Nic nie czuję na jeźdźca

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Semia
    Świntuszek
    • Aug 2011
    • 85

    Nic nie czuję na jeźdźca

    Witam,
    nie jestem pewna, który z działów jest dla tego tematu najodpowiedniejszy aczkolwiek liczę na doświadczenie zaawansowanych "kamasutrowiczów"

    Mój problem polega na tym, że zarówno ja jak i mój partner praktycznie nic nie czujemy w pozycji na jeźdźca. Kiedy go "dosiadam" mimo moich starań zaczyna robić się miękki. Dodam, że jego penis jest skrzywiony lekko w dół i największą przyjemność sprawiają nam pozycje od tyłu.

    Mojego faceta bardzo kręci dominacja kobiety, ja również chciałabym bardzo nad nim zapanować jednak coś między nami nie gra.

    Chciałam zapytać się czy ktoś może miał podobny problem i udało się go rozwiązać lub czy macie jakąś propozycję "ulepszenia" pozycji na jeźdźca tak by stała się ona bardziej odczuwalna?

    Do tej pory klękałam twarzą do niego, lub kucałam nabijając się na penisa. Próbowaliśmy też siedząc w wannie (on po turecku, ja przykucnięta na nim z tyłu podparta na rękach). Dodam, że przy tej ostatniej pozycji było trochę lepiej niż zwykle.

    Macie może jeszcze jakieś inne pomysły na dominację nad mężczyzną?
  • Malinka_a
    Perwers
    • Feb 2011
    • 1219

    #2
    może zdominuj go raczej psychicznie?
    widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
    jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
    bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

    Skomentuj

    • Tilia
      Erotoman
      • Feb 2005
      • 560

      #3
      "Kiedy go "dosiadam" mimo moich starań zaczyna robić się miękki. "

      Nie wystarczy dosiadać, trzeba jeszcze anglezować.

      ================================================== ========
      "Dodam, że jego penis jest skrzywiony lekko w dół i największą przyjemność sprawiają nam pozycje od tyłu. "


      Więc najlepiej jechać tyłem do kierunku jazdy i jeszcze się mocno pochylić.

      ================================================== =========

      "Macie może jeszcze jakieś inne pomysły na dominację nad mężczyzną?"

      Na jeźdźca to nie dominacja tylko obsługa lenia. A poza tym nie chodzi o to, żeby go tylko zdominować, ale żeby mieć z tego przyjemność. Trzeba więc zagonić go roboty. Zakładając, że jedziemy tyłem do kierunku jazdy, wydajemy komendy
      "Łap za dupę i pracuj!. Nie pytaj jak, tylko unoś i nabijaj! Wyżej, na całą długość!".
      "A teraz masaż! Jak to czego , tyłka!. Mocniej, wyżej, niżej! A teraz pośrodku. Pośrodku i niżej!. Jednym palcem, niżej. Jednym palcem mówiłam. No to co, że wszedł. A gdzie miał wejść, przecież z przodu już zajęte. To wsadź cały i dociśnij tego krzywulca!"
      I wtedy się okaże, że taki skrzywiony penis (a jeszcze odpowiednio dociśnięty do przedniej ściany pochwy), jest tym co tygrysice lubią najbardziej.
      To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

      Kto ma cycki, ten rządzi!

      Skomentuj

      • lucas21
        Erotoman
        • Jun 2011
        • 458

        #4
        Może głupio zapytam, ale jaki rozmiar jego? Jeszcze nie słyszałem narzekań na jeźdźca...

        Skomentuj

        • vymioth
          Ocieracz
          • Jul 2006
          • 120

          #5
          niech sprobuje wlozyc sobie jakas poduszke POD tylek. To wypchnie biodra do przodu i penetracja bedzie glebsza, moze to jakos pomoze.

          Skomentuj

          • lucas21
            Erotoman
            • Jun 2011
            • 458

            #6
            Semia jak Ty konno jeździsz to on powinien dochodzić krótko po tym jak zaczniesz go ujedżać Ruchy bioder musisz mieć niesamowite, a to odbijanie się hehe

            Skomentuj

            • Semia
              Świntuszek
              • Aug 2011
              • 85

              #7
              Wiesz, ludzie którzy nie jeżdżą konno mają dość mylne pojęcie. Tak naprawdę anglezowanie w kłusie ma się niewiele do ujeżdżania swojego faceta powiedziałabym nawet, że to raczej nieanglezowanie czy też jazda w pełnym galopie kiedy trzeba się wczuć w ruch konia, zgrać z nim i rozluźnić wymaga największej pracy bioder

              Tak czy siak wydaje mi się, że problemem tutaj jest nietypowy kształt penisa, w innych pozycjach nie mamy problemów, ta jedna niestety tak bardzo przez nas pożądana nie jest satysfakcjonująca. Ale będziemy próbować stosując się do powyższych rad.

