chyba nie umiem całować się z języczkiem..nie wiem nie sprawia mi to aż tak wielkiej przyjemności a podobno powinno to przypominać mini orgazm macie może jakieś rady?
uwielbiam pocałunki muśnięcia..wtapianie się w siebie..ale język napawa mnie delikatnym obrzydzeniem czy ze mną jest coś nie tak? może źle się całuję i dlatego nie sprawia mi to aż takiej przyjemności?
kiedy dochodzi do czegoś jest super dopóki jego język nie jest dalej jak w okolicy moich ząbków..nigdy nie wiem co mam potem robić? dotykać go? nie dziękuję..
jakieś rady?
aha..nie jestem głupiutką małolata która właśnie przeżywa swoje pierwsze razy w całowaniu i jest rozczarowana bo nie wygląda to jak na głupich romansidłach.
uwielbiam pocałunki muśnięcia..wtapianie się w siebie..ale język napawa mnie delikatnym obrzydzeniem czy ze mną jest coś nie tak? może źle się całuję i dlatego nie sprawia mi to aż takiej przyjemności?
kiedy dochodzi do czegoś jest super dopóki jego język nie jest dalej jak w okolicy moich ząbków..nigdy nie wiem co mam potem robić? dotykać go? nie dziękuję..
jakieś rady?
aha..nie jestem głupiutką małolata która właśnie przeżywa swoje pierwsze razy w całowaniu i jest rozczarowana bo nie wygląda to jak na głupich romansidłach.
Skomentuj