Małżeńska przygoda z transką

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Boski123
    Ocieracz
    • Mar 2012
    • 128

    Małżeńska przygoda z transką

    Małżeńska przygoda z transką
    Transki od dawna mnie pociągały. Oczywiście przy tak skrajnym biseksualiźmie jaki prezentowałem, nie mogło być mowy, żebym sobie odpuścił chociaż jednego słodkiego kutaska skrytego pod spódniczką.

    Maćka poznałem na czacie. Ot słodki nastolatek mający chęć poczuć się jak rasowa suczka. Wedle jego opisu miał 18 lat, 165 cm wzrostu, ważył 56 kg i co najważniejsze miał długie blond włosy. Idealny materiał na transkę. Podpytałem go na temat jego fantazji i dowiedziałem się, że od dawna podbierał i zakładał bieliznę starszej siostry. Zaproponowałem mu spotkanie jeszcze tego samego wieczoru obiecując, że zostanie przeistoczony w rasową suczkę.

    Zgodnie z umową o 19tej usłyszałem dzwonek do drzwi, otworzyłem szybko, żeby się nie rozmyślił. Nie kłamał opisując się, drobniutki i bardzo dziewczęcy, szczególnie w rurkach i obcisłym tshircie. Z zadowoleniem zauważyłem, że ma bardzo zgrabny jędrny tyłeczek. Zamknąłem drzwi i zacząłem go namiętnie całować, początkowo trochę się chyba wystraszył bo cały zesztywniał w moich objęciach ale po chwili poddał się i odwzajemnił pocałunek. Całowałem go jak szalony ugniatając ręką jego pośladki. Gdy się od niego w końcu oderwałem, poprowadziłem go do salonu gdzie czekała na niego niespodzianka.

    -To Monika, moja żona i suczka- przedstawiłem zgrabną, 22letnią blondynkę, która była dla mnie wszystkim, nie wiem co go bardziej speszyło, jej obecność czy to, że miała na sobie tylko czarne pończochy i białe adidaski ale zamurowało go.

    -Widzę Maćku, że świetnie nadajesz się na moją koleżankę- zagadała i zaczęła go od razu rozbierać, poddał się jej, a jego ciuchy poleciały na ziemię. Rzeczywiście, ciałko miał apetyczne, drobniutki ale jędrny tyłeczek, calutki wygolony i mały skurczony kutasek. Monia klęknęła przed nim i włożyła tego malucha do ust, szybkom mu stanął, wprawdzie nadal nie był zbyt duży ale z pewnością twardy. Przykucnąłem obok niej i zaczęliśmy się całować z jego słodkim kutaskiem pomiędzy naszymi ustami. Włożyłem go całego w gardło a Monia zaczęła całować jego tyłeczek, rozchylała pośladki i pieściła językiem jego dziurkę.

    -No to wystarczy- Monia wstała i zwróciła się do Maciusia- muszę zrobić z Ciebie dziewczynkę, jeżeli Ci pasuje to dzisiaj będziesz Alicją?

    -Tak, proszę pani- Wyjąkał chłopak.

    -Żadna pani, przed chwilą miałam język w Twojej dupie, którą zaraz zresztą zerżnie mój mąż, to chyba wystarczający powód, żeby mówić sobie po imieniu?

    -Jasne- Uśmiechnął się Maciuś=Alicja i dał się poprowadzić Moni do pokoju.

    Zostawszy sam odpaliłem pornosa na którym jakaś brunetka posuwała straponem transkę łudząco podobną do Maciusia. Powaliłem trochę swojego kutaska uważając, żeby nie przekroczyć granicy. Posmarowałem sobie tyłek, żelem i włożyłem sobie koreczek leżący na stoliku. Lubię to uczucie wypełnienia. Nie powiem, oczekiwanie zaczęło mi się dłużyć ale po pół godziny się doczekałem.

    -Niecierpliwy?- zapytała Monia wchodząc do salonu

    -Jak cholera- odpowiedziałem patrząc łakomym wzrokiem na jej cipkę, podeszła i usiadła okrakiem na moich kolanach nakierowując ręką mojego kutasa na swoją cipkę, z jękiem opadła na niego, była niesamowicie mokra

    -Ala, kochanie- powiedziała nie przerywając ujeżdżania mnie- zapraszamy do nas.

    Odwróciliśmy się w kierunku drzwi w których po chwili pojawiła się Alicja. Nie przypominała już Maćka. Długie blond włosy miała spięte w dwa kucyki, delikatny makijaż rozmył ostatnie męskie rysy obecne na jej twarzy. No a strój? Moja żona wie co lubię. Ubrała Alicję w czerwoną plisowaną spódniczkę w szkocką kratę, białą bluzeczkę, spod której przebijał czerwony staniczek, białe wełniane zakolanówki i czerwone trampeczki. Uczennica jak się patrzy.

