Wyczytałam gdzieś, że będąc niepełnoletnią, lekarz ginekolog ma prawo zażądać od pacjentki zgody rodziców na stosowanie tabletek antykoncepcyjnych. Szczerze mówiąc, to troszkę mnie ot zaskoczyło. To prawda> Spotkaliście się z takim przypadkiem?
"Niepełnoletnia" antykoncepcja
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: Brak
-
Tak, ja się spotkałam z podobnym przypadkiem,
moja ciotka zabrała swoja córkę do ginekologa, bo sama chciała żeby lekarz przepisał dla niej jakieś tabsy... -
Dopóki nie masz 18 lat decyzje za Ciebie podejmować będą rodzice.
Tabletki antykoncepcyjne wprowadzają zmiany do Twojego organizmu, wiec ta decyzja musi być poparta przez kogoś dorosłego, w tym wypadku jednego rodzica. Wtedy on jest za Ciebie odpowiedzialny.Było, może i było. Ale minęło
Skomentuj
-
Zależy od lekarza - jeden wypisze, drugi nie. Większe prawdopodobieństwo sukcesu przy prywatnej wizycieSkomentuj
-
Moja lekarka przepisuje tabletki dziewczynom które mają skończone 17 lat bez zgody rodzicówZauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych...Skomentuj
-
"Wyczytałam gdzieś, że będąc niepełnoletnią, lekarz ginekolog ma prawo zażądać od pacjentki zgody rodziców na stosowanie tabletek"
To idź do pełnoletniego lekarza.
.To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.
Kto ma cycki, ten rządzi!Skomentuj
-
Jeżeli chodzisz regularnie do tego samego ginekologa, to raczej nie powinien robic problemów, żeby wypisac Ci tabletki. Na pierwszą wizyte i badanie i tak musi wyrazic zgodę rodzic. Tylko nie proś rodzinnego by Ci wypisał. Bo bez wcześniejszych badań u ginekologa, jakie tabletki są dla Ciebie najlepsze możesz sobie narobic spustoszenia w organiźmie.'Sheila, masz skórę która jest żywą tkaniną z jedwabiu.' <3Skomentuj
-
To idź do pełnoletniego lekarza.
A co do tej zgody, wydaje mi się to raczej normalną, codzienną procedurą.Skomentuj
-
Przypomniały mi się słowa pani pedagog, która powiedziała, że w tym wieku najlepszą antykoncepcją jest... brak seksu. ;d Tobie polecam to samo.
@hazeme
Nie mówiłem nic o pełnoletności, ale żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% pewności. W razie wpadki może spieprzyć sobie całe życie...0statnio edytowany przez ke3mot; 24-07-10, 14:18.Skomentuj
-
Przypomniały mi się słowa pani pedagog, która powiedziała, że w tym wieku najlepszą antykoncepcją jest... brak seksu. ;d Tobie polecam to samo.Skomentuj
-
Przecież siedemnastolatka to dziecko - nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Tak jak napisał poprzednik - BRAK SEKSU.Skomentuj
-
A jeśli czuje się na tyle mentalnie dojrzała, żeby zacząć?
Jaki jest według ciebie odpowiedni wiek - 30?Skomentuj
-
na pewno nie wcześniej niż 23-25 - przecież młodsze to jeszcze dzieciaki! ja wiem, że teraz jest taka moda na nieletnie ale pomyśl jakby chodziło o Twoją córkę!Skomentuj
-
Bez obrazy, floodman, ale żyjesz w innej epoce . Jeśli będę miała córkę, gdy skończy 15 lat przeprowadzę z nią rozmowę o metodach antykoncepcji i osobiście zaprowadzę do ginekologa. Będę jej oczywiście doradzać wstrzemięźliwość do osiemnastki, ale to jej życie i jej wybór. Chyba lepiej żeby dziewczyna zrobiła to z pełną świadomością, mając wsparcie w postaci matki i równocześnie przyjaciółki, niż jeśli będzie uważała że seks to coś złego, tabu, czego należy się wstydzić, robić w całkowitej tajemnicy i do tego bez zabezpieczenia, dysponując jedynie wiedzą podwórkową (bo w końcu mamusia z córką o tym nie rozmawia, to w tym wieku jest be i fuj, nie do pomyślenia w ogóle).Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych...Skomentuj
Skomentuj