Tweetnij
Przeżyłem parę razy sex przez telefon, czat, a nawet gg 
Najlepiej wspominam przez telefon. Może dlatego, że ona była profesionalistką, a może dlatego, że byłem jeszcze dzieciak i szybko miałem mokro w gaciach.
Najgorzej, a właściwie smutno było przez gg. Szybko piszę na kompie, to nie problem. Ale trzeba było naprawdę napieprzać na klawiaturze po kilkanaście ostrych zdań, a ona do mnie po 20 zdaniach coś w stylu "oooh, tak mi mów" No żenada.
Potem było coraz dziwniej. Ona chciała na ostro, z wyzwiskami, krzykiem i brakiem szacunku. No to jej jechałem. Skończyło się, że ponoć się popłakała i było jej smutno, bo nikt jej tak nigdy nie potraktował. lol
Najlepiej wspominam przez telefon. Może dlatego, że ona była profesionalistką, a może dlatego, że byłem jeszcze dzieciak i szybko miałem mokro w gaciach.
Najgorzej, a właściwie smutno było przez gg. Szybko piszę na kompie, to nie problem. Ale trzeba było naprawdę napieprzać na klawiaturze po kilkanaście ostrych zdań, a ona do mnie po 20 zdaniach coś w stylu "oooh, tak mi mów"
No żenada.Potem było coraz dziwniej. Ona chciała na ostro, z wyzwiskami, krzykiem i brakiem szacunku. No to jej jechałem. Skończyło się, że ponoć się popłakała i było jej smutno, bo nikt jej tak nigdy nie potraktował. lol
natomiast przez gg trochę drętwo w kółko to samo się pisze a gdy się rozmawia to przynajmniej słychać oddech,jęki i ostre słówka 
taka "zabawa" w czasie rozłąki może umilić czas 
ot tak,bo mi sie zachcialo pochwalic wibratorem 
Skomentuj