W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nudny seks. Czy da się zmienić podejście partnera?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Talia
    Świętoszek
    • Jul 2020
    • 9

    Nudny seks. Czy da się zmienić podejście partnera?

    Witajcie!
    Zaczne bez zbędnego obijania w bawełne - mam cudownego męża, ale w łóżku to totalny nudziarz.

    Seks wygląda cały czas tak samo - do posrania czuły, bez żadnego „ognia”.
    Raptem 3 pozycje i to zawsze w łóżku...no może raz na sofie
    To ile razy pociągnął za włosy, szepnął pikantne słówko, albo dał (lekkiego) klapsa na palcach jednej ręki policze.
    Po części bardzo mnie to zastanawia i dziwi, bo poza łóżkiem nie ma problemów, by „ostro” wyrazić pożądanie.

    Czy próbowałam z nim rozmawiać, lub przejąć inicjatywe? - i tak i nie.
    Po raz pierwszy poruszyłam temat bardzo delikatnie zadając pytanie „co najbardziej lubisz? Czego chciałbyś spróbować?”
    Odpowiedzi jednak mnie nie urzekły, więc odpuściłam dalszą dyskusje.
    Innym razem podczas luźnej rozmowy o naszej łóżkowej przeszłości poruszyłam temat seksu z byłymi partnerami, opowiadając kilka pikantnych faktów i mówiąc, że bardzo mnie to podniecało.
    Miałam nadzieje, że może to da mu do zrozumienia jaki seks mnie kręci - niestety się myliłam.
    Jeszcze innym razem już podczas seksu przejęłam inicjatywe - zaczęłam robić „sprośne” rzeczy, krzyczeć, żeby mnie zerżnął jak ku...
    Skutowało to jedynie tym, że przyśpieszył tempo i chwycił za włosy.
    A, że byłam wtedy po kilku kieliszkach wina na drugi dzień zażartował, że po % załacza mi się „zboczenie”.
    Po tym skutecznie straciłam chęć i odwage na to, by powiedzieć mi dosadnie co myślę. Niczym nastolatka zaczęłam wstydzić się wyrazić emocje.

    Mąż zawsze doprowadza mnie do orgazmu palcówką lub minetką.
    Uwielbia seks analny, często wysyła mi z sprośne sms, daje mocnego klapsa, gdy przechodzi obok.
    Ale w łóżku kompletnie odbiega od „męskiego” kochanka.
    Od pewnego czasu trace ochote na seks, bywa, że robie to tylko po to, aby to jemu sprawić przyjemność.

    Jestem ciekawa Waszej opinii.
    Czy Waszym zdaniem jestem skazana na wieczne niespełnienie?
    Może jest tutaj ktoś w podobnej sutuacji, komu udało się zmienić podejście partnera? Jak to dziewczyny ugruzłyście?
    A może mężczyźni, którzy mieli podobne podejście?
  • mientus
    Erotoman
    • Feb 2019
    • 611

    #2
    Cos czuje, ze zaraz zleci sie na pw chmara facetow chcacych Ci pomoc w tym problemie.

    Skomentuj

    • Talia
      Świętoszek
      • Jul 2020
      • 9

      #3
      Napisał mientus
      Cos czuje, ze zaraz zleci sie na pw chmara facetow chcacych Ci pomoc w tym problemie.
      Mogą pisać, ale odpowiedzi raczej się nie doczekają
      Mimo wszystko jestem szczęśliwą żoną i nawet jeśli w łóżku nic się nie zmieni, to nie będe szukać „pocieszenia”

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5106

        #4
        Przypomnę stara zasadę: facet to urządzenie proste, przy nim nawet cep wydaje się skomplikowany . Czyli jeśli czegoś chcesz, oczekujesz to nie szykuj podchodów jak w harcerstwie, nie obchodz dookoła zmyslnymi historiami czy sugestiami. Jedynie bezpośrednia rozmowa o oczekiwaniach i potrzebach może coś zmienić. Ale... uwaga, nie musi. Bo jeśli twój mąż jest takim typem to na chwilę sprobuje coś zmienic, zrobić dla ciebie przyjemność i postarać się aby ci się to podobało. Z tym że jeśli to nie jego bajka to po pewnym czasie się nie odnajdzie i wróci do swoich schematów. I nie mówię tego w celu żebyś poszukała odmiany bo nie o to w tym chodzi. Jest cień nadziei w tym, że potrafi przechodząc dać klapsa, powiedzieć. Coś tak jak lubisz. Spróbujcie obejrzeć razem porno w klimacie, zobacz jak reaguje, podpowiedź co cię w tym kreci, dlaczego tego potrzebujesz (tylko delikatnie, żeby nie pomyślał, ze cię nie zaspokaja). Może to coś da.
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • outcast24
          Świntuszek
          • Aug 2010
          • 77

          #5
          O dziwo większość mężczyzn jest w łóżku nieśmiała i boi się negatywnej oceny swoich zachowań przez partnerki. Z tego rodzą się schematy o których pisał iceberg, bo czują się pewniej w nich. Ja osobiście radzę wziąć sprawy w swoje ręce i być tą stroną aktywną, bo inaczej uschniesz. Porno, sexshop, szybkie numerki. No i pokaż że jesteś tolerancyjna i może Ci zaufać. Ale twoja próba zachęcenia go po przez rozmowę o seksie z byłymi partnerami była jak najbardziej chybiona, mógł się nabawić kompleksów, a to nie wpływa dobrze na otworzenie się.
          Jeśli się coś chce, to trzeba umieć wyciągnąć po to rękę...
          Niepoprawny fan-fetyszysta nylonu

          Skomentuj

          • 71boy
            Świętoszek
            • Jan 2015
            • 6

            #6
            Napisał outcast24
            O dziwo większość mężczyzn jest w łóżku nieśmiała i boi się negatywnej oceny swoich zachowań przez partnerki
            Czasami się zastanawiam, po rozmowach z koleżankami, czy to czasem nie wynika z faktu, że faceci lubią koloryzować swoje dotychczasowe przygody, a potem jak przychodzi co do czego to...

