Klub prawiczkowo dziewicowy

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • redrose
    Świntuszek
    • Jan 2013
    • 79

    Ja też bronię swoich poglądów, ale w spokojniejszy sposób. To prędzej ty mnie obrażasz, Nagietko, niż ja ciebie. I jak dla mnie to koniec tematu, bo zaraz pożrecie mnie żywcem

    Skomentuj

    • 495f50
      Perwers
      • May 2011
      • 1117

      ...zacznij wyrażać swoje poglądy w sposób niesugerujący wrzucanie wszystkich do jednego wora, to pomyślimy nad oszczędzeniem Cię

      Skomentuj

      • razor25
        Ocieracz
        • Oct 2012
        • 171

        poglądy trzeba weryfikować. Jeżeli ileś tam osób ci mówi ( już nie będe wyliczał ile prawiczków ile dziewic, lecz sam się przyznam żem prawiczek) że tak nie jest to znaczy, że coś w tym jest.

        EDIT: oczywiście chodzi mi o osoby wypowiadające się w tym temacie.
        Last edited by razor25; 22-03-13, 00:04.
        Idealną frekwencję w życia szkole mieć

        Skomentuj

        • Catalleya
          Gwiazdka Porno
          • Jan 2013
          • 1733

          Razor , niestety , ale nie do końca zgadzam się z Twoja wypowiedzią.
          Moim zdaniem widząc takie przypadki jak niektóre osoby na bt (jak to brzmi o.O) łatwo można zmienić zdanie. Ale trzeba chcec poznać i poczytać parę tematów.

          Sama mam przyjaciółkę która jest moim zdaniem najlepsza laska jaka znam, a co? Dziewica. Dlaczego? Nie wiemy.. Ma ona wszystko co trzeba, ale jednak..

          Skomentuj

          • razor25
            Ocieracz
            • Oct 2012
            • 171

            Napisał Nagietka
            Ano widzisz, jestem taka napastliwa i agresywna, to pewnie z braku porządnego bzykania
            To ciekawe w co mi pójdzie.
            Nagietka nokaut

            Cat: PW
            Idealną frekwencję w życia szkole mieć

            Skomentuj

            • redrose
              Świntuszek
              • Jan 2013
              • 79

              Yhm, ogólne spostrzeżenie, że świnie chrumkają to wrzucanie do jednego worka? Albo to, że psy są wierne. Rozumiem, że może się trafić niewierny ale ogólnie ludzie tak je mogą postrzegać. Wrzucanie do jednego worka bardziej kojarzy mi się ze stereotypem, o którym raczyłaś wspomnieć. A stereotyp zazwyczaj nie ma żadnych podstaw, a moja ogólna teza ma. I to, że ty masz libido jak ****iszon i jesteś szalona tego nie zmieni, bo nie twierdzę, że tak nie może być. Gdybym myślała stereotypowo nie uwierzyłabym w to.

              O ile pamiętam to ty napisałaś, że "wrzucanie do jednego worka jest obraźliwe" i chyba wlaśnie to mi zarzucasz. Wychodzi na to, że jednak to napisałaś.
              W pierwszym poście napisałam o moim skojarzeniu z dojrzałymi dziewicami do czego wy dobudowaliście wór i stereotyp. Skojarzenia chyba są nieodzowną częścią umysłu ludzkiego i są lajtowe. Jak ty ich nie masz to gratuluję.
              Last edited by redrose; 22-03-13, 00:10.

              Skomentuj

              • redrose
                Świntuszek
                • Jan 2013
                • 79

                Nagietko, z tym królewiczem źle mnie zrozumiałaś. Nie miałam na myśli wysokich wymagań, ale nie kontynuuję, spylam i więcej nie zabiaram głosu

                Skomentuj

                • redrose
                  Świntuszek
                  • Jan 2013
                  • 79

                  Ty wspomniałaś o wysokich wymaganiach względem płci przeciwnej a dla mnie niekoniecznie to ma jakiś związek. Pisząc o oczekiwaniu na królewicza miałam na myśli postawę romantyczną, która pod uwagę bierze wielką miłość z fajerwerkami. To oczywiście przenośnia, żebyście mi znowu stereotypem nie zasunęli. Summa summarum taka osoba ma raczej idealistyczne wyobrażenie o relacjach damsko i czeaka na te przysłowiowe motyle w brzuchu. Nie wspomniałam o "królewiczu na białym koniu".