              Skomentuj

              • Gogol
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2009
                • 241

                #8
                Napisał Tilia
                "Łap za dupę i pracuj!. Nie pytaj jak, tylko unoś i nabijaj! Wyżej, na całą długość!". "A teraz masaż! Jak to czego , tyłka!. Mocniej, wyżej, niżej! A teraz pośrodku. Pośrodku i niżej!. Jednym palcem, niżej. Jednym palcem mówiłam. No to co, że wszedł. A gdzie miał wejść, przecież z przodu już zajęte. To wsadź cały i dociśnij tego krzywulca!"
                Tilia, uwielbiam Cię!!!
                Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.

                Skomentuj

                • Semia
                  Świntuszek
                  • Aug 2011
                  • 85

                  #9
                  hahaha taaaa Tilia bardzo dobrze to zobrazowała aczkolwiek nie chodzi mi do końca o taką agresywną dominację lecz jak to trafnie ujęła "obsługę lenia".

                  Chce żeby mój facet miał coś więcej ode mnie prócz klasycznego loda

                  Skomentuj

                  • Betina
                    Erotoman
                    • Mar 2011
                    • 596

                    #10
                    A dlaczego, Semia, upierasz się przy pozycji na jeźdźca? Jeżeli nie sprawia Wam to przyjemności to może warto poszukać takiej, która będzie dla Was najlepsza?

                    Ale jeśli chcesz akurat taką... Próbowałaś na krześle? Partner siedzi a Ty na nim?
                    "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

                    Skomentuj

                    • Semia
                      Świntuszek
                      • Aug 2011
                      • 85

                      #11
                      Betina - w zasadzie nie upieram się, ale po prostu chciałabym trochę JA popracować nad naszym orgazmem dla odmiany. Szukam jakiejś alternatywy wśród kreatywnych ludzi.

                      hmm na krześle nie próbowaliśmy, trochę mnie też takie pozycje przerażają z powodu mojego wzrostu (niecałe 160cm), podczas gdy mój partner ma 190. Czuję, że na nim usiądę i już się wyżej nie podniosę , ale jak będzie okazja to na pewno spróbujemy

                      Skomentuj

                      • Betina
                        Erotoman
                        • Mar 2011
                        • 596

                        #12
                        No co Ty... Krzesło nie jest chyba takie wysokie. Szczerze mówiąc, moim zdaniem, łatwiej jest na krześle niż tak zupełnie na leżąco.
                        "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

                        Skomentuj

                        • tydzia
                          Świntuszek
                          • May 2011
                          • 67

                          #13
                          ja lubię jak facet jest na wpół leżąco,nogi zgięte w kolanach,żebym mogła się rekami z tyłu podeprzeć .on oczywiście pomaga w penetracji.nie da się nie poczuć ,no chyba,że faktycznie ma problem chłop ze wzwodem,ale to już myśle sprawa bardziej psychiczna

                          Skomentuj

                          • Malinka_a
                            Perwers
                            • Feb 2011
                            • 1219

                            #14
                            tydzia mi przypomniała jeszcze o tym, jak na początku niezbyt lubiłam jeźdźca, więc robiliśmy to w taki sposób, że on siedział z rozkraczonymi, zgiętymi nogami, a ja na nim, trzymając go za szyję. ta pozycja jest nieco łatwiejsza, zapewnia bliższy kontakt, można w miarę płynnie przejść do niej z pozycji klasycznej i penis wchodzi pod innym kontem, więc uczucia są inne.
                            widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                            jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                            bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                            Skomentuj

                            • Semia
                              Świntuszek
                              • Aug 2011
                              • 85

                              #15
                              tydzia - ze wzwodem normalnie nie ma problemu, jedynie w tej pozycji, ale spowodowane jest to raczej tym, że niewiele wtedy czuje - zarówno on jak i ja.

                              Bardzo spodobała mi się propozycja ugiętych kolan i poduszka pod jego pupę. Na pewno będzie łatwiej, a i mocniej go czuję kiedy on się wypnie. Czekam teraz tylko na okazję żeby wypróbować parę z opisanych tutaj sposobów

                              Skomentuj

                              Working...