            Napisał outcast24
            Ale twoja próba zachęcenia go po przez rozmowę o seksie z byłymi partnerami była jak najbardziej chybiona, mógł się nabawić kompleksów, a to nie wpływa dobrze na otworzenie się.
            Jeśli się coś chce, to trzeba umieć wyciągnąć po to rękę...
            Tu 100% zgoda, jeśli facet nie jest na tyle otwarty w tematyce seksualnej, to istnieje ryzyko, że ciężko zniesie historie z byłymi, zwłaszcza jeśli wychwyci, że partnerka jest bardziej podekscytowana na myśl o przeszłości, niż teraźniejszości.

            Co do samego tematu, spróbowałbym do tego podejść w ten sposób, aby po prostu porozmawiać i dogadać się na "spróbowanie" ostrzejszych zabaw, jeśli po kilku razach (o ile uda się namówić) chłop stwierdzi, że to nie dla niego, to małe szanse, faceci zbyt rzadko wprowadzają drastyczne zmiany w życiu (a chyba zgodzimy się, że od nudziarza do demona seksu jest dość duży rozstrzał).

            Skomentuj

            • Scaramanga
              Perwers
              • Dec 2010
              • 852

              #7
              Zgadzam się z outcastem, porównywanie partnera do innych i sugerowanie, że tamci robili coś lepiej to strzał nie w stopę, a w potylicę. Prosta sprawa, rozmowa i wyjasnienia, że bardzo tego potrzebujesz. Gdy to spełni i będziesz ładnie na to reagowała, to sam potem będzie to inicjował abyś swoimi jękami i zachwytami robiła mu show XD

              Skomentuj

              • Kalilah
                Administrator
                • Mar 2012
                • 2703

                #8
                U mnie to skutkowało rozwodem, czego nie życzę.
                Plus jest taki, że moje życie seksualne na nowo odżyło po rozwodzie, a później wróciłam do byłego męża i teraz staramy się zrobić wszystko aby w łóżku nie było nudy i całkiem nieźle nam to idzie
                on82, trzymam za ciebie kciuki!
                My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                Regulamin forum

                Skomentuj

                • Kalilah
                  Administrator
                  • Mar 2012
                  • 2703

                  #9
                  Trudne czasy zawsze są sprawdzianem dla każdej relacji, szkoda tylko jeśli wynik tego sprawdzianu jest negatywny. Wtedy strach pomyśleć co będzie później.
                  Nie namawiam do rozwodu, to jest wyjście ostateczne. U mnie nuda w łóżku przełożyła się na wszystkie inne rejony życia i zaczęliśmy się od siebie oddalać, ale można też rozmawiać o wspólnym seksie, spróbować odnaleźć w sobie fantazje, na które kiedyś nie miało się odwagi i popróbować jeszcze.
                  My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • outcast24
                    Świntuszek
                    • Aug 2010
                    • 77

                    #10
                    Nie będę nikogo oszukiwał i powiem wprost, dorosłego, ukształtowanego człowieka nie da się zmienić. Oczywiście znam osobiście dwa przypadki ludzi którzy zmienili się o 180 stopni ale była, to zmiana w kierunku religii, jak sami mi to powiedzieli poczuli ducha świętego spływającego na nich. Bynajmniej nie jest to zmiana w kierunku seksualnych perwersji
                    Mamy taki konstrukt umysłu, że zachowania seksualne, lęki, bezpieczeństwo itp są zaszywane w podświadomości. To podświadomość kieruje świadomością, a nie na odwrót. W sytuacji kryzysowej podświadomość zawsze bierze górę, a nawet w normalnych sytuacjach nie jesteśmy świadomi że to ona podpowiada nam w każdej sytuacji jak postępować. Przeciętny człowiek nie zgłębiający samego siebie, nie próbujący siebie zrozumieć ma marne szanse na zmianę własnych instynktów. Seks czyli reprodukcja jest jednym z podstawowych instynktów. Dla tego tak ludzie potrafią się różnić temperamentami seksualnymi. Jest wiele blokad psychicznych które nabieramy wraz z dorastaniem. Wszystko, to trafia do podświadomości. Jeśli będziesz starać się zmienić człowieka na siłę będzie się on czuł niewpasowany w sytuację i podświadomie będzie chciał wrócić w ten stan który mu odpowiada żeby uzyskać wewnętrzny balans.
                    Więc albo partner sam się zmieni bo tego pragnie albo wcale i będzie to tylko udawanie żeby zaspokoić czyjeś oczekiwania.
                    Niepoprawny fan-fetyszysta nylonu

                    Skomentuj

                    Working...