarygodnością takiego przepowiadania przyszłości to raczej kiepsko.
                    Pójście na modny kierunek jest jakimś wyjściem ale nie koniecznie dobrym. Panują trendy, jak choćby marketing czy zarządzanie, wywołujące wilczy pęd całych stad chętnych, a potem skutek jest taki, że na dziesięciu hydraulików przypada stu dziesięciu magistrów z dyplomami chcących kierować i zarządzać. Tylko nie maja kim i gdzie. Dzisiaj jest zapotrzebowanie na psychologów i kierunki są obłożone z nadmiarem, ale kto zagwarantuje, że za 5 lat będzie dalej zapotrzebowanie na specjalistów tego typu? To po prostu ruletka życiowa, możesz albo kierować się tym stadnym pędem i podążać w tłumie za modą, ale możesz też spojrzeć w głąb siebie i powiedzieć, to lubię, to mnie kręci, to chcę Tu i Teraz robić. Nie ma innej drogi. A jak się życie potoczy i czy Twój wybór był słuszny, to pokaże czas.
                    Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                    Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                    Skomentuj

                    • ex!
                      Świętoszek
                      • Aug 2007
                      • 24

                      #11
                      Napisał Jacenty
                      Panują trendy, jak choćby marketing czy zarządzanie, wywołujące wilczy pęd całych stad chętnych, a potem skutek jest taki, że na dziesięciu hydraulików przypada stu dziesięciu magistrów z dyplomami chcących kierować i zarządzać. Tylko nie maja kim i gdzie.
                      Wtedy zakładasz własną firmę i zarządzasz SWOIM a nie CZYIMŚ biznesem.

                      Co do tematu: Proponowałbym zestawić upatrzone kierunki ze sobą na kartce (dosłownie wypisać plusy i minusy) Tak samo odczucia jakie się wiążą z każdym wyborem. Masz być zgoda sama z sobą. Nie idź za tłumem, idź za swoim głosem. I nie podejmuj decyzji pochopnie. Bo jak poprzednicy pisali, możesz po 3cim roku się obudzić, że to jednak nie to czego szukałaś. Życzę powodzenia, bo na pewno się przyda! Sam pamiętam jakie miałem dylematy...

                      Skomentuj

                      • Jacenty
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Jul 2006
                        • 1545

                        #12
                        Napisał ex!
                        Wtedy zakładasz własną firmę i zarządzasz SWOIM a nie CZYIMŚ biznesem...
                        Tyle, że na tych 130 swój biznes założy 50, z czego wypali połowa, pozostali mają aspiracje od razu po studiach otrzymać fotel managera i wszystkie związane z tym profity. Widzę takich ludzi często. Przychodzą do firmy z podaniem i ciepłym jeszcze dyplomem, mają tak wysokie mniemanie o sobie, że najlepiej od razu uczynić ich w najgorszym wypadku wiceprezesami, a przy tym żadnego doświadczenia. Zero pokory i samokrytycyzmu.
                        Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                        Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                        Skomentuj

                        • glizdziarz
                          Banned
                          • Sep 2005
                          • 1981

                          #13
                          Dokładnie Jacusiu. Dla większości absolwentów tzw kierunków kierowniczych hasło awansu zawodowego nie istnieje. Powolne pięcie się po szczeblach drabiny zawodowej w miarę zdobywania doświadczenia to nie dla nich.

                          Skomentuj

                          • Bujda
                            Erotoman
                            • Feb 2009
                            • 725

                            #14
                            Posłużę się przykładem koleżanki. Dostała pracę w salonie kosmetycznym, więc zapisała się na studia zaoczne na socjologię reklamy. Licencjat, 3 lata, wpłacone czesne. Bodajże w listopadzie dowiedziała się, że przez całe studia w sumie będzie miała tylko samą socjologię, ponieważ socjologia reklamy to dopiero na magisterce będzie. Zrezygnowała ze studiów, zapisała się do studium kosmetycznego. Po roku zrezygnowała z niego i zapisała się na kosmetologię (licencjat). Najpierw do jednej szkoły, ale po miesiącu znalazła lepszą i przeniosła papiery do drugiej (daleko od domu, więc wiąże się to z dojazdami i nocowaniem na miejscu). A wszystko dlatego, że nie czuła się do końca usatysfakcjonowana. Jak widać należy szukać tego, co nam sprawia radość i przyjemność, by praca nie była później katorgą
                            Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

                            Skomentuj

                            • ex!
                              Świętoszek
                              • Aug 2007
                              • 24

                              #15
                              Na 10 założonych nowych firm po roku pada 9 z nich. Po 5 latach z tych, które przetrwały pada kolejne 9 na 10. Tak mówią statystyki. A mimo tego w Polsce co roku odnotowuje się tendencję wzrostową zakładania firm (na dzień dzisiejszy ponad 200 tys rocznie). Ale Jacenty bardzo dobrze mówisz, bo ci absolwenci wyżej srają niż du*ę mają. 0 doświadczenia, 0 samokrytycyzmu, 0 pokory i zdziwieni, że "przecież po tym kierunku miała być dobra praca" A to właśnie świadczy o ich podejściu, bo nie każdy jest stworzony do tego by zarządzać. Małe kroki generują wielkie rezultaty (jak mówi pewna gazeta dla panów )

                              Skomentuj

                              Working...