    -Jak się wam podobam- spytała Alicja podchodząc do nas dziewczęcym krokiem. Usiadła przy nas. Monia nadziała się jeszcze kilka razy na mojego kutasa i zsunęła się siadając z mojej drugiej strony.

    -Alicjo, dodałam trochę smaku do Twojego smakołyku- powiedziała po czym przysunęła głowę Alicji do mojego nabrzmiałego kutasa.

    Ala bez wahania wzięła go w usta, najpierw delikatnie pieszcząc języczkiem główkę a potem biorąc go całego w usta. Czułem jak główka wdziera się w jej gardło, zaczęła się krztusić ale Monia tylko bardziej docisnęła jej głowę do mojego krocza.

    -Widzisz mężu jak ta suka to lubi?

    Wstała na kanapie i stanęła tak, żebym miał jej cipkę przed twarzą, lizałem ją zapamiętale a małolata z kutaskiem pod spódniczką wytrwale polerowała moja pałę.

    Gdy już dokładnie zlizałem wszystkie soczki, Monia zeszła z kanapy i przykucnęła za tyłeczkiem Alicji, zadarła jej spódniczkę prezentując mi zgrabny tyłeczek w białych bawełnianych majteczkach. Alicja wyprostowała się a ja wysunąłem sie spod niej. Razem z Moniką kazaliśmy się jej wypiąć. Monia zsunęła jej majteczki do kolan. Mały zgrabny tyłeczek kusił różową dziurką, małe jajeczka i sterczący kutasek wisiały poniżej. Monia złapała kutaska Alicji i zaczęła jej walić powoli, ja językiem zacząłem się wwiercać w dziewiczą dupcię. Alicja jęczała coraz bardziej, pieszczona moimi ustami i ręką Moniki.

    -Mamy Cię rozdziewiczyć?- zapytałem

    -Tak, chcę tego- odpowiedziała nasza zabawka. Monia wstała i zdjęła do końca majteczki Ali, namiętnie ją całując położyły się na dywanie. Monia rozłożyła nóżki w wprowadziła malutkiego kutaska naszej zabaweczki do swojej cipki, Ala delikatnie zaczęła się w niej poruszać. Nasmarowałem swojego kutasa żelem, po czym naparłem na jej tyłeczek, zwieracze dziewiczego tyłeczka Alicji chwilę się opierały ale po chwili wdarłem się do środka witany jej jękiem bólu. Po chwili jęk zmienił się w jęk rozkoszy. Chyba się nie spodziewała takiej kumulacji doznań. Jej mały kutasek, penetrował cipkę mojej żony a jej tyłek był rozpychany moim kutasem, całowała namiętnie Monikę i jęczeliśmy wszyscy coraz głośniej. Dziewiczy kutasek Alicji szybko trysnął w cipkę Moniki. Wyjąłem kutasa z tyłka Ali i wjechałem w tyłek żony, Ala zaczęła jej lizać cipkę ze w swojej spermy a Monia ruchana w tyłeczek, po chwili takiego lizania dostała gwałtownego orgazmu, nie przerywałem ruchania jej a ona gdy doszła do siebie zaczęła lizać sflaczałego kutaska Alicji. Widok sterczącego spod miniówki kutasa obrabianego przez moją żonę wyczerpał moją wytrzymałość. Zalałem tyłeczek żony do pełna. Monia, mimo, że kapało jej z dupy jak z rynny wstała i nasmarowała żelem kutasa Alicji. Nakierowała go na moją dupę. Alicja pozwalała się prowadzić, Monice, która wyjęła koreczek z mojej dupci i patrzyła jak Alicja wpycha kutaska w mój wypięty tyłek.

    Patrzyła przez chwilkę jak małoletnia transetka rucha dupę jej męża. Nie trwało to długo, młoda spuściła się w mój tyłek a masturbująca się Monika dostała kolejnego orgazmu.

    Ogarnęliśmy się i posiedzieliśmy przez chwilę. Obiecaliśmy Alicji, że może wpadać do nas kiedy chce. Ala w końcu się przebrała a gdy już jako Maciek zmierzała do wyjścia przyparłem go do drzwi, ściągnąłem mu spodnie do kolan i wjechałem na stojąco w jego dupę. Gdy się po chwili spuściłem, pocałowałem go na pożegnanie i zamknąłem za nim drzwi.

    Odwróciłem się, gdy, żona właśnie zapinała sobie na biodrach strap-ona.

    -Bierz mnie kochanie- powiedziałem do niej i wypiąłem się na kanapie.
    Pornozone autor countof
  • bjslover
    Seksualnie Niewyżyty
    • Sep 2015
    • 202

    #2
    Swietne opowiadanie. Na koniec sobie dobrze zrobilem. Dzieki.

    Skomentuj

    Working...