Pytanie Czy zachowałem sie jak chu**?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Andrzej18
    Seksualnie Niewyżyty
    • Dec 2012
    • 291

    Pytanie Czy zachowałem sie jak chu**?

    Otóż, wystąpiła pewna sytuacja. Mam dziewczyne od jakiegos czasu
    układa sie jest ok. Kiedyś wziela jakiś kredyt z paranbanku provident czy cos takiego. Nie spłacała więc zaczeli ją molestować o spłate i życzyć sobie 150 za przedluzenie mozliwosci splacania jakos tak. Wiec pomyslalem,ze jej pomoge bo w danej chwili nie miala kasy i zaplacilem za nią kwote 600 zł zeby nie dolczali jej tej odsetki. Spłaciłem ten kredyt/
    Zarabia 600 na tydz, umowilismy się,ze będzie mi oddawac okolo 200 tygodniowo.
    No i dziś przyszło do oddania 1 raty, co sie okazało,ze wczoraj od 17 gdzie wziela kase do 20 jak po nia przyjechałem juz gdzies przehulała 120, gdzie, nie wiem, ona tez.
    Czyli po oddaniu mi 200 zostaje jej mniej wiecej 300 na tydz, gdzie mieszka u mamy, a za wszelakie wyjśćia płace zawsze ja.
    Zaczela mi biadolic, ze bedzie lazic bez kasy cały tydz, zrobilo mi sie troche glupio i troche jej żal. Ale mimo wszystko nie odpuściłem jej tej kasy. Chce jej tą reszte odpuścić, czyli 400 ale tego dowie sie w przyszlym tyg.
    I tak sie zastanawiam,ze zostało jej 300 czy to starcza na normalne życie na cały tydz ? Czy zachowałem sie jak **** biorąc od niej ta kase, na co zreszta sie umawialismy.
  • znowuzapilem
    SeksMistrz
    • Nov 2010
    • 3555

    #2
    W trzy godziny gdzieś jej zniknęło 120 zł i ona nie wie gdzie?
    W sensie zgubiła, została okradziona czy wlazła do sklepu po pieczywo a wyszła z zakupami za 120zł?
    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

    Skomentuj

    • Andrzej18
      Seksualnie Niewyżyty
      • Dec 2012
      • 291

      #3
      Nie wiem, napewno nie ukradli, była gdzies, poszła z koleżanka, gdzieś w barze **** wie. Cos tam gadala ale jestem w 90% przekonany,ze tej kolezance pożyczyła bo ona tez z utrzymaniem kasy ma problemy a juz 2 tyg nie pracuje, bo sobie wolne wziela.
      Ja tam jej z kasy nie chce wyliczać więc sie nie dopytywałem. Tylko ta sytuacja mnie lekko zirytowała. Ja nawet o te 600 stówek nie zbiednieje ale w****ia mnie takie podejscie, jak ktoś ma to niech sie ze mną dzieli.
      Doszedlem do wniosku,ze nastepnym razem jak sobie długów narobi to sie bedzie z nimi sama bujac bo ja nie bede nerwów tracić przez głupote.
      Last edited by Andrzej18; 23-04-16, 09:12.

      Skomentuj

      • solstafir
        Banned
        • Aug 2012
        • 779

        #4
        Taka głupia to ona nie jest. Bierze kasę, sama nie oddaje, spłaca jakiś Andrzej. Jak się Andrzejowi odechce to znajdzie się następny.

        Skomentuj

        • Andrzej18
          Seksualnie Niewyżyty
          • Dec 2012
          • 291

          #5
          Dobrze znać zdanie osób postronnych. Bo miałem trochę moralniaka.
          Dzieki

          Skomentuj

          • Astraja
            PornoGraf
            • Nov 2005
            • 1165

            #6
            Pewnie mnie zaraz tutaj zlinczują, ale co tam...
            Dla mnie nie zachowałeś się jak ****, ale zachowasz sie jak frajer darując jej resztę.
            Pomogłeś jej , ustaliliście sposób oddawania, a skoro jest na tyle nieodpowiedzialna by brać pożyczke (na co skoro wszystko ma od mamusi), nie spłaca jej, a i kasę przepieprza na kij wie co i potem biadoli to nie jest już Twoja sprawa.

            Czysta głupota, niech nauczy sie odpowiedzialności i da Ci resztę.
            Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

            Skomentuj

            • Goldie
              Erotoman
              • Apr 2012
              • 505

              #7
              Myślę, jak reszta - ustaliliście wcześniej wspólnie kwotę do spłaty, więc powinna być świadoma, że będzie miała tych pieniędzy mniej... I to ze swojej winy. Bez Ciebie może by ją odsetki zjadły.
              Gorzej, jak przehula co zostało i weźmie kolejny, który Ty spłacisz
              _____ _____ ___ _

              Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

              Skomentuj

              • gis110
                Świętoszek
                • Apr 2016
                • 28

                #8
                Nie, nie zachowałeś sie ch.... małżeństwem nie jesteście dzieci ani wspólnego kredytu nie macie wiec na razie i tak szalejesz dobrocią

                Skomentuj

                • joedoe
                  Perwers
                  • Aug 2014
                  • 1272

                  #9
                  Cóż. To jeden ze sposobow zeby ona otworzyla nogi. Zrobi to o ile nie dostanie tej kasy za nic.
                  Zawsze tak bylo ze długi trzeba spłacać jak nie tak to inaczej.
                  I jak swiat swiatem kobiety z tej mozliwosci korzystały.
                  Faceci zreszta tez, to upraszczalo wiele rzeczy.
                  O ile rzecz jasna nie czuli sie rycerzami ktorzy musza zbawic kobiete od skutkow jej wlasnych glupich posuniec.

