W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

A gdyby nie było konsekwencji? zdecydowalibyście się na erotyczną przygodę?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomaszysko1980
    Świętoszek
    • Mar 2012
    • 9

    A gdyby nie było konsekwencji? zdecydowalibyście się na erotyczną przygodę?

    Zakładam że skoro fantazjujemy to mamy gdzieś w głębi ochotę takie fantazje spełniać. Niestety czasem nasi partnerzy nie mają ochoty, albo boimy się rozbić związek... alvo mamy pracę dla której ujawnienie takich pragnien lub praktyk byłoby zabójcze....

    A gdybyście mieli pewność że nie będzie konsekwencji. Pozostaniecie anonimowi i możecie soełnić każdą fantazję... spróbowalibyście? To czysto teoretyczna sytuacja, ale problem ciekawy.
    0statnio edytowany przez tomaszysko1980; 12-03-12, 13:24.
  • unter
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 1884

    #2
    Napisał tomaszysko1980

    Potem rozwinę myśl, ale zależy mi na szczerych odpowiedziach...
    A co z Twoja szczera odpowiedzią?

    Skomentuj

    • fan_dupeczek
      Gwiazdka Porno
      • Jan 2012
      • 2071

      #3
      W teorii - tak.
      W życiu - no to by była zdrada, nie? A zdrady są fee...

      Skomentuj

      • ankka84
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 491

        #4
        konsekwencja na wstepie sa juz wyrzuty sumienia ...ni eumiem sobie tego wyobrazic chyba

        Skomentuj

        • tomaszysko1980
          Świętoszek
          • Mar 2012
          • 9

          #5
          faktycznie. wyrzutysumienia czasem są najsilniejszym demotywatorem. Pytanie tylko czy pewność anonimowości, a więc równieź stosunkowo małe szanse na wypłynięcie sprawy i zranienie jakieś tej drugiej osoby nie zagłuszyły by ich skutecznie... ja za siebie nie mogę ręczyć,ale biorąc pod uwagęsię namiętności i rządz które czasem mną tarhają, pewnie mógłbym się skusić.....

          Skomentuj

          • fan_dupeczek
            Gwiazdka Porno
            • Jan 2012
            • 2071

            #6
            Myślę, że właśnie pewność tego, że się druga strona nie dowie i nie spowoduje to u niej cierpienia skutecznie zagłuszyłaby wyrzuty sumienia.
            Gdyby się okazało, że niektórych fantazji nie da się zrealizować z partnerem/partnerką, wtedy pewnie spora część osób zdecydowałaby się na rozwijanie seksualne 'na własną rękę' (nie chodzi tu o masturbację ).

            Skomentuj

            • Lilith.
              Erotoman
              • Feb 2010
              • 439

              #7
              Napisał fan_dupeczek
              Myślę, że właśnie pewność tego, że się druga strona nie dowie i nie spowoduje to u niej cierpienia skutecznie zagłuszyłaby wyrzuty sumienia.
              U mnie nie. Co z tego że partner by się nie dowiedział, skoro ja przez lata wyrzucałabym sobie, jaka ze mnie suka. Poza tym pewnie i tak bym mu powiedziała, nie potrafię długo ukrywać ważnych spraw przed osobą, którą kocham.
              Jeśli nie dogadujemy się w łóżku (co czasem ma zresztą miejsce) to gadamy, gadamy, do znudzenia mówimy o tym samym, aż w końcu sprawę rozwiążemy. Jakbym poczuła że mam realną, silna ochotę na zdradzenie partnera, to chybabym wolała się rozstać niż go zdradzić.
              Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych...

              Skomentuj

              • paul_78
                Erotoman
                • Jul 2007
                • 470

                #8
                W teorii - pewnie,*że tak.
                Non serviam

                Skomentuj

                • lance90
                  Gwiazdka Porno
                  • Sep 2010
                  • 1675

                  #9
                  Oczywiście, że tak
                  Główny Znawca Plastiku

                  Skomentuj

                  • Hal
                    Perwers
                    • Oct 2010
                    • 1366

                    #10
                    Nie, nie sądzę. Gdybym chciał mieć przygodę zrobiłbym to tak żeby konsekwencji nie było. Jak na razie nie szukam erotycznych przygód.

                    Skomentuj

                    • StacyLuc
                      Ocieracz
                      • Sep 2010
                      • 129

                      #11
                      Dziwne założenie, że jak partnerka nie wie o zdradzie to to nie jest zdrada.
                      Oczywiście, że jest, nawet gorsza, skazywanie osoby, którą teoretycznie kochamy na tkwienie w związku z kłamcą, który nie potrafi utrzymać swojego penisa w ryzach. Odbieranie jej swobodnego wyboru partnera, narzucanie jej fałszywej wizji związku. Straszne.
                      Jeśli bym miała ochotę spełnić jakąś fantazję i nie potrafiła się powstrzymać to tak, pewno bym ją spełniła. Ale potem się przyznała i poniosła konsekwencje, jak każda dojrzała osoba.

                      Skomentuj

                      • opowiedzmiotym
                        Gwiazdka Porno
                        • Feb 2012
                        • 1880

                        #12
                        Nie chodzi tu tylko o zdradę,tylko ogólnie o erotyczną przygodę. Ja zapewne bym się zdecydowała. Ze względu na środowisko w jakim żyje ograniczam się. To tak ogólnikowo
                        Dupa Cycki

                        Skomentuj

                        • fan_dupeczek
                          Gwiazdka Porno
                          • Jan 2012
                          • 2071

                          #13
                          Nie dywagujemy tu nad tym czy zdradzanie jest bee czy cacy.
                          Tylko o przygodach, które nie wiążą się z konsekwencjami.

                          Część ludzi jest szlachetnych i pomimo pokus nie robi niczego 'nieodpowiedniego'.
                          Są ludzie, których zdrowy rozsądek powstrzymuje przed 'głupotami', bo to nie można, a jak się wyda, a jak się posypie to co jest?

                          Gdybym miał wybrać czy ja i moja potencjalna (lub obecna) połówka możemy mieć jakieś przygody (i cicho sza, nic się nie wydaje) czy musimy być grzeczni nawet jeśli jakichś swoich fantazji nie możemy przez to spełnić to wybieram opcję przygód. Dla obojga.
                          Nie czułbym się zdradzany, bo bym się o tym nic nie dowiedział. I nie byłoby żadnych konsekwencji, chorób, ciąż, co tam się da wymyślić.
                          Partnerka byłaby zadowolona i ja byłbym zadowolony. To co by się dało - spełnialibyśmy razem... Gdyby jednak czegoś się nie dało?
                          Cóż, można by wtedy sobie poradzić.
                          Wszystko niestety takie kolorowe w teorii...

                          Skomentuj

                          • Betina
                            Erotoman
                            • Mar 2011
                            • 596

                            #14
                            Czy bez konsekwencji znaczy bez wyrzutów sumienia czy tylko ogranicza się do tego, że nigdy przenigdy się nie wyda?

                            Bo jak dla mnie jedną z konsekwencji wyskoków seksualnych jest odzywanie się własnego sumienia.
                            "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

                            Skomentuj

                            • fan_dupeczek
                              Gwiazdka Porno
                              • Jan 2012
                              • 2071

                              #15
                              Wyrzuty sumienia również podpadają pod 'konsekwencje' czyli je też trzeba wykluczyć.

                              Skomentuj

                              Working...