W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pierwszy raz z prostytutką

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Holy inquisitor
    Erotoman
    • Aug 2009
    • 756

    A ja tam miałem swój pierwszy raz z prostytutką, być może trafiłem na jakąś wyższego gatunku, bo wiedzą że jestem prawiczkiem była bardzo delikatna i pomocna. W cale nie była rozjechana, jak to w niektórych postach napisane, tylko ciasna. I teraz patrząc na to z dystansem po wielu latach wyciągnąłem z tego korzystny wniosek, że seks bez uczucia jest bezwartościowy. To tylko spuszczenie napięcia - jak pomarszczenie freda.

    Skomentuj

    • gTomek
      Świętoszek
      • Nov 2009
      • 6

      Dzisiaj to zrobilem z prostytuka wyzszej klasy (450h/h) byla z wygladu i zachowania ok,

      Ale to cos bylo ze mna nie tak, Nie wiem czy to nerwy czy cos innego ale nie chcial mi stanac do konca, jechala jakies 20 min samego loda i nie doszedlem pozniej wszedlem w nia i nadal nic,
      Wrocilismy do seksu oralnego ponownie (tym razem bez zabezpieczenia) i w koncu cos poczulem ale dalej mnie nerwy jakas jadly ze w koncu nie chcial stawac, W koncu ogarnolem sie i myslalem ze mi super sexi laska mi robi tego loda zamknolem oczy I doszedlem,

      Powiedzialem jej ze to bylo traumatyczne przezycie,

      Wrocilem do domu i dalej nie moge ogranac co dokladnie robilem co sie stalo, chyba jestem w jakims szoku,

      Ale mysle ze sproboje ponownie, Czemu mialbym przestac za pierwszym razem ?

      Skomentuj

      • _mike
        Banned
        • Aug 2007
        • 820

        Świat schodzi na psy...

        Skomentuj

        • Nolaan

          Musiało by mnie zdrowo porąbać, żeby pójść na taki numer. Jak rany, za żadne skarby...

          Skomentuj

          • Neverminder
            Seksualnie Niewyżyty
            • Jun 2007
            • 229

            Ta.... zazwyczaj nie podoba sie to tym ktorzy sie juz w swoim zyciu "nastukali", troche zrozumienia dla tych ktorym nie latwo przychodzi znalezienie sobie przyzwoitej kobitki... nie ma w tym nic zlego, kazdy ma swoje potrzeby..

            Skomentuj

            • gTomek
              Świętoszek
              • Nov 2009
              • 6

              Ja mialem ten sam problem co poprzednik, i mysle ze to byl zbyt duzy skok aby od razu bez kontaktu z dziewczynami skoczyc na prostytuke.

              Chyba to bylo zle przemyslane aczkolwiek bylem pewny siebie ze bedzie ok w realu calkiem innaczej to wyszlo.

              Mysle ze drugi raz bedzie lepszy =)

              Skomentuj

              • _mike
                Banned
                • Aug 2007
                • 820

                Ty chyba nie wiesz co mówisz... I co Ci to dało? Czujesz się bardziej za******y bo już zaliczyłeś? Jak dla mnie to jesteś frajer, bo zapłacić to umie każdy, ale wysilić się żeby dostać za darmo to już nie.

                Skomentuj

                • Nolaan

                  Mike, chyba pierwszy raz oficjalnie się z Tobą zgodzę, chłopie. Najlepiej tak, na 3x Z: zaplacić, zaliczyć... zapomnieć? Z tym ostatnim to już chyba nie tak łatwo. Do czego się rwiecie, jeden z drugim że wywalacie twardy szmal na prostytutki? Tak was swędzi w kroku? Ja 23 lata czekałem aż mnie rozprawiczą i wcale nie uważam, ze to za późno było. Dajcie sobie na wstrzymanie. Jak trochę poczekacie korony z głów nie pospadają. A od odrobiny wysiłku przy adorowaniu upatrzonej panny jeszcze nikt nie umarł.

                  Skomentuj

                  • gTomek
                    Świętoszek
                    • Nov 2009
                    • 6

                    Niczym sie nie chwale moze ty to tak wzioles pod uwage bo masz kompleksy ?

                    To nie jest miejsce na klotnie tylko forum erotyczne bez tabu sumujac nic nie wnoszisz do tematu.

                    Druga sprawa to mam kase z ktora moge robic co chce z twojego posta wnika ze jej nie masz na punkcie czego masz kompleksy.

                    P.S Ja place poniewaz bardzo szanuje kobiety i doceniam ze prostytutki nie poszczają sie z byle kim nowo poznanym w barze. Zrobilem to dla swojej satysfakcji i ogolem w ogole mnie nie znasz wiec nie wiem skad sie wzielo slowo 'frajer' w twoim poscie no ale ok.
                    0statnio edytowany przez gTomek; 21-11-09, 14:33. Powód: p.s

