Zignorował mnie, przestał się odzywać

[solstafir]

jakie tam zaufanie

po prostu nie chciała sie ruchać

[joedoe]

przepraszam.... ja mam pytanie w temacie pobocznym..

dlaczego kobieta nie powie:
"nie chcę", tylko mówi "dziś nie mogę"

czy chodzi o to że pierwotnym, jakimś głębokim i trudno wyczuwalnym powodem może być strach?

strach, obawa przed czymś?

np. może panna boi się powiedzieć "nie chcę się z tobą spotkać gruby łysy *****" bo obawia się instynktownie że może ma przed sobą solstafa który jej wy****e z dyńki?

Brawo.
Sorry admin za cytowanie calego postu ale tu nie ma co wyciac.
Wlasnie tak.
Facet sie w**r*w*i i moze ją zgwalcic albo pobic albo zabic albo jeszcze gorzej.

Duuuzą czescia zachowan kobiet powoduje strach.
Z jednej strony chca dreszczu emocji, z drugiej - leja w majtki ze strachu w ciemnym lesie choc na dworcu Wileńskim jest znacznie bardziej niebezpiecznie.
I to moge zrozumiec.
Nie moge zrozumiec idiotek co mowia ze sa tak dobre we wszystkim jak mezczyzni a nawet lepsze.
Owszem, sa lepsze, w rodzeniu dzieci.
Zaden facet tego nie potrafi.
Ale - na marginesie - kobieta bez faceta tez nie.
KAZDA ktora uwaza ze jest lepsza od mezczyzny niech jedzie na przyszlego sylwestra do Kolonii/Germany.

[Mistrz_Patelni]

Ja to widzę tak:
Ów wspaniały młody człowiek próbował na pierwszej randce Cię pocałować, nie udało się, zaprosił na "drugie" łóżko, tez nie wyszło. Próbował jeszcze sie coś poumawiać znowu nie wyszło, więc odbił od tematu. Uznał, że szkoda czasu, bo jesteś zbyt oporna jak na dzisiejsze standardy
Rozumiem obie strony, nastąpił konflikt interesów

[holly]

Dla mnie to proste jak drut.
Spotykasz kogoś, chcesz się poumawiać a tu ciągle - nie, bo praca, nie, dzisiaj nie mogę, nie dzisiaj jestem z koleżanką, nie bo cośtam, nie bo za późno, może się potem spotkamy, może ty przyjedź - no ****a Jeśli człowiek jest typem imprezowicza jak sama podkreślasz to ma życie towarzyskie, ma się z kim bawić i spotykać. Jeśli nie było wielkiego miłosnego BUM i nie było takiego szału od początku żeby wszystko olał dla ciebie i latał z wywieszonym jęzorem, to się w ogóle nie dziwię, że to olał

[rimmingator]

W koncu umowilismy sie i bylo na prawde super.

akurat na prawde nie moglam.

Zobaczył, że piszesz "naprawdę" jak analfabetka i pomyślał, że w sumie spoko jak wsuwa kutasa głeboko w usta i o nic nie zahacza (na prawdę mam na mysli twój mózg a raczej jego brak, a nie zęby )
i dał sobie z Toba spokój.

Poza tym w takim tempie to anal byscie zaliczyli w 2077 r jak juz cierpiałabys na nietrzymanie srajty i nosiła pieluchy dla staruchów

P.s. Rozczuliłem sie - post rodem z czasów bravo i bravo girl - #dzieciństwo

[solstafir]

Podejrzewam że ona ma fuck-frienda, albo bzyka się okazjonalnie na imprezach.

A w takim przypadku olanie jej przez tego chłopaka jest tym bardziej zasadne.

[Astraja]

Też dałabym sobie spokój z kolesiem, który non stop miałby jakieś wymówki byle tylko się nie spotkać.
Serio byłaś w niego wkręcona?Bo ja jeśli mi się ktoś mega podoba zawsze znalazlabym czas na spotkanie, nawet chora,zmęczona czy wcześniej z kimś umówiona...

Z****łaś

[rimmingator]

haha Astra jakie podsumowanie

[solstafir]

Też dałabym sobie spokój z kolesiem, który non stop miałby jakieś wymówki byle tylko się nie spotkać.
Serio byłaś w niego wkręcona?Bo ja jeśli mi się ktoś mega podoba zawsze znalazlabym czas na spotkanie, nawet chora,zmęczona czy wcześniej z kimś umówiona...

Z****łaś

Ale on się jej umiarkowanie tylko podoba.

[Astraja]

Albo sie podoba, albo nie.
Wg mnie nie ma czegos takiego jak "troche" czy "umiarkowanie".

[joedoe]

Ale jest "wariant B", przydaje sie gdy A nie daje sie zlapac.

[Astraja]

Nie bawie sie ludzmi i nie traktuje ich jako warianty.
Ale zdaje sobie sprawe ze tak ludzie robia i wspolczje.

[Kalilah]

Minął tydzień od pierwszego posta autorki, jestem ciekawa czy to się jakoś rozwinęło.
Może sama do niego napisała i zaproponowała spotkanie.