                  Skomentuj

                  • Falanga JONS
                    Banned
                    • Feb 2012
                    • 1156

                    #10
                    Napisał solstafir
                    Taka głupia to ona nie jest. Bierze kasę, sama nie oddaje, spłaca jakiś Andrzej. Jak się Andrzejowi odechce to znajdzie się następny.
                    Raz na sto postów i cytowany może napisać coś z sensem.

                    Owszem, zachowałeś się beznadziejnie, bo darowałeś jej tą resztę. Po co? Czym sobie zasłużyła?
                    O co chodzi z tym, że mając 300 zł w kieszeni i żadnych wydatków na karku, płacze, że "łazi bez kasy"? A co ona chce kupić? Wieżę Eiffla co tydzień? Przecież nawet jakby chciała na imprezę pójść, to jej starczy na trzy z palcem wiadomo gdzie.

                    Pas na dupsko i do oporu, aż się rozkapryszona suka nauczy respektu dla pieniądza.

                    Skomentuj

                    • Sumiko
                      Ocieracz
                      • Apr 2016
                      • 143

                      #11
                      Napisał Andrzej18
                      Otóż, wystąpiła pewna sytuacja. Mam dziewczyne od jakiegos czasu
                      układa sie jest ok. Kiedyś wziela jakiś kredyt z paranbanku provident czy cos takiego. Nie spłacała więc zaczeli ją molestować o spłate i życzyć sobie 150 za przedluzenie mozliwosci splacania jakos tak. Wiec pomyslalem,ze jej pomoge bo w danej chwili nie miala kasy i zaplacilem za nią kwote 600 zł zeby nie dolczali jej tej odsetki. Spłaciłem ten kredyt/
                      Zarabia 600 na tydz, umowilismy się,ze będzie mi oddawac okolo 200 tygodniowo.
                      No i dziś przyszło do oddania 1 raty, co sie okazało,ze wczoraj od 17 gdzie wziela kase do 20 jak po nia przyjechałem juz gdzies przehulała 120, gdzie, nie wiem, ona tez.
                      Czyli po oddaniu mi 200 zostaje jej mniej wiecej 300 na tydz, gdzie mieszka u mamy, a za wszelakie wyjśćia płace zawsze ja.
                      Zaczela mi biadolic, ze bedzie lazic bez kasy cały tydz, zrobilo mi sie troche glupio i troche jej żal. Ale mimo wszystko nie odpuściłem jej tej kasy. Chce jej tą reszte odpuścić, czyli 400 ale tego dowie sie w przyszlym tyg.
                      I tak sie zastanawiam,ze zostało jej 300 czy to starcza na normalne życie na cały tydz ? Czy zachowałem sie jak **** biorąc od niej ta kase, na co zreszta sie umawialismy.
                      parabanki to studnia bez dna dla naiwnych "kredytobiorców"

                      napisałeś że zabrania 600zł.na tydzień czyli ma do dyspozycji 2400 na miesiąc....to nie jest mała kwota.

                      tobie miała oddać 600zł. w trzech tygodniowych ratach

                      wspomniałeś że mieszka u mamy.....jeśli nie dokłada się do jedzenia do rachunków, to po odjęciu tych 600zł. z 2400 zostaje je jeszcze 1800 do rozpieprzenia przez miesiąc po sklepach.....

                      spokojnie mogłaby ci spłacać po 200zł tygodniowo.....z palcem w nosie!!!

                      Zwłaszcza że jeszcze wspomniałeś że to ty płacisz za wszelkie wyjścia.

                      Nie wiem ale laska zwyczajnie chce uniknąć spłaty długu i myśli że cię weźmie na litość....nie daj się wyfrajerować, skoro pożyczyła niech oddaje.
                      Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
                      Sumikowy album

                      Skomentuj

                      • Away
                        Gwiazdka Porno
                        • Oct 2009
                        • 1887

                        #12
                        Niech Ci odda i nawet nie czuj się z tym zle
                        Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

                        Skomentuj

                        • Goedendag
                          Banned
                          • Feb 2015
                          • 178

                          #13
                          Odbierz kase i spieprzaj gdzie sie da.

                          Skomentuj

                          • callme
                            Ocieracz
                            • Aug 2013
                            • 157

                            #14
                            andrzeju wszystko ok 300 zł wystarczy.

                            Skomentuj

                            • Andrzej18
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Dec 2012
                              • 291

                              #15
                              Czasem to mam wrażenie, że mam za dobre serce dla.kobiet które kocham :/

                              Skomentuj

                              Working...