                    Skomentuj

                    • Nolaan

                      To nie jest miejsce na klotnie tylko forum erotyczne bez tabu sumujac nic nie wnoszisz do tematu.
                      Niby w którym miejscu?
                      Druga sprawa to mam kase z ktora moge robic co chce z twojego posta wnika ze jej nie masz na punkcie czego masz kompleksy.
                      Fakt, nie mam. Tyle że to nie ma absolutnie nic wspólnego z moimi poglądami na temat bycia rozprawiczonym przez przedstawicielkę najstarszego zawodu świata. Po prostu uważam to za głupotę, objaw smarkackiej niedojrzałości i kretyńskiego szpanu. Njałatwiej tak - pójść po najmniejszej linii oporu wywalając szmal na meeting z jedną z pań i potem cwaniakować przed kumplami jaki to ja jestem uber kozak. Tylko że mało kto bierze pod uwagę wpływ jaki to może mieć na psychikę i świadomość seksualną, jak może wykoslawić obraz pożycia. Jeśli ktoś z nas ma kompleksy to na pewno nie ja, drogi panie bo mnie to nigdy nie pociągało, a zawsze uważam, uważalem i uważać będę, że na taki krok decydują się właśnie chłopcy (świadomie nie piszę mężczyźni) zakompleksieni, niezdolni do wyjścia poza swoje często urojone ograniczenia w celu zdobycia naprawdę wartościowej partnerki. Bo tak jest łatwiej.
                      Jeśli to Twoj wybór ja nie zabraniam, powodzenia, vaia con Dios. Tylko potem się nie zdziw jeśli będziesz się czuł kompletnie inaczj niż byś chciał.
                      Tyle ode mnie.

                      Skomentuj

                      • _mike
                        Banned
                        • Aug 2007
                        • 820

                        Do mnie to mówisz?

                        Napisał gTomek
                        Niczym sie nie chwale moze ty to tak wzioles pod uwage bo masz kompleksy ?
                        Tak stary, mam kompleksy. Szczególnie, że nigdy nie płaciłem za seks a miałem partnerek pewnie więcej niż Ty. O ile można prostytutkę nazwać partnerką, bo dla niej to po prostu odbębnienie i zgarnięcie kasy.

                        Napisał gTomek
                        Druga sprawa to mam kase z ktora moge robic co chce z twojego posta wnika ze jej nie masz na punkcie czego masz kompleksy.
                        Oczywiście, Twoje pieniądze. A pieniędzy faktycznie nie mam, uczę się i nie zarabiam. Natomiast jak tylko potrzebuje to idę do mojego kochanego tatusia, mówię na co i dostaję. Ale z tego powodu nie mam kompleksów, w przeciwieństwie do Ciebie, skoro tak często używasz tego słowa i nie potrafiłeś znaleźć sobie dziewczyny tylko polecieć po najmniejszej linii oporu i zapłacić za seks. Jesteś moim idolem!

                        Napisał gTomek
                        Ja place poniewaz bardzo szanuje kobiety i doceniam ze prostytutki nie poszczają sie z byle kim nowo poznanym w barze.
                        Tego nie skomentuje, po prostu brak słów na IQ<60

                        a Ty masz chajs, jesteś na pewno zabójczo przystojny, bystry, seks uprawiałeś pare dni temu, w przeciwieństwie do mnie a i tak mi nie dorastasz do pięt. Jakieś zasady moralne 'cza' mieć.

                        Skomentuj

                        • Lubartowiak
                          Erotoman
                          • Oct 2006
                          • 487

                          Napisał _mike
                          O ile można prostytutkę nazwać partnerką
                          Prostytutka to partnerka w interesach taka business woman
                          "Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La Rochefoucauld

                          Skomentuj

                          • _mike
                            Banned
                            • Aug 2007
                            • 820

                            Udławiłem się obiadem przez Ciebie.

                            Skomentuj

                            • kaver100
                              Banned
                              • Nov 2009
                              • 1

                              Sam czesto bywam w agencjach, po co mam sie trudzic i tracic czas na zarywanie? Oczywiscie tez zdarza sie bajerowac gdzies na imprezach dla zabawy i satysfakcji ale efekt nie jest pewny. A tam idziesz, placisz i dostajesz co chcesz..

                              Skomentuj

                              • onneton
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Nov 2009
                                • 311

                                Z jednej strony uważam za przejaw desperacji i całkowitego braku wiary w siebie decyzję o rozprawiczaniu przez prostą tutkę (nie moja wina, że słowo z łaciny przeszło do języka polskiego po zmianie "i" na "y", co powoduje jednoznaczne skojarzenia pierwszego członu z przymiotnikiem "prosty", a drugiego z "tutką"), bo ona to robi tylko dla kasy i nie zależy jej na kliencie, a z drugiej, jestem w stanie to zrozumieć, bo sam jestem prawiczkiem bez większej nadziei, że mógłbym zmienić ten stan rzeczy bez korzystania z płatnych usług seksualnych. Komuś, kto miał już w życiu dziewczynę/partnerkę seksualną, może wydawać się niepojęte i absurdalne takie podejście, ale - nie zrozumie syty głodnego. Nie wszyscy są śmiali, przystojni, niebojący się kobiet i nieodczuwający ogromnego stresu przy zalotach bądź samych ich próbach. Niektórzy są neurotykami skłonnymi do panikowania i popadania w depresję - sam takowym jestem. I oni nie mają tak łatwo jak przebojowi sangwinicy.

                                Nolaan - nie szermowałbym tak łatwo wyrokami, bo uznając to, co piszesz, trzeba by uznać za głupców, smarkacko niedojrzałych, zakompleksionych i szpanerów m.in. Napoleona, Nietzschego i Kennedy'ego oraz prawdopodobnie Wyspiańskiego (mając 22 lata zaraził się kiłą od prostej tutki, co było przyczyną jego śmierci 16 lat później).
                                Piszesz, że sam straciłeś prawictwo w wieku 23 lat - ale czy zrobiłeś to ze swoją pierwszą w życiu dziewczyną, którą poznałeś np. rok wcześniej, w wieku 22 lat?
                                A co byś zrobił, gdybyś w wieku 28 lat był prawiczkiem i nie miał jeszcze ani jednej dziewczyny i ani jednego zaliczonego pocałunku w życiu? Też byś pisał tak, jak piszesz?

                                Skomentuj

                                Working...