                  Skomentuj

                  • Nolaan

                    @up - prawidłowa definicja. W ogóle to zabawna ta dyskusja.
                    Dawno nie miałem takiej zabawy

                    Skomentuj

                    • znowuzapilem
                      SeksMistrz
                      • Nov 2010
                      • 3555

                      Napisał redrose
                      Ja też bronię swoich poglądów,
                      Poglądy to możesz mieć polityczne. Twoje wypowiedzi sugerują ze jednak mało widziałaś.
                      W podstawówce/szkole średniej pierwsze dziewictwo traciły albo najgłupsze dziewczyny które dały się byle lamusowi zbajerować albo dziewczyny o strasznie niskim poczuciu własnej wartości które dawały żeby być cool. Oczywiście nie ma co uogólniać bo wiele dziewczyn traciło cnote z miłości, ale te przeważnie miały dużo starszego chłopaka bo rówieśnikom w głowie były narkotyki i alkohol.
                      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                      Skomentuj

                      • redrose
                        Świntuszek
                        • Jan 2013
                        • 79

                        Czytaj ze zrozumieniem. Nie wiem gdzie się dopatrzyłeś w moich postach gloryfikacji utraty dziewictwa w podstawówce i na początku szkoły średniej. Nie ma nic pomiędzy 14 a 28 lat? Zresztą swoją teorię możesz sobie o kant dupy rozbić, tak samo sugeruje, że niewiele w życiu widziałeś. Ten tekst o dużo starszym chłopaku jest wybitnie dziwaczny.

                        Skomentuj

                        • znowuzapilem
                          SeksMistrz
                          • Nov 2010
                          • 3555

                          Przywołaj sobie choćby statystyki. Dziewczyny z ogólniaków rzadziej zachodziły w ciąże niż dziewczyny z zawodówek.
                          A w życiu widziałem aż nadto
                          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                          Skomentuj

                          • Raija
                            Erotoman
                            • Jan 2013
                            • 416

                            Redrose zadalam ci zwyczajne pytanie. Gdzie ty tam widzisz napastliwosc? Dla ciebie kazdy jest napastliwy najwyrazniej.

                            Dla mnie ta dyskusja nie jest wcale zabawna, przecwnie nawet. Boli mnie to gdy slysze takie brednie od ludzi ktorym sie wydaje ze pozjadali wszystkie rozumy i robia z siebie domorosłych psychologów. Zgadzam się Pingwinem, Nagietem, Catą i całą resztą, że redrose posłuzyla sie krzywdzacym stereotypem. Argumentu o niskim libido nawet nie bede komentowac, bo nie chce sie niepotrzebnie denerwowac. Typ osobowosci czekajacej na ksiecia? Co to za bzdury? Moze ty czekalas na ksiecia, ale to nie znaczy ze my wszyscy to robimy. Nie mierz innych swoją pokrzywioną miarą.
                            A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.

                            Skomentuj

                            • brzydula19
                              Ocieracz
                              • Jul 2009
                              • 108

                              Napisał Nagietka

                              Ale poza takimi przypadkami jest jeszcze masa innych ludzi, którzy po prostu nie mieli szczęścia/predyspozycji/okazji/etc do tego by jakiś sensowny sposób ten swój nieszczęsny wianuszek stracić. Różne są koleje życia, czasem trafiło się w nie takie środowisko, czasem miało się jakieś tam inne losowe zawirowania, a czasem po prostu "tak wyszło". Zależy jeszcze kto czego szuka. Jeśli ktoś szuka zwykłego bzykania dla bzykania, wszystko jedno z kim - o to nietrudno. Ale jeśli poza samym seksem szuka się też jakiejś bliskości to już nie jest to takie hop siup i nie zawsze ma się to na wyciągnięcie ręki.
                              Ja np. nie wyobrazam sobie stracic dziewictwa z kims, do kogo nic a nic nie czuje.

                              Skomentuj

                              • redrose
                                Świntuszek
                                • Jan 2013
                                • 79

                                Bolesne? Wybaczcie, ale jesteście trochę przewrażliwieni na tym punkcie. Skoro jesteście tacy delikatni przpraszam was całym serecem, naprawde nie miałam zamiaru nikogo urazić. Nie znam twojej historii ani historii innych wiekowych dziewic ale gdzieś musi leżeć przyczyna waszego zwlekania. Tym bardziej, że seks najwyraźniej was interesuje. Moje pierwsze skojarzenie było takie, że po prostu nie jest dla was priorytetem i nie macie mega potrzeb. A jak jest naprawdę nie mam pojęcia i może nikt tego nie wie. Wcale się nie upieram przy tym, że musisz być zimną rybą albo szarą myszą. Już nie wspomnę o tym, że masz być brzydka. Jednak argument, że nie było okazji mnie nie przekonuje, bo okazje stwarzamy sobie sami. Z księciem nie trafiłaś, gdybym na niego czekała do dzisiaj nie wiedziałabym co to seks, a za bardzo mnie on intrygował, żeby sobie na to pozwolić. I może dlatego trudno jest mi sobie wyobrazić waszą sytuację.

                                Skomentuj

                                Working...