Jak długo trwa wasz stosunek?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bamboocha
    Świntuszek
    • May 2005
    • 67

    Jak długo trwa wasz stosunek?

    Mam pytanie.
    Jak długo u Was trwa sam stosunek. Bez pieszczot i gry wstępnej, chodzi mi o same ruchy (frykcyjne?) włóż-wyjmij. Ciekawi mnie to z tego względu, że moja dziewczyna przeczytała w jakimś "naukowym" piśmie, że średnio jest to około 30 minut Nie wiem jak Wy, ale ja bym rano miał straszne zakwasy

    Do Bendera:
    Szukałem, ale nie znalałem. Gdyby było to prosze podaj linka.
    Last edited by sister_lu; 14-10-16, 14:37. Powód: formatowanie
    You`re essential to me
    You`re the air I breathe
    I believe if you ever leave me
    I`d probably have no reason to be.
  • dragon
    Ocieracz
    • May 2005
    • 90

    #2
    Mój stosunek trwa faktycznie około 30 - 40 minut. Taka jest chyba średnia czasu. Oczywiście można to robić nawet kilka godzin jeśli się ma siłe a partnerka ciagle prosi o więcej.
    - Numer raz człowieku - Tak na serio tak nad wyraz .... -

    Skomentuj

    • L.J.Silver
      Świętoszek
      • May 2005
      • 46

      #3
      heh ja tak reaguje na gumke z plynem plemnikobujczym ze i 1.5 godz bylo... (za pierwszym razem to byl kat hehe- malo nie odpadl...)
      Etiam sanato vulnere cicatrics manet

      Skomentuj

      • Bender
        Administrator
        • Feb 2005
        • 3026

        #4
        Nie wiem. Musze sprawdzic A z tym google to widze ze wam w krew wchodzi Ale jak chcesz pytac ludzi o cos subiektywnego i charakterystycznego tylko dla nich to przeciez nie musisz google (nic nim nie zdzialasz). Nie popadajmy w paranoje ;P )
        Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
        Billy Crystal

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5246

          #5
          Raz piec minut, raz piecdziesiat. Nigdy nie mierzylem, bo i po co? Nie mam powodow, aby sie niepotrzebnie stresowac

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • Bamboocha
            Świntuszek
            • May 2005
            • 67

            #6
            Siemka Bender, ale mi chodziło o to, że szukałem na forum i nie znalazłem. Teraz wychodzi na to, że Ty masz manię googli
            You`re essential to me
            You`re the air I breathe
            I believe if you ever leave me
            I`d probably have no reason to be.

            Skomentuj

            • Exile
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2005
              • 334

              #7
              nie ma jednorakiej odpowiedzi wszsytko zależy od nastroju miejsca czasu jaki można przeznaczyć ,gry wstępnej etc.
              I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

              Skomentuj

              • rm-sg9av
                Świętoszek
                • Mar 2005
                • 15

                #8
                Wszystko zależy od okliczności, nastroju, czasem okresu przymusowej wstrzemięźliwości. Zdarza się szybki seks i ponad godzinny. Choć przyznam szczerze, że maraton (szczególnie jeśli to nie jest spokojny, romantyczny seks) to dla mnie ostra próba kondycyjna

                Skomentuj

                • a-fly-woman
                  Emerytowany Pornograf
                  • Apr 2005
                  • 1196

                  #9
                  Ja tam lubię "szybko i sprawnie". Nie kręci mnie jakiś długi romantyczny seks, choć ostatnio Moje Kochanie mnie na to namawiało.
                  Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    #10
                    Ja nie lubię 'romantycznego' seksu, ale długi jak najbardziej.
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • Bamboocha
                      Świntuszek
                      • May 2005
                      • 67

                      #11
                      Moim skromnym zdaniem kwestią podstawową jes też pozycja. Ich ilość i długość. Nie lubie klasycznej i w takiej najszybciej kończe. Natomiast na jeźdźca jest długi, głęboki i taki jak lubie... a myśląc samolubnie to wkładam w nią (pozycje) mniej energii.
                      You`re essential to me
                      You`re the air I breathe
                      I believe if you ever leave me
                      I`d probably have no reason to be.

                      Skomentuj

                      • Rindhart
                        Świętoszek
                        • Jun 2005
                        • 5

                        #12
                        Jeżeli nie bije swojej dziewczyny a mój kolega robi to 2 razy dziennie, to statystycznie bijemy je obaj raz dziennie Tyle ze statystyk. A jest tak jak ludzie piszą, zależy wszystko od atmosfery, podniecenia, relaksu (albo i jego braku heh). Nie wiem jak wy ale dla mnie nawet kilku minutowy stosunek może być satysfakcjonujący (zresztą to jak dla faceta troche niestosowne określenie, bo albo się ma orgazm albo się nie ma nie jak u kobiet). Faktycznie 30-40 minut to taki przeciętny czas na seks jak dla mnie, człowiek nie czuje jak czas leci kiedy się dobrze bawi Próbował ktoś po maryśce seksu? ;P Bite 3 godziny a mgnęło jak 5 minut
                        Last edited by Bender; 12-06-05, 19:31. Powód: oboje->obaj

                        Skomentuj

                        • omg
                          Ocieracz
                          • Jun 2005
                          • 175

                          #13
                          Moim zdaniem to zależy tylko od kondycji i dobrych chęci jak masz astme (wiem po sobie) i nie walniesz wczesniej pożądnej porcji leków to i 5 min nie pociągniesz!!

                          Skomentuj

                          • Rojza Genendel

                            Pani od biologii
                            • May 2005
                            • 7704

                            #14
                            DajMiTęNoc,
                            czy każdą wytrawną miłośnicę :-) porównujesz do prostytutki? Nie uchodzi...
                            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                            Skomentuj

                            • DajMiTęNoc
                              Perwers
                              • May 2005
                              • 1153

                              #15
                              wiem wiem głupio zabrzmiało ale chodzilo mi o to ze zalezy od partnerki tez jak szybko sie dojdzie przepraszam panie które były urazone czytajac moja poprzednia odp
                              Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

                              Skomentuj

                              Working...