W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Orgazm: łechtaczkowy vs. pochwowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • krocze
    Świętoszek
    • Apr 2006
    • 27

    Orgazm: łechtaczkowy vs. pochwowy

    z tego co wiem sa zazwyczaj 2 rodzaje orgazmow pochwowy i łechtaczkowy ktory jest przyjemniejszy dla dziewczyn tzn ktory daje wieksze doznania ??
    :::Życie śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową:::
  • Czarodziejka
    Perwers
    • Sep 2005
    • 963

    #2
    powiem tak, z tak, z tego co pisały tu kiedyś dziewczyny, jeśli jedna ma orgazm łechtaczkowy to nie może mieć pochwowego i odwrotnie, ale są wyjatki, więc niech one się wypowiedzą.

    Skomentuj

    • Cineczekk
      Świętoszek
      • Mar 2006
      • 24

      #3
      a czym one sie roznia?:]

      Skomentuj

      • bombelek88
        Ocieracz
        • Jan 2006
        • 133

        #4
        hm ja potwierdzam kompletnie zdanie Asiulek19lbn mam ten i ten orgazm...prawie zawsze za jednym razem ale takze wole pochwowy
        K o c h a m M o j e g o S k a r b a N a j m o c n i e j N a Ś w i e c i e

        Skomentuj

        • prazynka
          Świętoszek
          • Apr 2006
          • 29

          #5
          hm nie wiem jak wyglada pochwowy bo go nie mialam za to badrdzo mi sie podoba ten ktory mam jest suuper i moj facet wie ze mi sie podoba i nie czuje chyba jakiegos tam niedosytu ze nie moze sprawic bym to poczula
          seks jest dla mnie przyjemny bez pochwowego i tyle

          Skomentuj

          • Czarodziejka
            Perwers
            • Sep 2005
            • 963

            #6
            ale są wyjatki, więc niech one się wypowiedzą- podkreślam jeszcze raz to co napisałam

            Skomentuj

            • nemezis-2u
              Świętoszek
              • Apr 2006
              • 15

              #7
              hmm moja dziewczyna gdy pieściłem jej łechtaczek poprostu fiksowała i wiła sie....

              potem gwy weszłem "cały" czyłem jak cała drzy, i krzyczy... raczej nie udawała ... wiec oba są możliwe tylko trzeba chcieć....

              Skomentuj

              • romoo
                Wspomógł BT
                • Mar 2006
                • 205

                #8
                Gdy wygina się jak struna pieścisz jej piersi a ona drży. Co to jest HAGARD? Zmaza nocna ?
                After Forever

                Skomentuj

                • nemezis-2u
                  Świętoszek
                  • Apr 2006
                  • 15

                  #9
                  ma sie ten FACH>>>>

                  Skomentuj

                  • Tilia
                    Erotoman
                    • Feb 2005
                    • 560

                    #10
                    "z tego co wiem sa zazwyczaj 2 rodzaje orgazmow pochwowy i łechtaczkowy"

                    Więc mało wiesz. Są trzy podstawowe: pochwowy, łechtaczkowy i udawany.
                    To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

                    Kto ma cycki, ten rządzi!

                    Skomentuj

                    • Szlajfka
                      Perwers
                      • Oct 2005
                      • 1057

                      #11
                      A ja mam tylko jeden, nie wiem który bo ich nie odróżniam, ale osiągam go przez pieszczenie łechtaczki. Penetracja penisem jest bardzo przyjemna, ale to by mnie za chiny do orgazmu nie doprowadziła, tak jak np. masaż pleców - przyjemny, ale orgazmu to za cholere z tego by nie było. Co do odczuć, to podczas orgazmu mam rytmiczne skurcze pochwy i to one dają główną przyjemność. Czasami jak po jednym orgazmie nie przestają się pieścić, to mam coś na kształt drugiego, ale wtedy nie mam tych skurczów więc to chyba nie jets wtedy orgazm tylko jakieś badziewie
                      Nadzieja umiera ostatnia....

                      Skomentuj

                      • dinusika666
                        Świntuszek
                        • Feb 2006
                        • 74

                        #12
                        Ja mam problem z rozróżnieniem orgazmów, bo nie wiem czy mam łechtaczkowy czy pochwowy. Mam orgazm podczas pieszczenia łechtaczki, oraz podczas petetracji, one troche sie różnia, ale nie mam pewności,ze orgazm podczas penetracji nie wynika z podrażniania łechtaczki.Ale to w sumie nie jest najważniejsze, najwiekszą przyjemność czerpię z samego seksu

                        Skomentuj

                        • Szlajfka
                          Perwers
                          • Oct 2005
                          • 1057

                          #13
                          Ale to w sumie nie jest najważniejsze, najwiekszą przyjemność czerpię z samego seksu
                          I to jest najzdrowsze podejście Orgazm to orgazm co za różnica czy osiągnięty pieszczotami łechtaczki, pochwy czy dupy? Ja mam jeden zawsze i jestem z niego zadowolona, a nie jade z tekstem: "kochanie dzisiaj mam ochotę na orgazm łechtaczkowy, a jutro na pochwowy i na odwrót"
                          Nadzieja umiera ostatnia....

                          Skomentuj

                          • jezebel
                            Emerytowany Pornograf

                            Zboczucha
                            • May 2006
                            • 3667

                            #14
                            jest jeden orgazm , przestancie Freuda czytac bo pomieszania zmyslow dostaniecie
                            zastanowcie sie lepiej nad wypowiedzia dinusika666 - ma problem z rozroznieniem , bo rozroznic da sie miejsce w ktorym najbardziej szczyt sie przezywa i tutaj ma znaczenie ktora czesc pochwy sie piesci, nie ma to jednak zupelnie nic wspolnego z podzialem orgazmow. A juz wogole nie moge czytac i sluchac tzw fachowcow lekarzy , ktorzy radza byc cierpliwym i dojrzewac sexualnie w celu osiagniecia orgazmu pochwowego . I te biedne dziewczyny rwa sobie wlosy z glowy i staja na rzesach zeby go osiagnac ,a po 30 latach jest z tego i tak wielka kiszka - bo one nie moga go miec skoro unerwienie lechtaczki jest proporcjonalnie duzo wieksze niz wiejscie do pochwy np i jego okolice. Zamiast poprostu doskonalic sposoby w jakich czuja najwieksza rozkosz, przechodza frustracje z powodu wyimaginowanego problemu . dzizasssss dajcie spokoj dywagacjom wyssanym z palca , sexujcie sie no ! ile wlezie
                            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                            Skomentuj

                            • TRS Broskow
                              Perwers
                              • Dec 2005
                              • 961

                              #15
                              KO. Dobry post, zawsze miło jest się dowiedzieć się czegoś nowego.

                              Skomentuj

                              Working...